Są nowi świadkowie, nowe dowody i nadzieja na przełom w sprawie wyjątkowo drastycznej zbrodni sprzed 13 lat. Mimo upływu lat śledczy wznowili poszukiwania sprawcy, który wówczas w Krakowie zamordował i obdarł ze skóry swoją ofiarę. Mają im w tym pomóc zarówno nowe fakty, jak i nowoczesna technika.
O takiej zbrodni dotąd w Polsce nie słyszano. Trzynaście lat temu w Krakowie z Wisły wyłowiono zwłoki 23-letniej studentki, mieszkającej w Krakowie. Ciało kobiety było dosłownie obdarte ze skóry. Dotąd policja nie potrafiła znaleźć mordercy, nieznany jest także motyw zabójstwa. Wszystko wskazuje na to, że być może teraz uda się rozwikłać tę zagadkową zbrodnię. - Mamy do czynienia z nowymi świadkami, nowymi dowodami, o których nie mogę powiedzieć z uwagi na charakter tej sprawy - MÓWI Bogusława Marcinkowska, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Krakowie.
Ofiara znała oprawcę?
W związku z nowymi faktami w sprawie, śledztwo zostało wznowione. Ponownie przeszukano kanały, w których mogło dojść do zbrodni, a także rozpoczęto poszukiwania sprawcy. Według Dariusza Nowaka, rzecznika prasowego małopolskiej policji, "są ogromne szanse, by zatrzymać tego człowieka". - Chyba nigdy nie byliśmy tak blisko, jak w tej chwili - mówi. Prokuratura podejrzewa, że zabójcą jest ktoś ze znajomych kobiety.
Są ogromne szanse, by zatrzymać tego człowieka. Chyba nigdy nie byliśmy tak blisko, jak w tej chwili Dariusz Nowak, rzecznik prasowy małopolskiej policji
Sprawą zajmuje się obecnie krakowskie "archiwum X" - specjalna grupa policjantów, która wraca do najtrudniejszych, niewyjaśnionych dotąd śledztw. W ustaleniu sprawcy ma pomóc przeprowadzona ekshumacja ciała ofiary. Śledczy liczą, że mimo obdarcia kobiety ze skóry sprawca pozostawił jednak jakieś ślady, które pomogą policji ustalić jego tożsamość. Jak tłumaczy Marcinkowska, badaniom będą podlegały głównie włókna i włosy ofiary.
Zaangażowano FBI i jasnowidza
Badania prowadzone są na najnowocześniejszym sprzęcie w instytucie ekspertyz sądowych, do których do tej pory policja nie miała dostępu. W śledztwo zaangażowano także specjalistów z amerykańskiego FBI. - Sięgnęliśmy do FBI i oni potwierdzili, że z takim okrucieństwem mamy prawdopodobnie pierwszy raz do czynienia w całym cywilizowanym świecie. Przyznali, że z takim przypadkiem się nie spotkali - mówi jeden z oficerów operacyjnych policji z "archiwum X". Po pomoc zwrócono się również do jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego, któremu przez dwa dni pokazywano rzeczy ofiary, by na ich podstawie opisał, kto może być sprawcą zbrodni. Jak twierdzi, na tej podstawie udało mu się wskazać konkretną osobę, która może okazać się mordercą.
Policja liczy na przełom w sprawie, w związku z wynikami badań zwłok 23-letniej kobiety, które będą znane już za kilka tygodni.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN