Moment, w którym pierwszy Polak, pierwsza Polka przystąpi do szczepienia, będzie momentem zwrotnym. Według specjalistów dziś to jest jedyne remedium na to, by pozbyć się epidemii raz na zawsze - powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Jak poinformował, "mamy zakontraktowanych 60 milionów dawek szczepionki na COVID-19".
Szef rządu przypomniał na wtorkowej konferencji prasowej, że dokładnie tydzień temu w Wielkiej Brytanii rozpoczęły się szczepienia na COVID-19. - To bardzo ważny moment, w którym Europa przystępuje do kontrofensywy. Dzisiaj możemy powiedzieć, że dołączamy do grona państw w ramach całej Unii Europejskiej, które już w styczniu przystąpią do procesu szczepienia - powiedział Morawiecki.
Poinformował, że po intensywnych konsultacjach w gronie ekspertów rząd przyjął program szczepień. - Mamy zakontraktowanych ponad 60 milionów dawek - przekazał premier.
- Na proces szczepień nie będziemy szczędzili środków. To już dzisiaj zabudżetowane około trzy miliardy złotych, ale prócz tego także środki dla wszystkich placówek medycznych, które będą szczepić, które niemal podwoją tę liczbę - oświadczył.
"Moment, w którym pierwszy Polak, Polka przystąpi do szczepienia, będzie momentem zwrotnym"
Premier podkreślił, że rządowy program szczepień zakłada, że szczepionki będą darmowe, dobrowolne. - Postaramy się, by były dostępne także dla tych, którzy dziś są w swoich domach, nie mogą z nich wyjść, z różnych względów, zdrowotnych przede wszystkim, dla osób starszych, dla osób niepełnosprawnych. Chcemy chronić najsłabsze osoby z naszego społeczeństwa w pierwszej kolejności - powiedział szef rządu.
Jego zdaniem "moment, w którym pierwszy Polak, pierwsza Polka przystąpi do szczepienia, będzie momentem zwrotnym". - Według specjalistów dziś to jest jedyne remedium na to, by pozbyć się epidemii raz na zawsze - dodał.
Premier powiedział również, że podczas ostatniego posiedzenia Rady Europejskiej zapytał, dlaczego nie można skrócić okresu, w którym Europejska Agencja Leków podejmuje decyzje odnośnie szczepionek, "dlaczego w Kanadzie czy w Wielkiej Brytanii te decyzje zapadają szybciej". - Być może o parę dni uda się skrócić ten okres, bo moim zdaniem warto walczyć o każde kilka dni, o każdy tydzień, dwa tygodnie - powiedział.
Premier: nie uzależniamy powrotu uczniów do szkół od szczepień nauczycieli
Morawiecki podkreślał podczas konferencji prasowej, że "Narodowy Program Szczepień" daje nadzieję, której dzisiaj potrzebujemy. - Na pewno musi to być nasz narodowy cel, żeby zaszczepić jak najwięcej ludzi - podkreślił.
Zaznaczył, że w radzie medycznej przy premierze, w której zasiadają m.in. eksperci wirusologii i epidemiologii, głos jest jednorodny: "musimy się zaszczepić jak najszybciej, jak największą część populacji".
- Oczywiście będziemy zaczynali od medyków. Chcemy też stosunkowo szybko zaszczepiać nauczycieli, ale nie od tego uzależniamy powrót do szkół, od razu to chcę podkreślić, że powrót do szkół będzie zależny od tego, jaki będzie przebieg pandemii w najbliższych 4-5 tygodniach, a nie od samego procesu szczepień - zapowiedział.
Morawiecki zwrócił się do osób, które odczuwają niepokój związany ze szczepionką. - Szanowni państwo, zaufajmy nauce, zaufajmy naukowcom - apelował.
- W zachodnich krajach, które przystępują wraz z nami do programu szczepień, jeszcze większy procent osób chce się zaszczepić - to jest lepsze dla nich, to jest dobra informacja dla nich. My też powinniśmy wejść mocno w ten program szczepień - powiedział.
"Nie ma co udawać, że wirus jest pokonany"
Szef rządu mówił, że zagrożenie koronawirusem nie mija i sytuacja nadal jest bardzo ciężka. - Mówi się, że noc jest najciemniejsza przed świtem i rzeczywiście dzisiaj wiedząc o tym, że szczepionka jest już w zasięgu ręki, musimy mieć na uwadze, że wirus atakuje, jest bardzo groźny - przestrzegał Morawiecki.
Dodał, że w ostatnich paru tygodniach sytuacja epidemiczna w Polsce jest lepsza, ale "nie ma co udawać, że wirus jest pokonany, że sytuacja jest już na tyle dobra, że można myśleć o zmianach w różnych obszarach życia społecznego i gospodarczego w kierunku odmrażania". - Tak nie jest - powiedział premier.
Zwracał uwagę, że wiele krajów europejskich wprowadza daleko idące restrykcje - takie jak godzina policyjna, zamykanie placówek usługowych i sklepów.
- W innych krajach, gdzie trend się pogarsza, reagują szybko i my także, mając na uwadze te ryzyka związane z trzecią falą, stawiamy na szczepionkę, na Narodowy Program Szczepień, ale też w czwartek minister (zdrowia, Adam) Niedzielski przedstawi rezultaty naszych analiz, które są aktualnie prowadzone - przekazał premier.
Minister zdrowia: jest szansa na pierwsze szczepionki jeszcze w tym roku
- Dzięki interwencji pana premiera na Radzie Europejskiej posiedzenie komisji (Europejskiej Agencji Leków - red), która dopuszcza szczepionkę na rynek europejski, odbędzie się wcześniej. Co to oznacza? Oznacza to, że być może nawet w tym roku będziemy mieli szansę taką, że pojawią się pierwsze dawki szczepionki na polskim rynku, oczywiście, o ile producent będzie w stanie efektywnie zarządzić łańcuchem logistycznym i dostarczyć je na rynek polski - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Dodał, że to przyspieszenie w dostarczaniu szczepionki na polski rynek jest wyzwaniem, ale "jesteśmy gotowi". Według wcześniejszych zapowiedzi posiedzenie Europejskiej Agencji Leków miało odbyć się 29 grudnia.
Niedzielski: zostanie uruchomiona infolinia
Minister apelował o zachęcanie do szczepień. - Bądźmy wszyscy ambasadorami szczepień. Ale oczywiście bądźmy tymi ambasadorami w oparciu o rzetelną wiedzę, dowody naukowe i obiektywne badania - podkreślił.
Dodał, że rzetelne informacje na temat szczepień są dostępne na rządowych serwisach internetowych. Informacje o szczepieniach będą także przekazywane za pośrednictwem infolinii, która - jak powiedział szef MZ - zostanie uruchomiona w środę. Infolinia będzie działała pod numerem 989.
- Ta infolinia będzie funkcjonowała w dwóch etapach. Pierwszy, który zostanie uruchomiony jutro, to jest właśnie ogólna informacja. A w połowie stycznia, kiedy już będziemy gotowi do zapraszania do konkretnych placówek na konkretne terminy osób, które będą w pierwszej kolejności podlegały szczepieniu, po 15 stycznia będzie można się umawiać już na konkretne terminy - powiedział minister.
Dworczyk: dopiero duże wyszczepienie populacji zapewni nam odporność
Szef KPRM Michał Dworczyk, który jest też pełnomocnikiem rządu ds. programu szczepień, mówił, że to, czy uda nam się opanować pandemię COVID-19 w 2021 roku, zależy od każdego z nas.
- Dlatego, że dopiero duże wyszczepienie populacji zapewni nam odporność, pozwoli nam na powrót do normalnego życia, pozwoli polskiej gospodarce na powrót do normalnego funkcjonowania - podkreślił Dworczyk.
- Dlatego dziękując za te wszystkie konsultacje, chciałbym państwa prosić i jednocześnie zaprosić do wspólnego działania przy tym wielkim projekcie. To jest nasz wspólny projekt, który nie ma żadnych barw politycznych, który nie ma żadnych odcieni, ani spraw, o których trzeba byłoby szczególnie dyskutować, on po prostu jest ukierunkowany na dobro wszystkich Polaków - powiedział.
Dworczyk: będzie Fundusz Kompensacyjny dla osób, u których wystąpią niekorzystne odczyny poszczepienne
Szef KPRM poinformował, że przyjęty we wtorek przez rząd Narodowy Program Szczepień będzie dostępny w internecie, przede wszystkim na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Mówił, że w programie zostały ujęte dwie ważne kwestie, które wynikały z konsultacji prowadzonych m.in. z samorządem lekarskim, pielęgniarskim, organizacjami zrzeszającymi samorządowców. Pierwsza z tych kwestii to szersze zaangażowanie jednostek samorządu terytorialnego.
- Ten postulat przewijał się wielokrotnie w rozmowach z samorządowcami, z różnymi instytucjami - powiedział Dworczyk. Dodał, że to zaangażowanie będzie dotyczyło zarówno sfery informacyjnej, promocyjnej, ale też między innymi dowozu osób z ograniczoną mobilnością do punktów szczepień. W tych kwestiach - dodał Dworczyk - jednostki samorządu terytorialnego oraz straż pożarna będą odgrywały ważną rolę.
- Druga sprawa, która też budziła emocje - Fundusz Kompensacyjny dla osób, u których wystąpią niekorzystne odczyny poszczepienne. Ten temat znalazł się w bardzo dużej liczbie postulatów. Czy - tak, jak to pierwotnie było zakładane, dochodzenie na drodze cywilnej od Skarbu Państwa pewnych roszczeń, czy też właśnie stworzenie mechanizmu na wzór tego rodzaju funduszy funkcjonujących w innych krajach. Przychyliliśmy się do tych głosów, umieszczając to rozwiązanie w naszej strategii - poinformował.
Dworczyk zaznaczył, że Narodowy Program Szczepień będzie kompendium wiedzy na temat szczepionki i procesu szczepień. Zachęcał, by zapoznać się z tym materiałem, ponieważ - jak mówił - jest tam wytłumaczona droga od samego początku, gdy ktoś podejmuje decyzję, by się zaszczepić, poprzez zapisanie się na właściwy termin, potem szczepienie. - W czasie, gdy pojawiają się różne niesprawdzone informacje warto czerpać wiedzę z wiarygodnych źródeł, a ten dokument jest wiarygodnym źródłem - podkreślił.
Poinformował, że w najbliższych dniach przedstawiony zostanie projekt ustawy regulujący powstanie Funduszu Kompensacyjnego.
Przekazał, że "dzisiaj rusza strona internetowa dedykowana szczepieniom, jutro rusza infolinia, w drugiej połowie grudnia rozpoczyna się szeroka kampania, najpierw kampania informacyjna, a następnie kampania profrekwencyjna".
W ramach "etapu zero" szczepienia pracowników sektora ochrony zdrowia
Michał Dworczyk mówił także o etapach szczepienia. - One uległy pewnej modyfikacji, został wprowadzony "etap zero". Znaleźli się w nim wszyscy pracownicy sektora ochrony zdrowia, a więc nie tylko personel medyczny, ale również osoby pracujące w szpitalach, przychodniach, które nie są lekarzami i pielęgniarkami - powiedział minister. Wymienił w tym kontekście między innymi salowe i administrację.
- Słowem - cały personel pracujący w służbie ochrony zdrowia. To jest nasza pierwsza grupa, która zostanie zaszczepiona - podkreślił Dworczyk. Dodał, że szczepienia będą odbywały się w 500 szpitalach węzłowych.
Następnie - w ramach etapu pierwszego - szczepieni będą między innymi seniorzy powyżej 60. roku życia. - Etap pierwszy grupuje kilka grup osób. Są to przede wszystkim seniorzy, osoby powyżej 60. roku życia, pensjonariusze DPS-ów i zakładów opieki leczniczej, od najstarszych co 5 lat. Następnie służby mundurowe. Do tej pierwszej grupy, do tego pierwszego etapu zostali dodani, w ramach konsultacji właśnie nauczyciele - poinformował szef KPRM. Dodał, że w dokumencie przyjętym przez rząd zawarto szczegółowe informacje na temat kolejnych etapów szczepień.
Odnosząc się do pytania o odporność populacyjną, Dworczyk powiedział, że opinie na ten temat są różne. Jak zauważył, niektórzy naukowcy mówią, że uda się ją osiągnąć przy zaszczepieniu 30 procent społeczeństwa. - W Polsce na przykład profesor Gut mówi o tym, że ta odporność populacji nastąpi wtedy, gdy wyszczepionych zostanie 50-55 procent osób, profesor Horban w jednym z wystąpień mówił o 40 procentach - powiedział Dworczyk.
- Dla nas cel jest prosty: żeby jak największą część tej populacji liczącej 31 milionów osób zaszczepić. Najpierw przekazać rzetelną informację, a potem przekonać do szczepienia. To jedyna droga na pokonanie pandemii - powiedział szef KPRM.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Adam Guz/KPRM