Straż Narodowa Roberta Bąkiewicza kupiła sobie siedzibę za blisko dwa miliony złotych - wskazują na to wyniki kontroli poselskiej Dariusza Jońskiego i Michała Szczerby oraz ustalenia reportera "Czarno na białym". Na jej zakup otrzymała w ubiegłym roku półtora miliona złotych z Funduszu Patriotycznego.
Nieruchomość, którą kupiła Straż Narodowa, to według aktu notarialnego, który widzieli posłowie Szczerba i Joński, działka i budynki w Otwocku. - Widzieliśmy akt notarialny, który podpisało stowarzyszenie Straż Narodowa, a jednym z trzech członków tego stowarzyszenia jest Robert Bąkiewicz. Akt podpisany 10 grudnia 2021 roku. Wzmianka w tej sprawie jest już w księdze wieczystej - mówi poseł Szczerba.
Posłowie KO w siedzibie Funduszu
Parlamentarzyści KO oglądali akt notarialny w siedzibie Funduszu Patriotycznego, ale jak twierdzą, nie pozwolono im go skopiować. Według księgi wieczystej, którą przeanalizował reporter "Czarno na białym" Artur Warcholiński, nieruchomość znajduje się lesie w Otwocku, na terenie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.
Na działce o powierzchni blisko 9 tysięcy metrów kwadratowych stoją murowany dom, budynek gospodarczy oraz kilka drewnianych domków kempingowych. Na bramie wisi tabliczka z flagą narodową i godłem państwowym. Pod spodem napis: "Dofinansowano ze środków budżetu państwa Fundusz Patriotyczny. Zakup siedziby". Oznaczenie nieruchomości taką tablicą informacyjną to wymóg regulaminu konkursu Funduszu Patriotycznego, który przyznał Straży Narodowej na siedzibę półtora miliona złotych.
Nieruchomość leży w Soplicowie. To nazwa osiedla, zaprojektowanego przed wojną jako miasto-ogród. Mieszkali w nim wówczas urzędnicy państwowi i lokalni, po wojnie zaś rezydowali komunistyczni dygnitarze. Do niedawna na terenie jednej z nich znajdował się prywatny ośrodek wypoczynkowo-rekreacyjny. Według aktu notarialnego, jak podają posłowie, Straż Narodowa zapłaciła za tę nieruchomość 1,8 mln zł. Kwotę tę potwierdza kobieta, która była jednym z trzech współwłaścicieli terenu wraz z zabudowaniami. Wcześniej prowadziła w tym miejscu działalność gospodarczą. Prosi o zachowanie anonimowości.
Reporter "Czarno na białym" zapytał ją, kto był obecny podczas podpisania aktu notarialnego.
- Pan Bąkiewicz, reszty nie pamiętam z nazwiska. W sumie pięć osób - mówi kobieta. - Jak pani się dowiedziała, że to jest Straż Narodowa, to co sobie pani pomyślała? - dopytywał Artur Warcholiński. - No, że kiepsko. Nie bardzo byłam z tego zadowolona, ale stwierdziłam: klient jak każdy inny i może rzeczywiście sprzedać to i w ogóle zapomnieć, komu się to sprzedało. To unikatowe miejsce, a inni zainteresowani nie mieli tylu pieniędzy - podsumowuje.
Dysponent Funduszu Patriotycznego Jan Żaryn zapytany, czy wie, jakimi kryteriami kierował się beneficjent, wybierając akurat tę siedzibę, odpowiedział, że wszystko jest w sprawozdaniu złożonym przez Straż Narodową. Wystąpiliśmy o wgląd do tego dokumentu, ale do czasu publikacji Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej kierowany przez Żaryna nam go nie udostępnił.
Dla osiedla Soplicowo Rada Miejska Otwocka uchwaliła niedawno plan zagospodarowania przestrzennego. Wszedł on w życie pod koniec października 2021 roku. Dla nieruchomości, której właścicielem jest obecnie Straż Narodowa, plan dopuszcza działalność usługową, taką jak oświata i edukacja, odnowa biologiczna i rehabilitacja, ochrona zdrowia i opieka społeczna, spa, sport i rekreacja, turystyka, hotelarstwo, gastronomia. Nie oznacza to, że Straż będzie tam świadczyć jakieś usługi. Taki jest status tej działki. Jest to jedyna działka usługowa w kwartale ulic. W pobliżu znajdują się jeszcze dwie przeznaczone pod zabudowę mieszkalną. Reszta to grunty leśne.
- To jest budowanie infrastruktury organizacji, która ma pomóc Prawu i Sprawiedliwości wygrać wybory - mówi o dofinansowaniu zakupu siedziby dla Straży ze środków instytutu Żaryna poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński.
Fundusz Patriotyczny
Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej, którym kieruje Jan Żaryn, były senator PiS, zarządza tzw. Funduszem Patriotycznym. Fundusz ten powstał z inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Piotra Glińskiego.
Półtora miliona złotych to publiczne dofinansowanie. Nieruchomość w Otwocku kosztowała 1,8 mln zł. Skąd różnica? Reszta pieniędzy na transakcję miała pochodzić z wkładu własnego Straży Narodowej. Od początku powstania prowadzi ona zbiórki pieniędzy na swoją działalność. Apeluje o bezpośrednie wpłaty na konto, a pod koniec 2020 roku zorganizowała internetową zrzutkę, w której uzbierała blisko 350 tysięcy złotych.
Działalność Roberta Bąkiewicza i jego Straży budzi kontrowersje. Bąkiewicz w swoich wypowiedziach uważa przemoc za dopuszczalną formę rozwiązywania napięć społecznych. W związku ze swoim zachowaniem na protestach ulicznych ma obecnie cztery sprawy sądowe. W dwóch występuje jako obwiniony o wykroczenie, które policja określa jako "samowolne użycie cudzej własności". Prócz tego dwie osoby, w prywatnych sprawach karnych, oskarżają go o naruszenie nietykalności cielesnej.
CZYTAJ TAKŻE: Miliony złotych od państwa dla narodowców Bąkiewicza
Straż Narodowa i inne organizacje, których liderem jest Robert Bąkiewicz, otrzymały w ubiegłym roku wysokie, liczone w milionach złotych, dofinansowania z publicznych pieniędzy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24