Na razie jesteśmy tylko przy jego narodzinach - powiedziała o Narodowym Programie Szczepień w "Faktach po Faktach" dr hab. Katarzyna Kolasa, ekspertka z zakresu ekonomiki zdrowia, zarządzania opieką zdrowotną i cyfryzacji w ochronie zdrowia. - Mam nadzieję, że od raczkowania przejdziemy do szybkiego marszu, a później biegu, korzystając z doświadczeń innych krajów - dodała. Wskazała na przykład Izraela, który jest liderem pod względem liczby podanych szczepionek w odniesieniu do liczby ludności na świecie.
Według najnowszego zestawienia Our World in Data Uniwersytetu Oksfordzkiego łącznie na świecie szczepionkę na COVID-19 otrzymało już ponad 12 milionów osób.
W niedzielnym wydaniu "Faktów po Faktach" o postępie procesu szczepień na COVID-19 na świecie mówiła dr hab. Katarzyna Kolasa z Akademia Leona Koźmińskiego, ekspertka z zakresu ekonomiki zdrowia, zarządzania opieką zdrowotną i cyfryzacji w ochronie zdrowia. O polskim Narodowym Programie Szczepień powiedziała, że "na razie jesteśmy tylko przy jego narodzinach". - Mam nadzieję, że od raczkowania przejdziemy do szybkiego marszu, a później biegu, korzystając z doświadczeń innych krajów, które zaczęły ten program znacznie wcześniej - stwierdziła dr Kolasa.
W jej ocenie "na razie trudno opiniować, czy jesteśmy na dobrej drodze, czy troszeczkę z niej zboczyliśmy".
Doktor zwracała uwagę, że przy planowaniu liczby wyszczepianych osób "musimy pamiętać o mutacjach wirusa, które powodują większą zakażalność". - I to są te elementy, które naukowcy między innymi z Wielkiej Brytanii biorą pod uwagę, żeby zdefiniować docelową populację tygodniową - wskazała.
"Izrael podjął walkę z koronawirusem znacznie wcześniej od nas"
Ekspertka komentowała także zestawienie Our World in Data Uniwersytetu Oksfordzkiego, z którego wynika, że do 1 stycznia Izrael jest zdecydowanym liderem pod względem liczby podanych szczepionek w odniesieniu do liczby ludności. - Izrael podjął walkę z koronawirusem znacznie wcześniej od nas, jeśli chodzi o przygotowania do zaszczepienia - powiedziała.
Wskazała także, że w Izraelu są "przygotowani do analityki danych i tego typu zadań". - Zarówno politycy, jak i osoby publiczne zaangażowały się w sposób osobisty w namawianie społeczeństwa do szczepienia - mówiła.
Dodała że "ten spektakularny sukces, który Izrael osiągnął w ciągu dziesięciu dni, bo zaczęto szczepić 19 grudnia" to zasługa promocji szczepień na COVID-19. - Zarówno premier (Benjamin - red.) Netanjahu, jak i wiele innych osób ze sceny publicznej zaszczepiło się, ale również wykonywało telefony, nagrywało się do mieszkańców Izraela, namawiając ich do udziału w programie - powiedziała.
Pytana o przykłady z innych krajów, jak sprawnie można przeprowadzić program szczepień, stwierdziła, że "ich ciągle jest mało". - Myślę, że te postulaty polityków, jak na przykład premiera Izraela czy również przyszłego prezydenta USA Joe Bidena, który chce zaszczepić 100 milionów w 100 dni swojej prezydentury, powinny być drogowskazem dla nas, że jest to program zakrojony na tempo, a nie tylko na procedury - wskazywała. Jak dodała, "w związku z tym, co powinno nas uczyć z innych doświadczeń, to (...) jak efektywnie przeprowadzić zarówno szczepienie grup priorytetowych, ale również jak przygotować się do masowego szczepienia nas wszystkich w oparciu o kontakt bezpośredni i transparentność".
Kolasa przyznała, że obecna dyskusja na ten temat w Polsce ją "trochę niepokoi, ponieważ nie powinniśmy dyskutować o tym, co zrobić, żeby nie szczepić celebrytów, a wręcz przeciwnie, co zrobić, żeby zefektyzować ten proces, jak dopilnować, żebyśmy nie marnowali dawek i żebyśmy wykorzystali tę moc, którą mamy przed sobą". - Ale jednocześnie raportowali te osoby, które się zaszczepiły i pomagały dzięki tym kontaktom tworzyć nowe sieci osób, które będą chętne do zaszczepienia - podsumowała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24