10 pacjentów, głównie kobiet z oddziału ginekologicznego, będzie ewakuowanych ze szpitala wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Strajkujący tam lekarze nie doszli do porozumienia z władzami placówki, choć tego nie wykluczają.
Decyzje dotyczące ewakuacji konkretnych pacjentów jeszcze nie zapadły. Dyrektor ośrodka Janusz Solarz zaznaczył jednak, że do szpitala nie będą już przyjmowani nowi pacjenci. - W drodze wyjątku przyjmowani będą pacjenci, których stan zdrowia zagraża ich życiu i nie mogą oni zostać przetransportowani do innych ośrodków zdrowia - powiedział. Ewakuacji nie uniknie jednak ok. 10 pacjentów, głównie z oddziału ginekologicznego. Zgodnie z zapowiedziami, jeśli ich transport zagrażałby ich zdrowiu, pozostaną one na oddziale pod opieką innych lekarzy. Pozostali pacjenci albo będą przeniesieni na inne oddziały tego samego szpitala, albo zostaną wypisani do domów.
Wicedyrektor szpitala Małgorzata Przysada uspokaja jednak pacjentów, gdyż - jej zdaniem - chorzy nie mają się czego obawiać. - Z pewnością nie będą wypisywani pacjenci niedoleczeni, których stan zdrowia wymaga dalszej opieki - podkreśliła. Również noworodki z oddziału neonatologicznego nie będą przenoszone. Lekarze zapewniają, że nie zostawią dzieci, a być może podpiszą nawet krótkoterminowe umowy. Stało się tak w środę w innym Rzeszowskim szpitalu.
Po nerwach - uspokojenie Lekarze neonatolodzy z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie (Podkarpacie) podpisali krótkoterminowe umowy, które umożliwią pozostanie im na oddziale po 31 sierpnia, mimo złożonych wypowiedzeń. Neonatolodzy złożyli aneksy do porozumienia zawartego kilka dni temu przez ich kolegów z innych oddziałów, którzy wycofali już wypowiedzenia (zapewniają one lekarzom od września płacę zasadniczą w wysokości od 3,6 tys. zł do 4,2 tys. zł). Domagają się oni wyższych zarobków zagwarantowanych do 2009 r.
W poniedziałek z tego szpitala ewakuowano kilkoro najmłodszych pacjentów. Karetka z pierwszym noworodkiem ruszyła z Podkarpacia do placówki w Lublinie. W tym czasie w kolejce czekało jeszcze dziesięcioro małych pacjentów. Do transportu nie doszło, bo specjaliści z neonatologii porozumieli się z dyrekcją placówki.
Na Podkarpaciu na koniec sierpnia wypowiedzenia z pracy zrealizują się w trzech placówkach, łącznie około 170 wypowiedzeń na około 480 lekarzy. W pozostałych placówkach wypowiedzenia aktywują się na koniec września.
Źródło: Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: TVN24