Myślę, że dobrze, iż przed formalnym posiedzeniem sędziowie przyjadą, spotkają się, porozmawiają, ustalą zasady - ocenił Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta RP, komentując zapowiedź zorganizowania na początku kwietnia spotkania nowych członków KRS. Jak zapewnił, według jego wiedzy to nie jest zwołanie pierwszego posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa, tylko "spotkanie z nowo wybranymi członkami" KRS.
Spotkanie, organizowane przez członka KRS, sędziego Wiesława Johanna - który jest także przedstawicielem prezydenta Andrzeja Dudy oraz byłym sędzią Trybunału Konstytucyjnego - ma odbyć się 4 kwietnia o godzinie 11 w siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa.
Zgodnie z konstytucją kompetencje zwoływania posiedzeń KRS ma Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf.
Wątpliwości Pierwszej Prezes
Prof. Gersdorf zapowiedziała, że zwoła pierwsze posiedzenie nowej Krajowej Rady Sądownictwa wybranej na początku marca. Przedstawiła jednak swoje wątpliwości co do samego procesu wyłaniania składu KRS.
Pierwsza Prezes SN zwróciła się do marszałka Sejmu z wnioskiem o udostępnienie w formie informacji publicznej dokumentów, na podstawie których wskazano kandydatów do Rady. Zaznaczyła, że zgodnie z ustawą o KRS kandydatów do Rady może wskazywać wyłącznie klub poselski. Podkreśliła, że - jak wynika z treści druku sejmowego - kandydaci do KRS zostali wskazani przez posłów Klubu Parlamentarnego PiS i posłów Klubu Poselskiego Kukiz'15.
W odpowiedzi marszałek Kuchciński pouczył profesor Gersdorf, że prawo dostępu do informacji publicznej mają obywatele, a nie organy państwa. "Mimo wątpliwości" postanowił ustosunkować się do uwag zawartych w piśmie pierwszej prezes "w duchu wzajemnego szacunku i współpracy".
"Nie ma podstaw prawnych do niezwoływania i wątpliwości"
Do tej sprawy w "Tak jest" w TVN24 we wtorek odniósł się prezydencki minister Andrzej Dera.
- Po pierwsze, pani Pierwsza Prezes nie ma podstaw prawnych do niezwoływania [posiedzeń KRS - przyp. red.] i nie ma podstaw prawnych do wątpliwości. Cały ten proces [wyboru sędziów do KRS - red.] został przeprowadzony zgodnie z prawem - przekonywał. - Sejm wybrał przedstawicieli do Krajowej Rady Sądownictwa i obowiązkiem pani prezes jest zwołanie tego posiedzenia - podkreślił Dera.
- W momencie, kiedy są nowi członkowie [KRS - red.], to powinno w sposób niezwłoczny być zwołane posiedzenie - zaznaczył.
"Od sprawdzania nie jest pani Gersdorf"
Wątpliwości Gersdorf dotyczą tego, czy kandydaci do KRS zostali wybrani przez klub poselski, co jest wymogiem określonym w ustawie. Z dokumentów sejmowych wynika jednak, że dokonał tego Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości.
Różnica między klubem poselskim a klubem parlamentarnym jest zasadnicza. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora posłowie lub senatorowie mogą tworzyć kluby, koła lub zespoły poselskie i senatorskie - poselskie w Sejmie, senatorskie w Senacie. Ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora dopuszcza również tworzenie "wspólnych" klubów parlamentarnych, w skład których wchodzą "posłowie wraz z senatorami".
Tymczasem nowa ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa jednoznacznie mówi, że kandydatów do KRS wskazują kluby poselskie, a nie parlamentarne.
- Ale klub parlamentarny to jest klub, który działa w Sejmie, nie ma innej sytuacji - komentował w "Tak jest" prezydencki minister, odnosząc się do niejasności wskazywanych przez profesor Gersdorf. Jak dodał, jeżeli są na ten temat wątpliwości, to "od tego są sądy do rozstrzygania" a "od sprawdzania tego nie jest pani Gersdorf".
"To są normalne rzeczy"
Pytany o zwołanie zjazdu członków nowej KRS, zapowiedzianego przez sędziego Wiesława Johanna, Andrzej Dera podkreślił, że z tego, co mu wiadomo, "to nie jest zwołanie Krajowej Rady Sądownictwa, tylko spotkanie z nowo wybranymi członkami Krajowej Rady Sądownictwa".
- Jako najstarszy sędzia w tym gremium [Wiesław Johan - red.] podczas ostatnich nominacji sędziowskich wyszedł z taką inicjatywą. Myślę, że dobrze, że przed formalnym posiedzeniem przyjadą sędziowie, spotkają się, porozmawiają, ustalą zasady - stwierdził gośćTVN24. Jak podkreślił, "nowo wybrani członkowie KRS mają prawo spotkać się w gmachu, którego są członkami".
- Tak samo jak ja zostałem wybrany posłem, to też zostałem zaproszony do Sejmu na spotkanie, zanim zostałem formalnie zaprzysiężony. To są normalne rzeczy - podkreślił prezydencki minister.
"Trzeba pytać pana prezydenta"
- Myślę, że został poinformowany - tak Dera odpowiedział na pytanie, czy prezydent Andrzej Duda wiedział o inicjatywie sędziego Johanna. Dopytywany, czy prezydent popiera inicjatywę sędziego Johanna, wskazał, że o to "trzeba pytać pana prezydenta".
- Z tego co mi wiadomo, pan sędzia Johann zaprosił te osoby [członków nowej KRS - red.], żeby się spotkać, porozmawiać, żeby ich zapoznać, jak działa i funkcjonuje Krajowa Rada Sądownictwa - dodał.
- Nic zdrożnego w tym nie ma - stwierdził Dera. Podkreślił jednocześnie, że nie należy robić z tego faktu "większej sensacji".
Autor: JZ//now / Źródło: tvn24