Nawet pięć lat więzienia grozi kierowcy ciężarówki, który z broni pneumatycznej strzelał do osobowego opla. Jak tłumaczył, ten jechał przed nim zbyt wolno.
Do zdarzenia doszło w środę w godzinach popołudniowych na drodze krajowej w kierunku Strzelna w woj. kujawsko-pomorskim.
Śledził sprawcę
Do Komendy Powiatowej Policji w Mogilnie zadzwonił 33-letni mieszkaniec Konina z informacją, że jedzie jedną z dróg krajowych, a w jego kierunku strzela kierowca ciężarówki. Wyjaśnił, że ma przestrzeloną tylną szybę.
Śmiałek postanowił pomóc policji w zatrzymaniu kierowcy ciężarówki. Po ostrzale zawrócił i jechał za nim, przekazując dokładne informacje policji.
Pistolet w kabinie
Do zatrzymania ciężarówki doszło w Strzelnie, gdzie policjanci zorganizowali posterunek kontrolny. Początkowo mężczyzna, 55-latek z Bełchatowa, nie przyznał się do winy. Zmienił zdanie dopiero wtedy, gdy policjanci w kabinie ciężarowego iveco znaleźli pistolet pneumatyczny z amunicją.
Mężczyzna wytłumaczył, że strzelał do opla, bo jego kierowca jechał zbyt wolno. Za narażenie kierowcy opla na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz uszkodzenie samochodu, mężczyźnie grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: mn/bgr / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | TVN24