Tropili Breivika. Znaleźli armatę pod Ostródą

Arsenał pod Ostródą
Arsenał pod Ostródą
Źródło: tvn24

Wiatrówka, łuk i armata - taki arsenał zgromadził jeden z mieszkańców okolic Ostródy. Za posiadanie broni palnej (armata) bez zezwolenia usłyszał już zarzut. Na jego trop śledczy wpadli dzięki postępowaniu w sprawie Andersa Breivika, który w niebezpieczne materiały miał zaopatrywać się u Tomasza P. z Poznania. Jak się okazało - nie tylko on.

Poznańska prokuratura prowadziła postępowanie w sprawie nabycia przez Norwega od Tomasza P. lontu o długości ok. 30 m.

Na armatę potrzebne zezwolenie

W trakcie prac ustalono, że Poznaniak sprzedawał różne niebezpieczne przedmioty także wielu osobom z Polski. W wyniku przeszukań u tych osób, trafiono na ślad mieszkańca okolic Ostródy.

Znalezioną w jego mieszkaniu wiatrówkę i łuk - już mu zwrócono, gdyż na posiadanie tych przedmiotów nie potrzeba zezwolenia. Natomiast znaleziona u niego armata jest bronią palną i by ją posiadać, trzeba mieć odpowiedni dokument. Taką opinię wydał Wojskowy Instytut Techniczny w Zielonce.

Za posiadanie broni palnej bez zezwolenia grozi od 3 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Autor: MON//bgr / Źródło: tvn24

Czytaj także: