W środę przez Polskę przeszły burze i ulewy. Najsilniejsze były na południu kraju. Warunki w górach są bardzo niebezpieczne, Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe wydało ostrzeżenie. "Prosimy o rezygnację z wyjść w góry!" - zaapelowało do turystów. O niebezpiecznej sytuacji alarmował też Tatrzański Park Narodowy. "W wyniku intensywnych opadów deszczu wiele górskich potoków zamieniło się w rwące rzeki" - podał w komunikacie.
"Uwaga na niebezpieczne warunki w Tatrach!!!" - ostrzegli ratownicy w informacji zamieszczonej na profilu społecznościowym w internecie.
"Bardzo duże opady deszczu spowodowały, że większość szlaków w Tatrach może być nie do przejścia" - napisało TOPR na Facebooku.
Jak poinformowali górscy ratownicy, "szlak Doliną Roztoki jest zalany, mostki zostały porwane, a rwące potoki przecinające szlak nie pozwalają na jego pokonanie". "Podobnie może być na innych szlakach" - dodali we wpisie.
"Prosimy o rezygnację z wyjść w góry!" - podkreślili.
"Nie podchodź do potoków, to bardzo niebezpieczne!"
Przed niebezpieczną sytuacją w Tatrach ostrzegł również na Facebooku Tatrzański Park Narodowy. "W wyniku intensywnych opadów deszczu wiele górskich potoków zamieniło się w rwące rzeki. Miejscami woda wystąpiła z koryt, przez co szlaki zostały podtopione" - podano w komunikacie.
Pracownicy TPN zaapelowali również do turystów, którzy mogliby znaleźć się na tatrzańskich szlakach. "Nie podchodź do potoków, to bardzo niebezpieczne!" - czytamy.
1600 interwencji strażaków
Jak poinformował w TVN24 Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, strażacy w środę i czwartek rano przeprowadzili ponad 1600 interwencji w związku z ulewami. Strażacy musieli wypompowywać wodę z zalanych budynków i ulic.
Frątczak mówił też o silnej wichurze, która uszkodziła 32 budynki i połamała setki drzew.
Autor: ads//now / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lucka Farkašová