Zapewnienie Polsce bezpieczeństwa, silnej pozycji w Unii Europejskiej i odbudowa apolitycznej służby zagranicznej - o tych zadaniach dla polskiej polityki zagranicznej mówił w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski. Podkreślał, że Niemcy i Francja są naszymi "najważniejszymi partnerami w Unii Europejskiej", a utrzymanie wszechstronnego wsparcia Unii Europejskiej dla niepodległości Ukrainy będzie "priorytetem polityki europejskiej rządu". Przedstawiamy najważniejsze punkty wystąpienia szefa MSZ.
Radosław Sikorski przedstawił w Sejmie informację na temat założeń polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Jego wystąpieniu przysłuchiwali się prezydent Andrzej Duda, premier Donald Tusk oraz pozostali członkowie rządu. Na sali sejmowej byli też m.in. marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz przedstawiciele korpusu dyplomatycznego.
Sikorski rozpoczynając wystąpienie, przypomniał, że obejmując obowiązki ministra spraw zagranicznych powiedział, iż "dyplomacja jest pierwszą linią obrony Rzeczypospolitej". Jak podkreślił, nadrzędnym celem polityki zagranicznej jest zapewnienie bezpieczeństwa państwa rozumianego jako pewność przetrwania i rozwoju.
1. Polska mierzy się z różnymi formami agresji hybrydowej. Potrzebna współpraca
- Za naszą wschodnią granicą Ukraina od ponad dwóch lat walczy przeciw agresorowi, którego celem jest nie tylko zniszczenie ukraińskiej niepodległości. Rosja dąży do obalenia ładu międzynarodowego powstałego po 1989 roku - logikę prawa i dobrowolnych sojuszy ma zastąpić logika siły, stref wpływów i dyktatu mocarstw nad sąsiadami. Władimir Putin mówi o tym otwarcie - zauważył szef MSZ.
Dodał, że "Polska już dziś mierzy się z różnymi formami agresji hybrydowej, takimi jak dezinformacja, cyberataki, wykorzystywanie zależności energetycznych, czy instrumentalizacja presji migracyjnej".
- W tak trudnych warunkach potrzebna jest współpraca nie tylko w ramach koalicji rządzącej, ale także z tymi przedstawicielami opozycji, którzy do współpracy są gotowi - podkreślił Sikorski.
Jak zaznaczył, premier Donald Tusk przed wspólną z prezydentem wizytą w Stanach Zjednoczonych napisał: "Z prezydentem Andrzejem Dudą różnię się politycznie niemal we wszystkim, ale w sprawie bezpieczeństwa naszej Ojczyzny musimy i będziemy działać razem. Nie tylko w czasie wizyty w USA". - I tak działamy - oświadczył minister.
Zadeklarował, że "oferta współpracy nie jest skierowana wyłącznie do polityków". - Swoje wystąpienie kieruję do obywateli. Wszystkich. Bezpieczeństwo naszej wspólnoty powinno nas łączyć - dodał. Jak jednak ocenił, żeby "porozumienie było możliwe, musimy stanąć w prawdzie".
2. Poprzednie 8 lat polskiej polityki zagranicznej "to seria złych pomysłów i błędnych decyzji"
Sikorski mówił o poprzednich ośmiu latach polskiej polityki zagranicznej. Jego zdaniem była to "seria chybionych założeń ideowych, złych pomysłów, błędnych decyzji i zaniechań".
W tym kontekście wymienił "chroniczny konflikt z instytucjami Unii Europejskiej z powodu upolitycznienia niezawisłych sądów, a w konsekwencji nie tylko ogromne straty finansowe, ale przede wszystkim utratę wiarygodności i prestiżu". Wymienił także "zepchnięcie Polski na margines najważniejszych debat na forum Unii Europejskiej, a także w NATO".
3. Warszawa i Berlin "potrzebują się nawzajem"
Szef polskiej dyplomacji mówił o mitach, jakie utrwaliły się za czasów poprzedniego rządu. Zauważył, że "w każdej mitologii potrzebny jest też szwarccharakter, żeby można było na niego kierować negatywne emocje i obwiniać o wszelkie zło". - W narracji PiS-u tę rolę odgrywają Niemcy - powiedział.
Sikorski mówił, że interesy Polski i Niemiec nie są tożsame, a Niemcy przez lata przyjmowały odmienną od polskiej i oportunistyczną postawę wobec Rosji. - Obecna koalicja ma różne od rządu RFN poglądy na wiele kwestii. Mamy inną historię, inne uwarunkowania społeczne, ekonomiczne czy bezpieczeństwa. Różnice zdań nie oznaczają jednak, że jesteśmy skazani na wieczny konflikt. Niemcy to nasz demokratyczny sąsiad, największy partner handlowy, ważny aktor europejski, kluczowy sojusznik w NATO. Warszawa i Berlin potrzebują się nawzajem - podkreślił szef MSZ.
4. Sikorski: mitem jest to, że Polska powinna wybrać między UE a USA
Sikorski powiedział, że mitem jest przekonanie, że Polska powinna dokonać wyboru między bliskimi relacjami z partnerami europejskimi a współpracą ze Stanami Zjednoczonymi.
- Nie! Rozwój i bezpieczeństwo Polski muszą opierać się na dwóch filarach: współpracy transatlantyckiej - podtrzymywanej niezależnie od decyzji amerykańskich wyborców - oraz integracji europejskiej. Oba kierunki nie stoją ze sobą w sprzeczności. One wzajemnie się dopełniają. Dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi wzmacniają Polskę w Europie, a aktywność na forum Unii i dobre stosunki z sąsiadami, czynią nas atrakcyjniejszym partnerem w oczach amerykańskich sojuszników i inwestorów. Na obu tych polach polska polityka zagraniczna powinna się charakteryzować nie krzykliwością wobec jednych i usłużnością wobec drugich, lecz kreatywną asertywnością - powiedział.
5. Cztery pilne zadania dla polskiej polityki zagranicznej
Według szefa MSZ Polska ma teraz cztery pilne zadania. - Po pierwsze, Polska bezpieczna. Polska racja stanu nakazuje rozwijać własne zasoby obronne i, wspólnie z sojusznikami, zdolności do odstraszania agresji. Nakazuje też zapewnić maksimum wsparcia wojskowego i politycznego Ukrainie. W oczywistym interesie Polski jest utrzymanie agresora jak najdalej od naszych granic. Dlatego suwerenna Ukraina musi wygrać tę wojnę, a pokojowy ład międzynarodowy w Europie musi zostać przywrócony. Fundamentem bezpieczeństwa Polski pozostaje sojusz transatlantycki z wiodącą rolą Stanów Zjednoczonych. Naszym celem jest utrzymanie i wzmocnienie amerykańskiego zaangażowania w Europie, a zarazem wzmocnienie europejskiego filaru Sojuszu, w duchu strategicznej harmonii działań NATO i Unii Europejskiej - stwierdził Sikorski.
Jak zaznaczył, z tego wynika priorytet drugi, czyli "silna Polska w silnej Unii Europejskiej". Szef MSZ ocenił, że od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę Unia Europejska przekształca się w podmiot geopolityczny, zdolny do projekcji na swoje otoczenie nie tylko potęgi ekonomicznej, ale także politycznej i militarnej.
- W interesie Polski jest ten proces wspomagać i współtworzyć. Konieczne jest wrzucenie kolejnego biegu w naszym rozwoju. Czas naszych przewag jako kraju taniej siły roboczej i taniej energii już się dawno skończył. Polska może i musi stać się państwem wysokorozwiniętym - mówił.
Kolejny priorytet to - jego zdaniem - "Polska aktywna i odpowiedzialna w społeczności globalnej". Podkreślił, że "chcemy być krajem, który nie tylko korzysta z międzynarodowej współpracy, ale gotów jest wziąć część odpowiedzialności za globalne wyzwania".
Czwartym priorytetem według ministra jest "odbudowa profesjonalnej, apolitycznej służby zagranicznej i przywrócenie ustawowo określonej roli MSZ jako centrum kreującego polską politykę zagraniczną".
Sikorski powiedział, że w czasach poprzedniego rządu "radykalne podważenie ciągłości polskiej polityki zagranicznej wpłynęło na kondycję Służby Zagranicznej, personel urzędniczy i dyplomatyczny został upartyjniony na niespotykaną w poprzednim ćwierćwieczu skalę".
Odniósł się do planowanej wymiany szefów polskich placówek dyplomatycznych, która - jak powiedział - wzbudziła wiele emocji w ostatnim czasie. - Rotacja w służbie dyplomatycznej jest procesem naturalnym. Proponowane przeze mnie zmiany mają objąć kilkudziesięciu ambasadorów i stałych przedstawicieli. Większość z nich i tak podlegałaby rotacji, ponieważ na placówkach przebywają już od kilku lat - zaznaczył Sikorski.
Zapowiedział, że "część z tych osób pozostanie w ministerstwie". - Ale część niekompetentna, nieznająca języków obcych, nieumiejętnie zarządzająca placówkami i niezdolna do godnego reprezentowania kraju, nie powinna już nigdy postawić stopy w MSZ - powiedział.
Zapowiedział, że niezwykle ważnym zadaniem dla MSZ będzie "przyjęcie nowoczesnej ustawy, która przywróci niezbędne standardy Służby Zagranicznej". - Prace nad takim projektem trwają od chwili objęcia przeze mnie resortu. Efekty przedstawimy do końca roku. Pierwszym krokiem jest jednak pilna nowelizacja obowiązującej ustawy, pozwoli ona usunąć istotne ryzyka budżetowe, skorygować kardynalne błędy, naprawić system naboru i przywrócić niezbędne kryteria - powiedział.
Dodał, że projekt nowelizacji ustawy o Służbie Zagranicznej "został wypracowany w MSZ i będzie wkrótce przedłożony rządowi".
6. Priorytetem utrzymanie wsparcia UE dla niepodległości Ukrainy
Sikorski podkreślił, że "utrzymanie wszechstronnego wsparcia Unii Europejskiej dla niepodległości Ukrainy, w tym jej wysiłków na drodze do członkostwa we Wspólnocie, będzie priorytetem polityki europejskiej rządu". - Naszym strategicznym celem pozostaje stopniowe włączanie Ukrainy również do szerzej rozumianych struktur euroatlantyckich - podkreślił.
Zapowiedział, że wspomagając europejskie dążenia i wysiłki reformatorskie Kijowa, będziemy dbać o polskie interesy - o podmioty narażone na szczególną presję, jak niewielkie gospodarstwa rolne czy firmy transportowe.
Wskazał, że polskie firmy powinny odgrywać ważną rolę w odbudowie ukraińskiej gospodarki i infrastruktury.
7. Wzmacnianie wspólnoty transatlantyckiej jednym z priorytetów polskiej prezydencji
- Wzmacnianie wspólnoty transatlantyckiej będzie jednym z priorytetów prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej w pierwszej połowie przyszłego roku. Potrzebujemy efektywnej koordynacji w trzech obszarach: pomocy Ukrainie, poprawy bezpieczeństwa oraz sankcji na Rosję i Białoruś - powiedział Sikorski w Sejmie.
Podkreślił, że "dla bezpieczeństwa Polski kluczowe są naturalnie dobre relacje z USA". Dodał, że "zależy nam na dalszym rozwoju współpracy wojskowej oraz kontynuacji obecności wojsk amerykańskich na naszym terytorium".
Zaznaczył, że Stany Zjednoczone odgrywają ważną rolę w modernizacji naszego wojska. - Latem tego roku spodziewamy się uzyskania gotowości operacyjnej przez bazę obrony przeciwrakietowej w Redzikowie - dodał.
Sikorski mówił także, że "popiera tworzenie europejskich sił szybkiego reagowania, których pierwszy komponent powinien osiągnąć zdolność operacyjną do 2025 roku". Jak dodał, ten liczący od 5 do 10 tysięcy żołnierzy komponent - nazywany przez niego - "legionem europejskim", powinien być złożony z ochotników, obywateli państw członkowskich, i opłacany na takich samych zasadach co budżet unijny.
8. Polska jest gotowa współpracować z Rosją nieimperialną
Sikorski w trakcie swojego wystąpienia mówił, że "to nie my - Zachód - powinniśmy obawiać się starcia z Putinem, lecz na odwrót". - Warto o tym przypominać, nie po to, żeby wzmagać w Rosjanach poczucie zagrożenia, bo NATO jest paktem obronnym, ale żeby pokazać, że atak Rosji na któregokolwiek z członków Sojuszu skończyłby się jej niechybną klęską - oświadczył.
Zaznaczył, że "potencjał militarny i gospodarczy Rosji blednie w porównaniu z potencjałem Zachodu". Według szefa MSZ, "jeśli nie zabraknie nam woli, Rosja przegra". - Jedyną nadzieją Putina jest nasz brak determinacji - przestrzegł.
Sikorski powiedział, że Polska jest gotowa współpracować z Rosją nieimperialną, szanującą prawo innych narodów do samostanowienia. - Rosją, którą uosabia zamordowany Aleksiej Nawalny i inni więźniowie sumienia. (...) Z Rosją reprezentowaną przez wszystkich demokratycznie i proeuropejsko Rosjan, którzy dzisiaj stanowią mniejszość - dodał.
9. Polska będzie wspierać realistyczną reformę Unii Europejskiej
Szef polskiej dyplomacji mówił, że "Unia powinna adekwatnie reagować na pojawiające się kryzysy, dlatego Polska będzie wspierać realistyczną reformę Unii, która przyczyni się do zwiększenia jej konkurencyjności i potęgi".
- Nie jesteśmy przekonani, że niezbędna jest do tego zmiana traktatów, ale nie możemy wykluczyć, że część państw członkowskich uzależni od niej zgodę na dokończenie rozszerzenia. Staniemy wtedy jako kraj przed dylematem: czy zgodzić się na reformę traktatową, w której być może będziemy musieli zawrzeć kompromisy, czy zamknąć drogę do członkostwa naszym wschodnim i południowym sąsiadom, których akcesja jest dla nas korzystna - powiedział Sikorski.
Jak zauważył, najbardziej kontrowersyjną częścią możliwej reformy będzie ewentualne odejście od jednomyślności w niektórych dziedzinach i proponowana zmiana systemu głosowania. - Zadaniem jest więc ustanowienie bardziej sprawiedliwego systemu głosowania, który i przed, i po rozszerzeniu, da wszystkim krajom wpływ na sprawy Unii - podkreślił szef MSZ. Dodał, że kwestią otwartą pozostaje, jaki system głosowania większościowego byłby najbardziej sprawiedliwy i jakie dziedziny powinien ewentualnie objąć.
Sikorski przypomniał, że 1 stycznia 2025 roku Polska obejmie sześciomiesięczną prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. - Jej priorytetem będzie szeroko rozumiane bezpieczeństwo, a rozpocznie się kilka miesięcy po wyborach do Parlamentu Europejskiego. Rada UE będzie współpracowała z nowym Parlamentem Europejskim, nową Komisją Europejską oraz nowym Przewodniczącym Rady Europejskiej - powiedział Sikorski.
Jak dodał, kształt nowej Komisji Europejskiej musi lepiej odpowiadać nowej sytuacji politycznej, a priorytety muszą obejmować nowe wyzwania: od polityki obronnej, przez traktowane z należytą powagą rozszerzenie Unii, po politykę migracyjną.
- Podczas naszej prezydencji chcemy również pokazać nierozerwalny związek projektu europejskiego z fundamentalnymi wartościami jak demokracja i rządy prawa. Polska wnosi unikalne doświadczenie - zwycięstwo nad populizmem i pokusami nieliberalnej demokracji - podkreślił Sikorski.
10. Intensyfikacja współpracy w Trójkącie Weimarskim
- Stosunki dwustronne z krajami Europy będą stanowiły jeden z najważniejszych elementów w pracy naszej dyplomacji, naprawiamy stosunki z Niemcami, porzuciliśmy konfrontacyjną retorykę i wróciliśmy do rzeczowego dialogu - powiedział Sikorski. Dodał, że Polska reaktywuje szereg formatów dwustronnych i poszukuje nowych obszarów współpracy także w sferze bezpieczeństwa".
Szef dyplomacji zaznaczył, że początek 2024 roku przyniósł nowe otwarcie w relacjach polsko-francuskich. - Cieszy mnie, że Francja deklaruje wolę intensyfikacji partnerstwa strategicznego z Polską. Liczymy na przywrócenie praktyki konsultacji międzyrządowych, których celem winno być współdziałanie szczególnie w obszarze militarnym i budowy europejskich zdolności obronnych - powiedział Sikorski.
Podkreślił, że "Niemcy i Francja są naszymi najważniejszymi partnerami w Unii Europejskiej, a intensyfikacja współpracy w Trójkącie Weimarskim będzie jednym z priorytetów polskiej polityki zagranicznej".
11. Sikorski: prawo do migracji nie jest prawem człowieka i musi podlegać ograniczeniom
Sikorski mówił także w Sejmie, że legalna i kontrolowana migracja może przynosić korzyści zarówno migrantom, jak i krajom przyjmującym. - Ale prawo do migracji nie jest prawem człowieka i musi podlegać ograniczeniom, a państwa mają prawo regulować to, kto przybywa na ich terytorium - dodał.
Według niego, "masowa, nieregularna migracja to wyzwanie, które może nie tylko obalać rządy, lecz stanowi zagrożenie dla liberalnej demokracji jako takiej". - Obecny system azylowy ugina się pod wpływem zbyt dużej liczby migrantów - dodał.
- Aby skutecznie zmierzyć się z tym wyzwaniem, musimy po pierwsze, zwalczać przyczyny, poprawiając sytuację gospodarczą i polityczną w krajach będących głównymi źródłami migracji. Po drugie, zwalczać grupy przestępcze, które z przemytu ludzi na lądzie i na morzu uczyniły sposób zarobkowania, oraz tych, którzy im w tym pomagają. Po trzecie, stworzyć jasną ścieżkę legalnej migracji dla tych, których nasze gospodarki i społeczeństwa potrzebują, a także skuteczne mechanizmy powrotu do kraju dla tych, którzy nie otrzymali w Unii prawa pobytu - powiedział minister spraw zagranicznych.
Podkreślił, że warunkiem koniecznym osiągnięcia tych celów jest nie tylko ponadnarodowa współpraca, ale także stworzenie przejrzystej strategii migracyjnej.
- Nasi poprzednicy zignorowali ten obowiązek. W tym rządzie za jego wykonanie odpowiada Międzyresortowy Zespół ds. Migracji. Efektem będzie reforma systemu wizowego - zapowiedział.
Sikorski powiedział też, że "istota afery wizowej polegała nie tylko na procederze korupcyjnym, nazywanym w mediach 'wiza za łapówkę'". - Oburzenie powinien również budzić fakt, że polska wiza stała się najłatwiejszym i najtańszym środkiem dostania się do Europy. Zmieniamy to. W MSZ powstała Biała Księga na temat niezbędnych działań w celu wyeliminowania nieprawidłowości w systemie wizowym RP. Zaopatrzyliśmy placówki w tymczasowe wytyczne - powiedział szef MSZ.
Zaznaczył, że podniósł "wysokość opłat za polskie wizy do średniej europejskiej". - W I kwartale 2024 roku nasi konsulowie wydali 109 tysięcy wiz. O 30 procent mniej niż w tym samym okresie zeszłego roku - powiedział Sikorski.
Oświadczył też, że za moment uruchomione zostaną "w ramach Rady Ministrów zmiany legislacyjne, aby zlikwidować patologie w dostępie do polskiego rynku pracy oraz studiów w Polsce, które poprzedni rząd tolerował".
12. Miliardy euro na wszechstronną pomoc Ukrainie i ukraińskim uchodźcom
Sikorski podkreślił, że siła i bezpieczeństwo Polski zależy nie tylko od tego, ile mamy dywizji i ile mają ich nasi sojusznicy oraz wrogowie. - Zależy także od roli, jaką nasz kraj odgrywa w społeczności międzynarodowej, od tego, czy Polska będzie postrzegana jako odpowiedzialny członek tej społeczności - powiedział Sikorski.
Dodał, że wielkość polskiej pomocy rozwojowej i humanitarnej znacząco wzrosła od czasu rosyjskiej inwazji. - W ciągu ostatnich dwóch lat staliśmy się głównym darczyńcą pomocy humanitarnej dla Ukrainy. Łącznie ministerstwa polskiego rządu wydały 16 miliardów euro na wszechstronną pomoc Ukrainie i ukraińskim uchodźcom wojennym - przekazał szef MSZ.
13. Sikorski o wydarzeniach na Bliskim Wschodzie
Szef polskiej dyplomacji mówił również w Sejmie, że Polska potępiła niedopuszczalny atak Izraela "na bezbronny konwój humanitarny" organizacji World Central Kitchen, w wyniku którego zginął Polak Damian Soból. Dodał, że "Polska przyjęła do wiadomości przeprosiny przekazane przez rząd Izraela". - Ale wymagamy, aby takie zdarzenia nie miały więcej miejsca, tak wobec zagranicznych wolontariuszy, jak i wobec palestyńskich cywilów - dodał.
- Samoobrona w słusznej sprawie nie zwalnia z odpowiedzialności za własne czyny i za złamanie praw wojennych - podkreślił Sikorski.
Szef polskiej dyplomacji oświadczył wcześniej, że Polska uznaje prawo Izraela do samoobrony "z poszanowaniem międzynarodowego prawa humanitarnego" i potępia atak Hamasu z 7 października 2023 roku.
- Jednocześnie chcielibyśmy wiedzieć, czy Izrael przewiduje możliwość współżycia z państwem palestyńskim, które Polska uznaje, a jeśli nie, to jakie ma plany wobec pięciu milionów Palestyńczyków, których życie kontroluje - mówił Sikorski.
Zaznaczył też, że konflikty zbrojne, toczące się nawet daleko, naruszają nasze poczucie bezpieczeństwa. - Z najwyższym niepokojem śledzimy wydarzenia na Bliskim Wschodzie. Wojna Izraela z Hamasem niesie liczne dylematy moralne. Groźba rozlania się konfliktu zbrojnego jest realna, a w ślad za tym widmo pogłębienia kryzysu humanitarnego, nowej fali uchodźców, blokady szlaków komunikacyjnych czy działań - dodał.
Źródło: PAP