Miller: poinformowałem o szczepieniu, bo nie chciałem sprawiać wrażenia, że robię coś potajemnie

Źródło:
TVN24
Miller: mam 75 lat, różne schorzenia i najzwyczajniej w świecie boję się tego wirusa
Miller: mam 75 lat, różne schorzenia i najzwyczajniej w świecie boję się tego wirusaTVN24
wideo 2/22
Miller: mam 75 lat, różne schorzenia i najzwyczajniej w świecie boje się tego wirusaTVN24

Mam 75 lat, różne schorzenia i najzwyczajniej w świecie boję się tego wirusa - mówił w "Faktach po Faktach" eurodeputowany SLD Leszek Miller. Były premier znalazł się wśród osób zaszczepionych poza kolejnością, nie należących do "grupy zero", której to szczepienie przeciwko COVID-19 przysługuje w pierwszej kolejności. Jak tłumaczył, szczepionkę otrzymał jako pacjent placówek Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. 

Od 27 grudnia trwa w Polsce akcja szczepienia przeciwko COVID-19. Jako pierwsi - na "etapie zero" - mają być zaszczepieni przede wszystkim medycy i pracownicy ochrony zdrowia. W ostatnich dniach jednak zaszczepione zostały osoby spoza tej grupy. Do przyjęcia preparatu przyznali się między innymi aktorka Krystyna Janda, aktorka Maria Seweryn czy aktor Wiktor Zborowski. Wśród osób tych jest również były premier Leszek Miller.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

"Mam 75 lat, różne schorzenia i najzwyczajniej w świecie boję się tego wirusa"

Leszek Miller odniósł się w sobotnich "Faktach po Faktach" do kwestii szczepień. Pytany, w jaki sposób zakwalifikował się do procedury przyjęcia preparatu, europoseł i były premier tłumaczył, że "z dodatkowych dawek, które Agencja Rezerw Materiałowych przekazała Warszawskiemu Uniwersytetowi Medycznemu, mogły skorzystać między innymi rodziny pracowników i pacjenci placówki Uniwersytetu".

- Od wielu lat jestem jednym z takich pacjentów, wysoko oceniam poziom świadczeń medycznych placówki, w której się leczę i z ufnością poddałem się szczepieniu - mówił. - Ponieważ od lat jestem pacjentem, zatelefonowałem po leki do placówki, w której się leczę, i dowiedziałem się, że jest możliwość szczepienia dla pacjentów. Zapytałem czy mogę z tego skorzystać, a odpowiedź była pozytywna - wyjaśniał Miller.

- Mam 75 lat, różne schorzenia i najzwyczajniej w świecie boję się tego wirusa - kontynuował. - Co tydzień latam do Brukseli i gdy wracam, po kontakcie z dziesiątkami osób, to mam duszę na ramieniu. Teraz już po pierwszym szczepieniu ten lęk będzie mniejszy - powiedział.

"Nie chciałem sprawiać wrażenia, że robię coś potajemnie"

- Skorzystałem z zaistniałej możliwości zgodnie z obowiązującymi przepisami. Nie traktowałem tego jako branie udziału w zorganizowanej promocji szczepień. Postanowiłem o mojej decyzji i szczepieniu poinformować na Twitterze, bo nie chciałem sprawiać wrażenia, że robię coś potajemnie - zaznaczył.

Jak dodał gość "Faktów po Faktach", "cześć dziennikarzy i polityków przyjęło za pewnik", że zaszczepił się z puli preparatów przeznaczonych dla "grupy zero", "nie mając ku temu uprawnień, co jest nieprawdziwe". - Rozdmuchali to wydarzenie do monstrualnych rozmiarów. Ale jeśli to wszystko spopularyzowało ideę szczepień, to warto było - ocenił Miller.

Były premier tłumaczył, że "przychodnia przy WUM-ie, która prowadzi szczepienia na bardzo rozległą skalę, dysponowała ponadprogramowymi szczepionkami poza pulą 'zero', które musiały być wykorzystane do końca roku". - Z tych dodatkowych dawek mogli skorzystać między innymi pacjenci tej placówki, jak i innych placówek. To należy nagrodzić, a nie krytykować tych ludzi, bo oni uratowali prawdopodobnie wiele szczepionek przed wylaniem do zlewu - ocenił. 

"Będę żywym dowodem pożytku ze szczepień"

Europoseł i były premier zaznaczył, że nie był namawiany do zaszczepienia w ramach akcji promującej ideę szczepień. - Zdecydowało to, że jestem wieloletnim pacjentem. (…) Od razu na drugi dzień po szczepieniu podałem ten fakt do publicznej wiadomości, bo nie widzę powodu żeby go ukrywać - dodał.

- Po zakończeniu tej procedury i nabraniu pełnej odporności chętnie zaangażuję się w pracę na rzecz popularyzacji szczepień. Będę mógł brać udział w spotkaniach z ludźmi przeciwnymi szczepieniom, ścierać się ze zwolennikami różnych teorii spiskowych. Będę żywym dowodem pożytku ze szczepień. Jeżeli moja placówka medyczna uzna ten pomysł za właściwy, jestem gotów poświęcić moje wolne weekendy na taką działalność - zadeklarował Miller.

Miller: to, że pan premier plecie bez sensu to mnie nie zaskakuje
Miller: to, że pan premier plecie bez sensu to mnie nie zaskakujeTVN24

Premier krytykuje, Miller odpowiada

Do kwestii przyjmowania szczepionek przez osoby spoza "grupy zero" odniósł się premier Mateusz Morawiecki. "Każda dawka szczepionki przekazana z naruszeniem harmonogramu to dawka, której może zabraknąć potrzebującym. Placówki, które dopuściły się tego procederu i osoby, które wykorzystują swoją pozycję do uzyskania szczepionki poza kolejnością szkodzą Narodowemu Programowi Szczepień" - napisał na Twitterze szef rządu.

Pytany o te słowa premiera, Miller odpowiedział: - Niech pan premier zapozna się z pismem Narodowego Funduszu Zdrowia, gdzie pisze się o elastyczności, która musi być stosowana i indywidualnym podejściu do różnych sytuacji, które mogą się zdarzyć.

- To, że pan premier plecie bez sensu to mnie nie zaskakuje. Przecież to jest nasza szara polska codzienność - ocenił gość "Faktów po Faktach".

Zaszczepione osoby spoza "grupy 0"

Wśród osób zaszczepionych przeciw COVID-19 spoza "grupy 0" znaleźli się również aktorzy Krystyna Janda, Andrzej Seweryn, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, piosenkarka, scenarzystka, aktorka Magda Umer oraz dyrektor programowy TVN Edward Miszczak.

- Nie powinnam z tego skorzystać, być może popełniłam błąd - mówiła w TVN24 Maria Seweryn. Aktor Wiktor Zborowski ocenił, że "z dobrej, mądrej zdawałoby się akcji wyszedł taki koszmar", a Magda Umer napisała w oświadczeniu, że "zgodziła się myśląc, że czyni dobro, a okazało się, że jest to rozumiane odwrotnie".

CZYTAJ WIĘCEJ: Zaszczepieni wyjaśniają >>>

Szczepionkę przyjął także dyrektor programowy TVN Edward Miszczak. - Zostałem powiadomiony przez szpital, którego kiedyś byłem pacjentem, że istnieje możliwość wzięcia szczepionki pod warunkiem, że stawię się w szpitalu w przeciągu godziny. Mam 65 lat i liczne choroby współistniejące. Skorzystałem z tej sposobności będąc przekonanym, że jest to część akcji proszczepionkowej - tłumaczył.

"Wykorzystanie szczepionek w okresie świąteczno-noworocznym"

31 grudnia na stronach Narodowego Funduszu Zdrowia opublikowano notatkę zatytułowaną: "Wykorzystanie szczepionek w okresie świąteczno-noworocznym". Czytamy w niej, że "odpowiadając na apel Naczelnej Izby Lekarskiej o jak najefektywniejsze wykorzystanie szczepionek dostarczonych do szpitali w okresie świąteczno-noworocznym, do 6 stycznia, oprócz szczepienia pracowników szpitali, dopuszczalne jest także szczepienie członków ich rodzin oraz pacjentów, którzy w tym czasie przebywają w szpitalu, a których stan zdrowia na to pozwala".

"Dzięki tej możliwości szpitale węzłowe maksymalnie wykorzystają dawki szczepionki, które mogłyby nie być podane zgłoszonym do szczepień medykom i personelowi niemedycznemu, ze względu na nieobecność w czasie świąt i w okresie noworocznym. Przypominamy, że szczepionki trafiają do szpitali w partiach zawierających wielodawkowe fiolki. Fiolki muszą być użyte w krótkim czasie po ich dostarczeniu, dlatego podanie szczepionek rodzinom medyków i pacjentom pozwoli na ich maksymalne wykorzystanie" - napisano.

"Wykorzystanie szczepionek w okresie świąteczno-noworocznym"nfz.gov.pl

Jak zaznaczono w informacji NFZ, "szczepienia przeciw COVID-19 są wykonywane dla osób z danego etapu". "Szczepienia mogą być realizowane dla innych osób TYLKO I WYŁĄCZNIE w przypadku ryzyka zmarnowania szczepionki poprzez brak stawiennictwa osób uprawnionych" - czytamy.

Autorka/Autor:ft//now

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium