Ta konkretna szczepionka na koronawirusa musiała być wypróbowana w pełnej skali. Tutaj głównym problemem było to, że nie udało się na czas wyprowadzić reprezentatywnej grupy osób w danym zakresie wieku - tak o preparacie AstraZeneki mówiła wirusolog prof. dr hab. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk. W TVN24 zaznaczyła, że jej zdaniem skuteczność tej szczepionki jest zapewniona.
W Polsce szczepi się aktualnie preparatami Pfizera i Moderny. Według rządowych zapowiedzi, do końca lutego do Polski ma trafić nieco ponad pół miliona dawek szczepionki firmy AstraZeneca. Od dwóch wcześniejszych odróżnia ją między innymi łatwy transport i przechowywanie, nieco niższa deklarowana skuteczność i niższa cena.
W Polsce szczepionka AstraZeneki ma być podawana osobom między 18. a 60. rokiem życia.
"Na pewno nie jest tak, że szczepionka jest gorsza"
O preparacie mówiła na antenie TVN24 wirusolog prof. dr hab. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk, kierownik Zakładu Biologii Molekularnej Wirusów Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii gdańskich uniwersytetów. Zapytana została między innymi o to, skąd się wziął "zły PR" szczepionki AstraZeneki. - Ta szczepionka jest skuteczna, a to, że nie zaleca się jej podawania osobom powyżej 60. roku życia wynika z tego, że nie zostały przeprowadzone badania kliniczne według wymaganych standardów w tej grupie - wytłumaczyła.
- Na pewno nie jest tak, że szczepionka jest gorsza lub gorzej działa u osób w tej grupie wiekowej. Każda próba kliniczna musi być przeprowadzona na reprezentatywnej grupie pacjentów, w określonej grupie wiekowej lub kondycji - wyjaśniła.
Przypomniała, że wszyscy producenci szczepionek "bardzo się spieszyli", a "AstraZeneca zaczęła te prace nieco później". - Technologia (tworzenia szczepionki - red.) jest znana bardzo dobrze, jednak ta konkretna szczepionka na koronawirusa musiała być wypróbowana w pełnej skali. Tutaj głównym problemem było to, że nie udało się na czas wyprowadzić reprezentatywnej grupy osób w tym zakresie wieku - zwróciła uwagę Bieńkowska-Szewczyk.
Podkreśliła przy tym, że jest "przekonana", że szczepionka mimo to będzie skuteczna także i osób powyżej 60. roku życia.
Wyniki badań klinicznych Sputnika "to dobra wiadomość"
Brytyjskie czasopismo naukowe "The Lancet" potwierdziło w tym tygodniu bezpieczeństwo szczepionki Sputnik V na poziomie ponad 91 procent. To pierwsze wyniki badań rosyjskiej szczepionki w piśmie w systemie peer-review (recenzji naukowych).
Profesor Bieńkowska-Szewczyk oceniła, że "jest to dobra wiadomość". - Ta szczepionka do tej pory budziła trochę nieufności, bo nie było opublikowanych w sposób wiarygodny badań klinicznych - przypomniała.
- Obawy wzbudza to, jak przestrzegane są standardy przy produkcji, które są bardzo wyśrubowane. Miejmy nadzieję, że tak jest w Rosji i poza skutecznością, bezpieczeństwem, to również wszystkie dawki szczepionki będą tej samej jakości - powiedziała, zwracając uwagę, że "nie ma żadnych podstaw, aby przypuszczać, że tak nie jest". - Jeżeli "Lancet" podaje te dane, to można uważać, że zostały one sprawdzone - podsumowała.
Źródło: TVN24