Szymon Hołownia, lider Stowarzyszenia Polska 2050, zainaugurował w sobotę w Warszawie spotkanie liderów regionalnych z całej Polski. Nawiązał do 40. rocznicy Porozumień Sierpniowych z 1980 roku. - Bardzo się cieszymy z tego, że nasz zjazd, nasz kongres odbywa się właśnie w tym momencie, bo podzielamy wartości, o które chodziło wtedy - zapewnił na konferencji prasowej.
Szymon Hołownia przedstawił w sobotę w Warszawie plany swojego Stowarzyszenia Polska 2050 i zaprezentował jego logo. Zainaugurował też spotkanie liderów regionalnych stowarzyszenia z całej Polski. Dzień wcześniej w "Faktach po Faktach" w TVN24 Hołownia tłumaczył, że "podczas sobotniego spotkania będą omawiane wszystkie kwestie organizacyjne i programowe". - To jest olbrzymia machina. W tej chwili mamy zapisanych prawie 20 tysięcy ludzi, którym będziemy proponować dołączenie do tego ruchu - wyjaśnił.
"Podzielamy wartości, o które chodziło wtedy"
Jak przekazał Hołownia, w ciągu dwóch dni uczestnicy spotkania Polski 2050 będą zajmowali się m.in. nominacjami szefów zarządów wojewódzkich, a także projektem statutu, który następnie będzie konsultowany "do samego dołu, do poziomu liderów powiatowych". Zapowiedział, że odbędą się też warsztaty dotyczące programu stowarzyszenia, komunikacji, kontaktów z mediami i mediacji.
Na konferencji prasowej inaugurującej spotkanie liderów regionalnych Hołownia nawiązał do 40. rocznicy Porozumień Sierpniowych 1980 roku. Mówił między innymi o siedzibie Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie, gdzie - jak dodał - 40 lat temu zaczął działać punkt konsultacyjny dla związkowców. - To wszystko oczywiście w związku z porozumieniami sierpniowymi, które wtedy właśnie w tych dniach, 30-31 sierpnia 1980 roku, były podpisywane - wyjaśnił.
Jak zaznaczył, przyjechali tam z Gdańska warszawscy eksperci, doradzający stoczniowcom, "po to, żeby spotkać się, żeby opowiedzieć warszawiakom o tym, co się w Gdańsku działo, jak to wszystko przebiegało". - Żeby rozmawiać, żeby integrować, żeby to właśnie tutaj był ten punkt, w którym w Warszawie będzie ogniskowała się nowa nadzieja, którą te rozmowy odbywające się w Gdańsku wygenerowały - podkreślił Hołownia.
- Przychodzimy dzisiaj po to, żeby oddać hołd tym wszystkim, którzy w procesie negocjowania porozumień sierpniowych brali udział. Oddać hołd robotnikom, związkowcom, ekspertom, intelektualistom, wszystkim tym, którzy zaangażowani byli w ten sukces, w to wyjęcie pierwszej cegły z budowli komunizmu, która ostatecznie upadła dziewięć lat później - powiedział Hołownia.
- Odwołujemy się dzisiaj do tych porozumień sierpniowych i bardzo się cieszymy z tego, że nasz zjazd, nasz kongres odbywa się właśnie w tym momencie, bo podzielamy wartości, o które chodziło wtedy, kiedy te porozumienia były negocjowane, a więc przede wszystkim to, że dialog jest metodą rozwiązywania sporów zarówno w obrębie społeczeństwa, ale też w relacjach społeczeństwa z tymi, którzy sprawują w danym momencie władzę - podkreślił były kandydat na prezydenta.
Plany stowarzyszenia Hołowni
Hołownia ocenił, że choć Polska 2050 jest zarejestrowana od tygodnia, to udało się już wiele zrobić. - Dziś zjazd, dalej dalsze działania liderów wojewódzkich i powiatowych, rozbudowanie naszych struktur, trwają prace programowe, działa już nasz think-tank Instytut Strategie 2050, który tworzy pierwsze dokumenty programowe, ale pozwala nam też jak najszybciej i merytorycznie reagować na to, co się na polskiej scenie politycznej dzieje - wyliczał kolejne kroki.
- Złożyliśmy też dzisiaj nasze postulaty do programu równego traktowania czy zapobiegania nierównościom na lata 2020-2030, o co zwróciła się pełnomocniczka rządu do spraw równego traktowania. Odrobiliśmy naszą pracę bardzo szybko, przygotowaliśmy kompleksowy zestaw postulatów - dodał Hołownia. Jak zaznaczył, obejmują one problemy seniorów, osób wykluczanych ze względu na tożsamość psychoseksualną czy bezdomnych.
Zapowiedział, że 3 września Polska 2050 przedstawi pierwsze założenia do - jak mówił - "spokojnego, merytorycznego i organicznego" rozwiązania problemu wynagrodzeń osób sprawujących najwyższe funkcje państwowe i sposobu finansowania partii politycznych. Zapowiedział, że program "na pierwsze 100 dni", który przedstawił kilka tygodni temu, będzie przez stowarzyszenie konsekwentnie realizowany.
- Dziś, za chwilę, przedstawimy pierwszy kontrakt obywatelski z zapowiedzianych dziesięciu, które mają być w ciągu pierwszych 100 dni naszego działania podjęte, wystartuje też nasze radio internetowe, rozpoczniemy nasz program edukacyjny z ofertą edukacji psychologicznej dla polskich uczniów, uruchamiamy naszą szkołę liderów - zapowiedział lider stowarzyszenia.
- Jeżeli ktoś mógłby zasugerować, że to nieistotne sprawy, to powiem mu: być może dla ciebie, ale nie dla tych, których te problemy bezpośrednio dotyczą, którzy dziś się borykają z problemami związanymi z brakiem komunikacji, z problemem składowisk toksycznych odpadów. To jest ta działalność obywatelska, o której była też Solidarność. Solidarność była o umiejętności organizowania się obywateli, żeby upomnieć się o swoje sprawy: i te najdrobniejsze, które są najbliżej nas, i te najpoważniejsze, które dotyczą całej społeczności. My dzisiaj chcemy organizować się na każdym poziomie - oświadczył Hołownia. - Dzięki tym kontraktom lokalnym, których zobaczycie w naszym wykonaniu wiele, zaczniemy zmieniać Polskę centymetr po centymetrze - dodał.
"Nasze finansowanie w tej chwili opiera się o zbiórkę publiczną"
Zaprezentował nowe logo ugrupowania, przedstawiające uproszczony graficznie biały kształt Polski z napisem "Polska 2050" na żółtym tle. - Kolory i styl nawiązują do naszej komunikacji wizualnej z czasu kampanii wyborczej - zauważył.
- Nasze finansowanie w tej chwili opiera się o zbiórkę publiczną. Mamy nadzieję, że uda nam się ją rozbudować do takich rozmiarów, które pozwolą nam funkcjonować spokojnie, bezpiecznie i bez różnych zmartwień. Do tej pory, od 28 czerwca, a więc od momentu, kiedy zakończyłem kampanię wyborczą i nasz komitet wyborczy przestał działać, zebraliśmy około 830 tysięcy złotych - ujawnił Hołownia. - Cieszymy się, że te wpływy rosną. Namawiamy ludzi do zakładania zleceń stałych na 20 zł i 50 groszy. Między nami mówiąc, jak znajdziemy 20 lub 30 tysięcy osób, które takie zlecenia stałe założą, to będziemy w domu i będziemy w stanie nie tylko być, ale będziemy w stanie rzeczywiście dużo dobrego w Polsce robić - podkreślił Hołownia. Dodał, że w jego ocenie uda się 20-30 tys. osób namówić do stałych wpłat na ruch.
Członkini zarządu stowarzyszenia Agnieszka Buczyńska poinformowała, że tylko w sierpniu do Polski 2050 przystąpiło ponad 3,5 tys. wolontariuszy.
Hołownia był pytany, czym jego stowarzyszenie będzie różniło od ruchu Rafała Trzaskowskiego. Jak mówił, jego ruch - w przeciwieństwie do ruchu Trzaskowskiego - wystartuje w wyborach. - Różni nas choćby struktura. My nie zaczynamy od partii, która będzie dopraszała ekspertów albo organizowała ruch obywatelski. Zaczęliśmy od ekspertów, dalej stowarzyszenie obywatelskie. Partia to pieśń przyszłości, być może już zaraz będziemy musieli zacząć ją zakładać, ale to nie jest cel naszego działania - wyliczał. Wskazał też na jakość programu. Podkreślił, że każda forma działalności obywatelskiej jest warta uwagi. - Kiedy Rafał Trzaskowski ogłosi kształt swojego ruchu, będziemy wiedzieli, jakie możemy przyjąć narzędzia współpracy, w jakich zakresach. Wydaje mi się, że nie jest to dla nas żadna konkurencja, jest to potencjalny sprzymierzeniec - ocenił.
Źródło: PAP