Sześć osób zostało poszkodowanych w wyniku wstrząsu, do którego doszło w piątek wieczorem w kopalni Rudna w Polkowicach. - Ich stan jest dobry. Nie ma zagrożenia życia ludzkiego - powiedział Dariusz Świderski, dyrektor do spraw technicznych w Zakładzie Górniczym Rudna.
Po wstrząsie, do którego doszło w kopalni Rudna, czterech rannych górników zostało ewakuowanych i trafili oni do szpitali.
"Nie ma zagrożenia życia ludzkiego"
- Doszło do dużego wstrząsu. W wyniku tego nastąpił najprawdopodobniej wyrzut skał do wyrobiska – powiedział Dariusz Świderski, dyrektor do spraw technicznych w Zakładzie Górniczym Rudna.
– Stan wyrobisk ocenimy dopiero w momencie, kiedy zjedzie komisja na dół – mówił w piątek późnym wieczorem.
- Mamy cztery osoby poszkodowane, które są na SOR-ach w Głogowie i Lubinie – powiedział Dariusz Świderski i dodał, że kolejne dwie osoby odbyły badania lekarskie w zakładzie.
– Ich stan jest dobry. Nie ma zagrożenia życia ludzkiego – ocenił.
- Ze wstępnych informacji wynika, że górnicy mają obicia i złamania – przekazała dyrektor do spraw komunikacji KGHM Polska Miedź Lidia Marcinkowska-Bartkowiak.
Autor: asty/adso / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24