Trzeba się posunąć

Źródło:
tvn24.pl
Maciej WierzyńskiTVN24

"By stworzyć demokrację, trzeba się dogadać" - powiedział niedawno w wywiadzie dla "Polityki" Grzegorz Ekiert, politolog z Harvardu. W Magazynie świątecznym "Gazety Wyborczej" Jakub Majmurek, jakby w odpowiedzi, oświadcza: "to PiS musi się posunąć". Ale co zrobić, jeżeli tylko jedna strona musi się posunąć? Wtedy przecież nie ma mowy o dogadaniu, a w Polsce nikt nie chce się posunąć.

PiS nie widzi powodu, żeby się posuwać, bo sądzi, że ma za sobą większość wyborców i wszystkie narzędzia władzy: od propagandy po wojsko i policję. Opozycja zaś ruszyć się nie ma zamiaru, bo pamięta wszystkie krzywdy poniesione z rąk władzy, wszystkie obelgi, drugie sorty, zdradzieckie mordy i kłamstwa publicznej telewizji. Pamięta i pyta: to my po tym wszystkim mamy ustępować? Kampania prezydencka te złe uczucia tylko spotęgowała. Ktokolwiek wygra, o dogadanie będzie bardzo trudno, a publicystyka obu stron tego nie ułatwia.

No i trzeba w końcu powiedzieć bez udawania: siła PiS-u polega na tym, że większość Polaków jest konserwatywna. Przede wszystkim konserwatywna obyczajowo. Jest to gatunek konserwatyzmu silnie podszyty hipokryzją. Polacy tolerują odstępstwa, zdrady, skoki w bok, aborcje i inne łamania surowych na oko reguł, ale bardzo nie lubią, żeby o tym głośno mówić. Można, co najwyżej, dać do zrozumienia, mrugnąć okiem, pozwolić sobie na żarcik przy niedzielnym obiadku, byle nie wprost i nie otwarcie.

I przyczyną nie jest tylko terror Kościoła. Taki jest obyczaj. Za socjalizmu w kręgach władzy o zależności od Związku Radzieckiego mówiło się w ostrożno-żartobliwy sposób, tak żeby nie dać się złapać za słowo, dziś w tym samym tonie mówi się o skłonnościach homoseksualnych proboszcza albo opilstwie biskupa.

Wiele lat temu w Nowym Jorku kierowałem polską gazetą inteligencko-postępową i razem z całą prasą wychodzącą w Ameryce relacjonowaliśmy skrupulatnie wybuchające właśnie afery seksualne wśród tamtejszego kleru. I wtedy, pamiętam to dobrze, polska sprzątaczka powiedziała do mnie: "Panie redaktorze, po co ten hałas, przecież z księdzem to nie grzech". Była w tym rezygnacja w obliczu ludzkich słabości, siły tradycyjnej obyczajowości i potęgi Kościoła. Ale było też i przekonanie, że nieuchronną zmianę aplikować należy krok po kroku. Co bardziej rozgarnięci przywódcy komunistyczni przestrzegali przed awanturnictwem i uczyli, że nie wolno "przeskakiwać etapów".

Młodzi gwałtownicy z prawej i lewej strony zdają się o tym nie pamiętać. Ci ze strony lewej nie mogą pogodzić się z tym, że nie jest u nas jak w Holandii, a najlepiej, żeby było jak w Berlinie: "socjal", związki partnerskie i tanie mieszkania na wynajem. Ci z prawej nienawidzą "pedałów", błogosławią 500+, odziani w odzież patriotyczną, popijając piwo oddają się marzeniom o mocarstwowej Polsce, która nie istnieje od kilkuset lat.

Ci z lewej strony ucieszyli się, że przez 30 lat w Polsce udało się budować, mimo różnych przeszkód, liberalną demokrację i zapracować na tytuł prymusa transformacji wśród wschodnioeuropejskiego zacofania. Ci z prawej pielęgnowali w sobie poczucie upokorzenia z powodu urojonych i prawdziwych krzywd doznanych od liberałów. Zarówno krzywd materialnych, ale przede wszystkim moralnych, jak to się dziś mówi - godnościowych.

Ci ze strony liberalno-postępowej lekceważyli ten ból, a ci z konserwatywnej poszli za partią i politykiem, który ten ból najpierw dostrzegł, a potem z roku na rok, coraz cyniczniej i coraz skuteczniej, politycznie eksploatował.

W tekście, na który powołuję się na początku, Majmurek prezentuje też tezę, że w Polsce przez ostatnie 30 lat rządzili konserwatyści ("Trzecia RP jest bowiem tworem w głównej mierze różnych odłamów prawicy"). Stwierdza też, że Jarosław Kaczyński tylko udaje, że całe swe polityczne życie walczył z systemem. Wedle Majmurka Kaczyński jest w istocie dzieckiem systemu, a nie żadnym antysystemowcem. Kaczyński oczywiście jest dzieckiem systemu, bo od 30 lat żyje z dotowania partii politycznych przez państwo. Ten system bez wątpienia sprzyja powstawaniu kasty zawodowych polityków, ale należą do niej obok Kaczyńskiego, także Miller albo Michał Kamiński. Zalety i wady tego systemu to temat osobny i zostawiam go na inną okazję.

Z tego, że Kaczyński jest dzieckiem systemu nie wynika jednak, że konserwatyści rządzili Polską przez ostatnie trzy dekady. Odwrotnie, sądzę, że z krótkimi przerwami trwał tu proces intensywnego nawracania konserwatywnego społeczeństwa na wartości liberalne. Coś na kształt rozłożonego na raty chrztu Polski na liberalizm i postępowość. Wycwaniony przez lata różnych opresji polski naród wybierał z tego zestawu to, co mu odpowiadało, a co nie odpowiadało - odrzucał. I tak to trwało we względnej równowadze przez 30 lat. Aż nastał PiS i oznajmił: "koniec z mięczakowatością - albo, albo".

Od roku 2015, kiedy prezydentem wybrany został Duda, trwał konsekwentny wysiłek, aby powstrzymać i cofnąć liberalne zmiany. I polityczne, i obyczajowe. Jednak społeczeństwo się zmieniło, przyszło nowe pokolenie, młodzi myślą inaczej niż starzy, koło historii toczy się dalej, chociaż wolniej. Stąd dramatyczne nawoływania po obu stronach barykady. "Najważniejsze wybory od 30 lat". Albo: "Stawką jest dokończenie reform, na które naród daremnie czekał od lat" i "Ratujmy jego chrześcijańską duszę".

Czasy są rzeczywiście dramatyczne. Tyle że nasz dramat rozgrywa się niejako na marginesie innego dramatu, przeżywanego przez świat zachodni. Jest to dramat bezsilności wobec pierwszej od dziesięcioleci epidemii, która zachwiała pewnością siebie i poczuciem bezpieczeństwa Zachodu.

A jeśli chodzi o chrześcijańską duszę, to wydaje mi się, że nie polska prawica ją uratuje, i nie biskup Jędraszewski, ale ciągle żywe, przynajmniej u części ludzi poszukiwanie sensu własnego istnienia. Poza pragnieniem władzy, majątku i znaczenia.

PS. Ci, którzy doczytali ten tekst do końca, niech zgadną, na kogo głosowałem.

Autorka/Autor:Maciej Wierzyński

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium