Trybunał Konstytucyjny na 23 listopada wyznaczył ogłoszenie wyroku ws. ustawy umożliwiającej m.in. izolację najgroźniejszych przestępców, już po odbyciu przez nich kary więzienia - zwanej ustawą o "bestiach". We wtorek TK zakończył badanie tej ustawy.
Ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób weszła w życie w styczniu 2014 r. Umożliwia ona na mocy decyzji sądu cywilnego zastosowanie - na wniosek dyrektora zakładu karnego - wobec takiej osoby, już po odbyciu przez nią kary więzienia (w systemie terapeutycznym) nadzoru prewencyjnego lub leczenia w ośrodku zamkniętym utworzonym w Gostyninie. Na wtorkowej rozprawie obecni byli przedstawiciele prezydenta - mec. Aleksander Proksa oraz Rzecznika Praw Obywatelskich: Ewa Dawidziuk i Marcin Mazur. Nie było przedstawicieli dwóch sądów, które zadały pytania prawne dotyczące tej ustawy. Na rozprawie nie pojawili się także reprezentanci Sejmu ani prokuratora generalnego. - Trybunał postanowił nie odraczać rozprawy - powiedział przewodniczący składowi sędziowskiemu wiceprezes TK Stanisław Biernat. Pierwotnie sprawa miała zostać rozpoznana w zeszłym tygodniu przez pełen skład TK. Ostatecznie rozprawę przełożono jednak na 15 listopada, zaś ustawę badał skład pięciu sędziów.
Kryzys w TK
Powodem zmiany - jak informowano - była niemożność odbycia rozprawy w pełnym składzie. Jeden z sędziów przebywał bowiem na zwolnieniu lekarskim, inny brał udział w zagranicznej konferencji, zaś sędziowie Julia Przyłębska i Zbigniew Jędrzejewski powtórzyli, że nie będą uczestniczyć w pełnych składach TK do czasu dopuszczenia do orzekania pozostałych trzech sędziów wybranych przez Sejm obecnej kadencji. Chodzi o sędziów: Mariusza Muszyńskiego, Lecha Morawskiego i Henryka Ciocha. Prezes Rzepliński nie dopuszcza ich do orzekania, powołując się na wyroki TK z grudnia ub.r., w myśl których ich miejsca są zajęte przez wybranych w poprzedniej kadencji Krzysztofa Ślebzaka, Romana Hausera i Andrzeja Jakubeckiego, od których prezydent nie odebrał ślubowania.
Trybunał w pięcioosobowym, a niepełnym składzie orzeka po decyzji TK. Zarządzenie w tej sprawie podpisał prezes TK. Prof. Andrzej Rzepliński poinformował, że podstawą prawną jego zarządzenia o pięcioosobowym składzie jest artykuł 188 ust. 1 Konstytucji. Brzmi on: "Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją". Prezes TK argumentował, że "działał w stanie swoistej vis maior, siły wyższej".
Rzepliński wskazał, że prezes TK w sprawach organizacyjnych kieruje Trybunałem i na tej podstawie wydał zarządzenie.
Ustawa o "bestiach"
Na orzeczenie TK w sprawie dotyczącej ustawy o izolacji groźnych przestępców czeka m.in. Sąd Najwyższy, który w 2015 r. odroczył do decyzji TK zbadanie skargi pedofila Mariusza T., umieszczonego w 2014 r. w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Stało się to krótko po ukończeniu przez niego odbywania kary 25 lat więzienia za zabójstwo w latach 80. czterech chłopców na tle seksualnym. To sprawa kończącej się kary T., skazanego na karę śmierci, zamienioną w 1990 r. na 25 lat więzienia, przyczyniła się do uchwalenia w 2013 r. tej ustawy. Zgodnie z ustawą sąd orzeka o zastosowaniu nadzoru, jeżeli charakter stwierdzonych zaburzeń psychicznych wskazuje, że zachodzi "wysokie prawdopodobieństwo" popełnienia przestępstwa. Jeśli zaś istnieje "bardzo wysokie prawdopodobieństwo" popełnienia przestępstwa sąd decyduje o umieszczeniu takiej osoby w ośrodku. Decyzja o umieszczeniu w ośrodku jest bezterminowa; dana osoba może co pół roku składać do sądu wniosek o zbadanie, czy izolacja jest nadal konieczna.
Podzielone zdania ws. ustawy
Wielu prawników oraz część organizacji pozarządowych uważa, że ustawa może być niekonstytucyjna i naruszać zasady niedziałania prawa wstecz oraz zakazu podwójnego karania za ten sam czyn. Ministerstwo Sprawiedliwości zapewniało, że przepisy zostały dobrze przygotowane. Prezydent Komorowski podpisał ustawę w grudniu 2013 r., ale - zgodnie z zapowiedzią - w marcu 2014 r. skierował wniosek do TK. Wystąpił o zbadanie konstytucyjności przepisów trzech artykułów ustawy. Dotyczą one możliwości orzeczenia przez sąd izolacji w ośrodku, powoływania biegłych i znaczenia ich opinii w postępowaniu przed sądem oraz kwestii rozpoczęcia izolacji skazanego w dniu zakończenia przez niego kary więzienia. Z kolei ówczesna RPO Irena Lipowicz w maju 2014 r. zarzuciła ustawie naruszenie w sześciu kwestiach zasady demokratycznego państwa prawnego poprzez nieproporcjonalnie głębokie wkroczenie w prawa i wolności obywatelskie, a także naruszenie zasady zaufania do państwa i jego prawa oraz zasady poprawnej legislacji. W konkluzji wniosku uznała, że ustawa doprowadziła do obniżenia "standardu ochronnego wolności osobistej"; nie zakwestionowała samej istoty ustawy. Sąd Okręgowy w Lublinie w kwietniu 2014 r. zadał TK pytanie prawne dotyczące oceny konstytucyjności sześciu zapisów ustawy. Chodzi m.in. o kwestię rozpatrywania wniosków ws. izolacji przez sądy cywilne, możliwość stosowania przez sąd nadzoru oraz izolacji bez określenia ich terminów. Sąd wskazał też na konieczność orzekania o izolacji na podstawie opinii biegłych, która jest de facto prognozą ewentualnych przyszłych zachowań osoby. W czerwcu 2014 r. pytanie prawne co do trzech artykułów ustawy zadał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu. Wyraził m.in. wątpliwość wobec zapisów o kręgu osób, których dotyczy ustawa. "W szczególności przepis ograniczający konstytucyjne wolności lub prawa powinien być sformułowany w sposób pozwalający jednoznacznie ustalić, kto i w jakiej sytuacji podlega ograniczeniom i być na tyle precyzyjny, by zapewniona była jego jednolita wykładnia i jednolite stosowanie" - wskazał SA.
Autor: kło/kk / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24