Dziś ponad 350 tysięcy uczniów III klas gimnazjalnych z siedmiu tysięcy szkół w całym kraju ma przystąpić po godzinie 9. do pierwszej części egzaminu gimnazjalnego. Uczniowie - nawet jeżeli nie są pewni tego, czy egzamin się odbędzie - mają obowiązek pojawić się w szkole. Środa to też trzeci dzień ogólnopolskiego strajku nauczycieli.
W związku ze strajkiem nauczycieli, jeszcze we wtorek wieczorem nie było wiadomo, czy w każdym gimnazjum uda się przeprowadzić egzamin. Wszystko stanie się jasne dopiero w środę o godzinie 9. Szkoły pożyczają sobie nauczycieli, sięgają po emerytowanych i korzystają ze wsparcia samorządów.
W środę rano 350 tysięcy gimnazjalistów III klas w całym kraju powinno przystąpić do egzaminu. W pierwszym dniu będzie sprawdzana wiedza humanistyczna uczniów. W czwartek odbędzie się egzamin z wiedzy matematyczno-przyrodniczej, a w piątek test z języka obcego.
Podczas tegorocznej sesji egzaminu gimnazjalnego, jak w latach ubiegłych, każdego dnia uczniowie otrzymają do rozwiązania dwa bloki zadań.
W środę na egzaminie z wiedzy humanistycznej jako pierwszy dostaną blok zadań z historii i wiedzy o społeczeństwie. Arkusze egzaminacyjne rozwiązane przez uczniów zostaną zakodowane. Sprawdzać je będą egzaminatorzy z okręgowych komisji egzaminacyjnych.
Niepewność przed egzaminami
Przeprowadzenie testów utrudnia strajk nauczycieli. Środa jest trzecim jego dniem. Dyrektorzy stawali na głowie, żeby znaleźć nauczycieli do pilnowania uczniów. Cały wtorek trwała walka z czasem.
Żeby zorganizować egzamin, dyrektor szkoły, który nie może strajkować, musi zorganizować nauczycieli do tak zwanego zespołu nadzorującego. Na 25 uczniów ma przypadać dwóch nauczycieli, na kolejnych 25 gimnazjalistów - kolejna osoba.
Dla dyrektorów szkół, gdzie trwa strajk, zorganizowanie kilku nauczycieli było nie lada wyzwaniem. Chociaż nowe rozporządzenie pozwala ściągać na egzaminy nauczycieli z innych szkół, a także emerytowanych pedagogów.
Są wątpliwości czy emerytowany nauczyciel może być członkiem komisji. Rzecznik Praw Obywatelskich zasygnalizował, że gimnazjaliści będą mogli kierować sprawę do sądu, gdy podczas egzaminu na sali będzie przykładowo emerytowany nauczyciel.
Gość TVN24 mówił także o stanowisku władz ZNP wobec nauczycieli, którzy przystąpili do strajku, ale chcieliby wziąć udział w egzaminach kończących gimnazjum lub szkołę podstawową. - Jeżeli nauczyciel chce zawiesić swój udział w strajku i chce wziąć udział w tych egzaminach, ma do tego prawo. Ze strony Związku Nauczycielstwa Polskiego nie spotka go żadna kara, nagana i nie będzie uznany za łamistrajka - mówił. - To jest jego suwerenna decyzja, on do tego strajku wchodzi, on ma prawo swój udział w strajku zawiesić - podkreślił prezes ZNP (http://www.tvn24.pl)
TVN24 mówił także o stanowisku władz ZNP wobec nauczycieli, którzy przystąpili do strajku, ale chcieliby wziąć udział w egzaminach kończących gimnazjum lub szkołę podstawową. - Jeżeli nauczyciel chce zawiesić swój udział w strajku i chce wziąć udział w tych egzaminach, ma do tego prawo. Ze strony Związku Nauczycielstwa Polskiego nie spotka go żadna kara, nagana i nie będzie uznany za łamistrajka - mówił. - To jest jego suwerenna decyzja, on do tego strajku wchodzi, on ma prawo swój udział w strajku zawiesić - podkreślił prezes ZNP (http://www.tvn24.pl)
"Uczeń musi się stawić"
Dla placówek, w których nie odbędzie się egzamin, rozważane jest wprowadzenie drugiego terminu. Żeby uczeń mógł przystąpić ewentualnie do egzaminu w drugiej turze musi przyjść w środę do szkoły, nawet jeśli słyszał, że egzaminu nie będzie.
- Uczeń musi się stawić, wykazać gotowość do pisania egzaminu - tłumaczy kurator oświaty Elżbieta Leszczyńska.
- To do czego namawiam, to po prostu przyjść na egzamin, tak jakby on miał się normalnie odbyć - mówił we wtorek Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
Smolik zapewnił we wtorek, że ze strony jego instytucji wszystko jest gotowe do przeprowadzenia egzaminów. - Z naszej strony wszystko, jak co roku, jest już gotowe: arkusze wydrukowane, gotowe do wysyłki, jutro zgodnie z wszystkimi procedurami będą dostarczone do szkół - powiedział.
W ubiegłym tygodniu minister edukacji narodowej Anna Zalewska podpisała nowelizacje rozporządzeń w sprawie organizacji egzaminów zewnętrznych (gimnazjalnego, ósmoklasisty i matur). Zgodnie z nimi, w skład komisji egzaminacyjnych i nadzorujących przebieg egzaminów w szkołach wejść mogą nauczyciele z innych szkół, a także każda osoba posiadająca kwalifikacje pedagogiczne. Według MEN, jest to odpowiedź na prośby dyrektorów szkół. Ministerstwo poinformowało, że kilka tysięcy osób z kwalifikacjami pedagogicznymi już się zgłosiło do pomocy w zespołach egzaminacyjnych i nadzorujących, a kolejne zgłoszenia napływają.
Drugi termin przewidziano w czerwcu, ale będą mogły wziąć w nim udział osoby, które teraz nie przystąpią do niego ze względu na chorobę lub sytuację losową. Centralna Komisja Egzaminacyjna wciąż nie wie jednak, czy strajk jest sytuacją losową.
Strajk nauczycieli
Strajk w szkołach, zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych rozpoczął się w poniedziałek. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej "Solidarności" oraz nauczyciele niezrzeszeni w żadnym związku. Według ZNP we wtorek w strajku wzięło udział 74,39 proc. szkół i przedszkoli. Z kolei Ministerstwo Edukacji Narodowej podawało w poniedziałek, że protestuje 48,5 proc. szkół i placówek.
Dane o liczbie placówek objętych protestem i strajkujących nauczycielach mogą się różnić w różne dni, gdyż nauczyciele codziennie rano, przychodząc do pracy do szkoły czy przedszkola, podejmują decyzję, czy w tym dniu będą protestowali. Mogą więc zawiesić swój udział w strajku na czas egzaminów.
Szef ZNP Sławomir Broniarz powiedział w TVN24, że nauczyciele, którzy przystąpili do strajku, ale chcieliby wziąć udział w egzaminach kończących gimnazjum lub szkołę podstawową - mają do tego prawo. - Ze strony Związku Nauczycielstwa Polskiego nie spotka go żadna kara, nagana i nie będzie uznany za łamistrajka - mówił.
Tegoroczna sesja egzaminu gimnazjalnego jest ostatnią. Od 1 września 2019 r. gimnazja przestają istnieć.
Autor: asty/adso / Źródło: PAP, TVN24