Zatrząsł się blok, przesuwały się meble i dzwoniły szklanki - pisali na Kontakt TVN24 zaniepokojeni mieszkańcy Małopolski i Śląska. Okazało się, że zatrzęsło w kopalni "Piast" w Bieruniu. Według Europejskiego Centrum Sejsmologicznego (EMCS), wstrząs miał siłę około 3,4 st. w skali Richtera.
W kopalni "Piast" zatrzęsło się o godzinie 7.35 ok. 700 m pod ziemią. W zagrożonym rejonie nie było wtedy pracowników, trwała wymiana nocnej zmiany na poranną. Nie ma informacji o podziemnych uszkodzeniach - nie znaleźli ich specjaliści, którzy sprawdzali stan wyrobisk w rejonie ściany.
Wstrząs najsilniejszy od 18 lat
Oddalone od Bierunia o ok. 45 km obserwatorium sejsmologiczne Instytutu Geofizyki PAN w Ojcowie, siłę tego wstrząsu oszacowało na ok. 3,2 stopnia w skali Richtera. W potocznej 10-stopniowej skali górniczej odpowiada to "siódemce".
Dr inż. Krystyna Stec z laboratorium geofizyki górniczej Głównego Instytutu Górnictwa (GIG) poinformowała jednak, że zgodnie z uzyskanymi przez tamtejszych specjalistów wynikami pomiarów tzw. magnitudy lokalnej wstrząsu pod Bieruniem, jego siła odpowiadałaby 4 stopniom w skali Richtera, czyli górniczej "dziewiątce". Jeszcze inne dane podaje Europejskie Centrum Sejsmologiczne, według którego wstrząs miał siłę 3,4 st. w skali Richtera.
- To jeden z najsilniejszych wstrząsów na tym terenie w ostatnich latach - oceniła dr. Stec. Ostatni wstrząs o porównywalnej energii zanotowano w 1992 r. w rejonie nieczynnej dziś kopalni "Czeczott" w Woli koło Miedźnej.
Przyczyną wtorkowego wstrząsu było prawdopodobnie nałożenie się naprężeń górotworu, będących efektem wieloletniej eksploatacji górniczej oraz naturalnych naprężeń tektonicznych. Takie zdarzenia są znacznie trudniejsze do przewidzenia niż te, które wynikają tylko z eksploatacji.
Szkody usunie kopalnia
Wstrząs był odczuwalny w promieniu około 20 km. Jak poinformowali na platformę Kontakt TVN24 internauci, zatrzęsło się m.in. w okolicach Chełmka, Oświęcimia, Sosnowca i Jaworzna.
Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej, do której należy "Piast", powiedział, że poszkodowani mieszkańcy powinni zgłaszać się do działu szkód górniczych kopalni.
Ewentualne zniszczenia oceniają wówczas specjaliści, potem zakład będzie starał się podpisać z poszkodowanymi ugody, na podstawie których - w określonym terminie - usunie szkody.
Kopalnia wyłączyła z eksploatacji ścianę nr 399, w rejonie której doszło do wtorkowego wstrząsu. Jeszcze tego dnia w zakładzie miał zebrać się kopalniany zespół ds. zagrożeń naturalnych. Do czasu określenia przyczyn wstrząsu i jego ewentualnych następstw wydobycie w pobliskiej ścianie nie będzie prowadzone.
Płytki wstrząs odczujesz mocniej
Sejsmolog Jacek Trojanowski tłumaczył na antenie TVN24, że trzęsienia ziemi w tych rejonach Polski, to "normalna rzecz". Choć jak przyznał, magnituda była stosunkowo duża. - Takie wstrząsy zdarzają się kilka razy w roku. Ten wstrząs był płytki, i dlatego odczuwa się go mocniej, niż gdyby był głębszy - wyjaśnił Trojanowski.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: ifg.edu.pl