"Co do Macierewicza, to sprawa jest dla mnie prosta: jeżeli prezydent doprowadzi do jego dymisji, nie zagłosuję na Andrzeja Dudę w żadnych wyborach, nawet gdyby jego miejsce miał zająć Tusk. Widzę jeszcze dla niego drogę odwrotu i nie chodzi o to, czy ma szanse w wyborach prezydenckich, bo moim zdaniem nie ma już żadnych" - napisał publicysta Tomasz Sakiewicz. Na jego słowa zareagował Marcin Kędryna z Kancelarii Prezydenta.
Dziennikarz Tomasz Sakiewicz skomentował w "Gazecie Polskiej" ewentualną rekonstrukcję rządu, w tym możliwość dymisji ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.
"Nowy sojusznik Donalda Tuska!"
"Co do Macierewicza, to sprawa jest dla mnie prosta: jeżeli prezydent doprowadzi do jego dymisji, nie zagłosuję na Andrzeja Dudę w żadnych wyborach, nawet gdyby jego miejsce miał zająć Tusk. Widzę jeszcze dla niego drogę odwrotu i nie chodzi o to, czy ma szanse w wyborach prezydenckich, bo moim zdaniem nie ma już żadnych, ale o to, jak zapamiętają go ci, dzięki którym wygrał" - podkreślił publicysta.
Na jego artykuł, którego fragment opublikowała niezalezna.pl, a w środę w całości opublikuje go "Gazeta Polska", zareagował Marcin Kędryna z Kancelarii Prezydenta, odpowiedzialny między innymi za obsługę mediów społecznościowych głowy państwa.
"O, nowy sojusznik Donalda Tuska!" - skomentował Kędryna na swoim profilu na Twitterze.
Różnice poglądów
Między Biurem Bezpieczeństwa Narodowego a Ministerstwem Obrony Narodowej istnieją różnice poglądów w sprawie przyszłego systemu kierowania i dowodzenia wojskiem. Dotyczą one między innymi prerogatyw prezydenta i samych struktur. Chodzi o przywrócenie odrębnych dowództw rodzajów sił zbrojnych. Zarówno ośrodek prezydencki, jak i MON, uważają, że należy zmienić dotychczasowy, obowiązujący od 2014 roku system, który wprowadził dwa główne dowództwa, a Sztab Generalny uczynił głównym ośrodkiem planowania, nie dowodzenia.
Koncepcja MON nie przewiduje jednak postulowanego przez BBN połączonego dowództwa, mającego koordynować współdziałanie sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych oraz obrony terytorialnej. Resort obrony proponuje zarazem powołanie Inspektoratu Szkolenia i Dowodzenia, którego szef byłby mianowany przez ministra obrony, podczas gdy dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych mianowałby prezydent.
Autor: mart//now / Źródło: niezalena.pl, TVN 24, Gazeta Polska, PAP