Inspektorzy drogowi zatrzymali w okolicach Suwałk (Podlaskie) kierowcę, którzy przewoził papier. Okazało się, że obywatel Turcji prowadził ciężarówkę bez wymaganej przerwy. Miał też dwie ważne karty kierowcy. Jedna z nich była duplikatem, który dostał, gdy zgłosił, że stracił oryginał. Mężczyzna został ukarany 25 mandatami. Karę poniesie też jego pracodawca.
Do zatrzymania doszło w środę (5 stycznia) na drodze ekspresowej S61. Ciężarówką przewożony był papier. Transport wyruszył z Finlandii. Krajem docelowym była Turcja.
- Ponad 20 godzin jazdy dziennej oraz ponad dziewięć godzin prowadzenia pojazdu bez wymaganej przerwy to tylko niektóre, jak się okazało, z wyczynów tureckiego kierowcy - informuje Dariusz Carewicz, naczelnik Wydziału Inspekcji w Wojewódzkim Inspektoracie Transportu Drogowego w Białymstoku.
ITD: liczne naruszenia
Okazało się, że mężczyzna dysponował dwoma ważnymi kartami kierowcy. Jedna z nich była duplikatem, który dostał, gdy zgłosił, że stracił oryginał.
- Od tej chwili, mając w dyspozycji dwie własne ważne karty, kierujący regularnie ich używał, doprowadzając do licznych naruszeń norm czasu prowadzenia pojazdów, wymaganych przerw i okresów odpoczynku - relacjonuje Carewicz.
Dodatkowo, gdy kierowca okazał inspektorom zezwolenie na wykonywanie międzynarodowego przewozu drogowego na terytorium Polski, wyszło na jaw, że nie zawierało ono istotnych, wymaganych prawem informacji. W konsekwencji zezwolenie zostało anulowane.
- Zgodnie z nowymi regulacjami, kierującemu zatrzymano prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Zatrzymana została także dodatkowa karta. Ponadto podczas sprawdzania stanu technicznego zestawu inspektorzy stwierdzili zwarcie w instalacji elektrycznej naczepy. Zatrzymano też dowód rejestracyjny pojazdu - wylicza naczelnik.
25 mandatów dla kierowcy, maksymalna kara dla przewoźnika
Na kierowcę nałożono 25 mandatów karnych w łącznej wysokości 10 750 złotych. Natomiast wobec tureckiego przewoźnika wszczęte zostało postępowanie administracyjne. Choć za naruszenia, za które ponosi odpowiedzialność, miałby - zgodnie z taryfikatorem - zapłacić 41 850 złotych, kwota ta została ograniczona do 12 tysięcy złotych. Czyli maksymalnej dopuszczalnej wysokości kary, która może zostać nałożona w trakcie jednej kontroli drogowej.
Po przeprowadzeniu kontroli ciężarówka wraz z ładunkiem została usunięta na koszt przedsiębiorcy na - wyznaczony przez starostę - parking strzeżony.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: WITD w Białymstoku