Były agent CBA Tomasz Kaczmarek usłyszał nowe zarzuty. Jest wniosek o areszt

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl
Tomasz Kaczmarek: Represje polityczne działają. Nic się nie zmieniło
Tomasz Kaczmarek: Represje polityczne działają. Nic się nie zmieniłoTVN24
wideo 2/8
Tomasz Kaczmarek: Represje polityczne działają. Nic się nie zmieniłoTVN24

Tomasz Kaczmarek usłyszał kolejnych dziewięć zarzutów, kwalifikowanych z artykułu 299 Kodeksu karnego. Artykuł ten mówi o tak zwanym praniu brudnych pieniędzy - poinformował rzecznik Prokuratury Regionalnej w Białymstoku Paweł Sawoń. Dodatkowo śledczy zawnioskowali o areszt. Były agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego i były poseł PiS został zatrzymany w środę rano.

Tomasz Kaczmarek został zatrzymany w środę rano w obecności jego żony w rodzinnym domu w Olsztynie. Informację o zatrzymaniu potwierdził prokurator Paweł Sawoń, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Białymstoku.

Kaczmarek przesłuchany w prokuraturze. Jest wniosek o areszt

Około godziny 16 kamera TVN24 zarejestrowała moment, w którym Tomasz Kaczmarek został wyprowadzony przez funkcjonariuszy CBA z budynku Prokuratury Regionalnej w Białymstoku. - Represje polityczne działają, nic się w tej sprawie nie zmieniło - odpowiedział pytany o komentarz po przesłuchaniu.

Tomasz Kaczmarek: Represje polityczne działają. Nic się nie zmieniło
Tomasz Kaczmarek: Represje polityczne działają. Nic się nie zmieniłoTVN24

Adwokat Kaczmarka Ewelina Blecharczyk potwierdziła w rozmowie z TVN24, że przesłuchanie się zakończyło. Dodała, źe jej klientowi zostały postawione nowe zarzuty z artykułu 299 Kodeksu karnego i dotyczą obrotu nieruchomościami, którymi obracał Kaczmarek. - Mój klient nie przyznał się do winy, natomiast wyjaśnił bardzo szczegółowo, odpowiadał na wszystkie pytania zadawane przez urząd prokuratorski. Czekamy na decyzję, co będzie dalej - mówiła.

Adwokat Tomasza Kaczmarka: postawiono mu nowe zarzuty
Adwokat Tomasza Kaczmarka: postawiono mu nowe zarzutyTVN24

Prokuratura: Kaczmarkowi przedstawiono dziewięć nowych zarzutów

O zarzutach dla Kaczmarka opowiadał w rozmowie z TVN24 rzecznik białostockiej prokuratury regionalnej Paweł Sawoń. Jak przekazał, Kaczmarek usłyszał kolejnych dziewięć zarzutów, kwalifikowanych jako artykuł 299 paragraf 1 i 5 Kodeksu karnego. - Artykuł ten mówi o tak zwanym praniu brudnych pieniędzy. Łącznie z zarzutami, jakie usłyszał w listopadzie ubiegłego roku, na podejrzanym ciąży 15 zarzutów - dodał.

- Prokuratura, wykonując czynności dowodowe, uzyskała informacje, iż Tomasz K. (Kaczmarek zgodził się na publikację wizerunku - red.) działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, wspólnie w porozumieniu z innymi osobami, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem gminy z województwa warmińsko-mazurskiego w kwocie 39 milionów złotych w związku z uzyskaniem dotacji na prowadzenie środowiskowych domów samopomocy - mówił Sawoń.

Dodatkowo prokuratura wystąpiła do sądu o areszt dla byłego agenta CBA. Posiedzenie aresztowe odbędzie się w czwartek w godzinach porannych.

Kto środki płatnicze, instrumenty finansowe, papiery wartościowe, wartości dewizowe, prawa majątkowe lub inne mienie ruchome lub nieruchomości, pochodzące z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego, przyjmuje, posiada, używa, przekazuje lub wywozi za granicę, ukrywa, dokonuje ich transferu lub konwersji, pomaga do przenoszenia ich własności lub posiadania albo podejmuje inne czynności, które mogą udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępnego pochodzenia lub miejsca umieszczenia, ich wykrycie, zajęcie albo orzeczenie przepadku, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

W listopadzie ubiegłego roku ta sama prokuratura postawiła Tomaszowi Kaczmarkowi sześć zarzutów karnych: udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami mienia w łącznej kwocie około 10 milionów złotych oraz oszustwa w związku z nienależnym przyznaniem dotacji w kwocie ponad 39 milionów, a także przestępstwa prania pieniędzy w kwocie dwóch milionów złotych.

Reporter "Superwizjera" Maciej Duda o zatrzymaniu Tomasza Kaczmarka
Reporter "Superwizjera" Maciej Duda o zatrzymaniu Tomasza KaczmarkaTVN24

Wtedy po przedstawieniu zarzutów były poseł PiS i były agent CBA nie został aresztowany. Zastosowano wówczas poręczenie majątkowe w kwocie 500 tys. zł, dozór policji i zakaz opuszczania kraju

Prokurator: podejrzany ukrywa majątek, utrudnia bieg postępowania

Białostocki śledczy wyjaśnił, że ustalenia, których dokonano po ogłoszeniu Kaczmarkowi zarzutów w listopadzie 2019 roku, "wykazały, że dokonał tak zwanego prania brudnych pieniędzy". - Z członkami najbliższej rodziny zawierał umowy o darowiznę, które opiewały na kwotę 9 milionów złotych, nabywał i sprzedawał nieruchomości, a środki uzyskane z tychże transakcji ukrywał w ten sposób, że podejmował je z rachunków bankowych i z bankomatów - powiedział Sawoń. 

W ocenie prokuratora "wszystkie te działania zmierzały do zalegalizowania środków pochodzących z przestępstwa". Sawoń przytoczył przykład z działań Kaczmarka, wskazując, że ten założył na rzecz bliskiej osoby przebywającej za granicą rachunek bankowy, na który wpłacił 2 mln zł, po czym z tego rachunku przelał na swój osobisty rachunek pozorując wykonanie umowy darowizny. - Ustalenia te stały się podstawą wydania postanowienia o zatrzymaniu podejrzanego i ogłoszeniu mu zarzutów - sprecyzował. 

Sawoń dodał, że podejrzany "nie wpłacił poręczenia majątkowego, twierdząc, że nie jest w posiadaniu takiej kwoty". - Ustalenia prokuratury wskazały, że od maja 2018 roku do października 2019 roku Tomasz K. sprzedał trzy nieruchomości za kwotę 2,15 miliona złotych. Po tym ustaleniu prokurator zastosował blokadę rachunku bankowego, jednakże blokada okazała się bezskuteczna. Tomasz K. rozdysponował tę kwotę - mówił prokurator. 

Sawoń poinformował, że śledczy ustalili, że na jednym z portali pokazało się ogłoszenie o sprzedaży nieruchomości za 620 tys. zł a nieruchomość należy do 4-letniej córki Tomasza K.

- Wszystkie okoliczności wskazują na to, że ukrywa majątek, nie wpłacając poręczenia majątkowego, utrudnia bieg postępowania. Zatem, zdaniem prokuratury, jedynie zastosowanie tymczasowego aresztowania - izolacyjnego środka zapobiegawczego - jest w stanie zagwarantować prawidłowy bieg postępowania - zaznaczył. 

Prokurator poinformował, że nie może zdradzić, czy się przyznał do zarzutów. 

"Spodziewaliśmy się zatrzymania, spodziewaliśmy się represji politycznych"

Moment zatrzymania relacjonowała w rozmowie z TVN24 żona Tomasza Kaczmarka, Katarzyna.

- Po godzinie 8 rano pod Instytut Neurorehabilitacji w Olsztynie podjechały dwa samochody. Aresztowano męża, zakuto go w kajdany i przewieziono do Białegostoku (...). Pan, który oddawał mi kluczyki do samochodu męża, poinformował mnie, że jest funkcjonariuszem Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, że mąż został zatrzymany i że zostanie przewieziony do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku - mówiła. Jak dodała, w zatrzymaniu brało udział około czterech-pięciu osób.

- Spodziewaliśmy się zatrzymania, spodziewaliśmy się represji politycznych - dodała.

Tomasz KaczmarekSuperwizjer

Żona Kaczmarka: po emisji "Superwizjera" do męża przyjechał funkcjonariusz CBA i powiedział, że spotka go kara

Jak twierdzi Katarzyna Kaczmarek, po emisji reportażu "Superwizjera", w którym jej mąż ujawnił kulisy swojej pracy, spotkał się z nim funkcjonariusz CBA i poinformował go, że "spotka go kara". - (Mówił - red.), że bardzo się dziwi, że w trosce o swoją rodzinę, mimo wszystko, (mąż - red.) powiedział prawdę - relacjonowała dalej. - Małżonek przyszedł do mnie, powiedział: 'kochanie, zacznie się, dostałem informację, że spotka mnie kara" - kontynuowała. Jak stwierdziła, "sprawa stowarzyszenia jest wykorzystywana do tego, żeby zamydlić oczy opinii publicznej".

- Dzisiejsze zatrzymanie mojego męża uważam za początek politycznej wendety wobec mojego męża i całej naszej rodziny - oceniła Katarzyna Kaczmarek.

Żona Tomasza Kaczmarka: spodziewaliśmy się zatrzymania
Żona Tomasza Kaczmarka: spodziewaliśmy się zatrzymania TVN24

Oświadczenie Kaczmarka

W działalność Helpera Tomasz Kaczmarek zaangażował się wraz z żoną, która również usłyszała zarzuty karne. Od 2010 roku stowarzyszenie zajmowało się prowadzeniem środowiskowych domów pomocy, w których czas mogli spędzać najbiedniejsi mieszkańcy gmin na terenie województwa warmińsko-mazurskiego. Na działalność stowarzyszenia Helper zdobywał fundusze z budżetów gmin oraz województwa. Według prokuratury miliony złotych były wydawane przez byłego agenta oraz polityka na dostatnie życie: luksusowe samochody, kosmetyki, nawet bieliznę od znanych projektantów.

"Zdaję sobie sprawę, że większość ataków na Helpera ma podłoże polityczne lub też związana jest z kontrowersjami, które budzi moja osoba. Uważam za niesprawiedliwe by z tego powodu zostało zniszczone wieloletnie dzieło opiekunów i terapeutów, sześć ośrodków o wysokim standardzie dla pięciuset podopiecznych" - napisał wcześniej w oświadczeniu Kaczmarek.

W ubiegłym tygodniu wojewoda warmińsko-mazurski zażądał od gmin, które udzielały dotacji Helperowi, zwrotu tych kwot. W przypadku Olsztyna ma to być 1,8 miliona złotych.

Zatrzymano byłego agenta CBA Tomasza Kaczmarka
Zatrzymano byłego agenta CBA Tomasza KaczmarkaTVN24

"Moje notatki i złożone zeznania są efektem nacisków"

Pod koniec stycznia tego roku dziennikarze "Superwizjera" Maciej Duda i Łukasz Ruciński przedstawili reportaż "Spowiedź agenta Tomka". Tomasz Kaczmarek opowiedział w nim o kulisach swojej pracy w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym pod kierownictwem Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, którzy dziś kierują ministerstwem spraw wewnętrznych, a także koordynują służby specjalne. Dziennikarze ujawnili również treść zeznań, jakie "agent Tomek" złożył przed prokuratorem.

- Miałem wytworzyć przeświadczenie, że dom w Kazimierzu Dolnym należy do Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich. (…) Nigdy takiego materiału dowodowego nie powziąłem (…) Moje notatki i złożone zeznania są efektem nacisków ze strony moich byłych przełożonych (…) Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika - tak brzmią te zeznania.

"Miałem wytworzyć przeświadczenie, że dom w Kazimierzu Dolnym należy do Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich"
"Miałem wytworzyć przeświadczenie, że dom w Kazimierzu Dolnym należy do Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich"Superwizjer TVN

Po emisji reportażu posłowie opozycji chcieli doprowadzić do odwołania Mariusza Kamińskiego z funkcji ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz ministra koordynatora służb specjalnych.

- Wniosek opozycji o wotum nieufności oparty został o nierzetelne, dementowane publikacje medialne - mówił Mariusz Kamiński w Sejmie podczas ubiegłotygodniowej dyskusji o jego odwołaniu.

Głosowanie nad wotum nieufności dla Mariusza Kamińskiego
Głosowanie nad wotum nieufności dla Mariusza KamińskiegoTVN24

Premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że ma pełne zaufanie do ministra Kamińskiego. Ostatecznie wniosek opozycji o wotum nieufności przepadł w głosowaniu.

Autorka/Autor:Robert Zieliński, ads,tmw//now,adso

Źródło: TVN24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego będą najtrudniejszymi wyborami dla premiera Węgier Viktora Orbana od ponownego przejęcia przez niego władzy w 2010 roku - ocenia politolog Daniel Rona z budapeszteńskiego think tanku 21 Research Center.

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Rozpoczęła się cisza wyborcza przed drugą turą wyborów samorządowych. W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na współpracownika Aleksieja Nawalnego. Z kolei pod Bagdadem doszło do potężnego wybuchu w wyniku "ataku z powietrza". Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

787 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Siemion Jeremin, korespodent wojenny rosyjskiego dziennika "Izwiestija" poniósł w piątek śmierć w południowowschodniej Ukrainie, w rezultacie ataku drona - poinformowała agencja Reutera, powołując się na komunikat dziennika. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Pogoda na dziś, czyli na sobotę 20.04. Dzień przyniesie pochmurną aurę i opady - od deszczu po deszcz ze śniegiem i mokry śnieg. Warunki biometeorologiczne okażą się niekorzystne. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 12 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - sobota 20.04. Popada śnieg, powieje mocniejszy wiatr

Pogoda na dziś - sobota 20.04. Popada śnieg, powieje mocniejszy wiatr

Źródło:
tvnmeteo.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24