Turyści, którzy we wtorek wyruszyli na wypoczynek pod Tatry, utknęli w gigantycznym korku. Sznur aut stoi już na dwupasmowym odcinku Zakopianki w miejscowości Lubień i ciągnie się przez 30 km do Chabówki, gdzie trwa remont wiaduktu.
Na dwupasmowym wiadukcie w Chabówce ruch został zwężony do jednego pasa. Jak poinformował dyżurny nowotarskiej policji, dalej droga biegnie dwupasmowo i ruch odbywa się normalnie. Aby ominąć korek, kierowcy powinni kierować się w Lubniu na Jordanów i dalej na Czarny Dunajec.
Kolejne utrudnienia czekają kierowców na końcowym odcinku trasy pod Tatry, gdzie korkuje się droga z Poronina do Zakopanego. Aby ominąć zator przy wjeździe do Zakopanego, należy z Zakopianki skręcić na Olczę.
Kierowcy mają również trudności ze znalezieniem miejsca parkingowego w centrum miasta pod Giewontem. Władze Zakopanego radzą, aby pozostawiali pojazdy w miejscu zakwaterowania i poruszali się komunikacją zbiorową. Oblężenie przeżywają również parkingi przy tatrzańskich szlakach m.in. przed Morskim Okiem i Doliną Kościeliską.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24