Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał we wtorek w mocy wyrok Sądu Rejonowego uniewinniający Stefana Niesiołowskiego. Orzeczenie jest prawomocne. Były poseł był oskarżony o przyjmowanie korzyści "osobistych i majątkowych w postaci opłacanych usług seksualnych". Prokuratura Krajowa poinformowała, że jej łódzki wydział rozważy skierowanie nadzwyczajnych środków zaskarżenia od wyroku.
"Dzisiaj Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego z 20.06.2023 uniewinniający Stefana Niesiołowskiego. Wyrok jest prawomocny. Wszystkie zarzuty okazały się nic nie warte. Porażka Zbigniewa Ziobry, Jarosława Kaczyńskiego i Prokuratury Krajowej, która złożyła apelację" - poinformował na platformie X (dawniej Twitter) pełnomocnik byłego posła mecenas Ryszard Kalisz.
W przesłanym TVN24 oświadczeniu napisał, że "cała sprawa zaczęła się 31 stycznia 2019 r., dwa dni po opublikowaniu w GW materiału o dwóch wieżach Kaczyńskiego, kiedy Prokuratura Krajowa opublikowała na swojej stronie internetowej oficjalny komunikat o zamiarze postawienia Stefanowi Niesiołowskiemu zarzutów popełnienia przestępstw o charakterze korupcyjnym". "Miał on osiągnąć korzyści osobiste polegające na opłacaniu usług seksualnych" - dodał Kalisz.
"Całkowicie intencjonalne i jednostronne przedstawienie sprawy przez PK uruchomiło totalny wielotygodniowy atak polityczny na Stefana Niesiołowskiego, także tabloidowy i na wielu portalach. Po ponad trzech latach wszystkie zarzuty okazały się bezpodstawne" - czytamy w oświadczeniu,
"Dla skazania opozycyjnego posła władze PiS i SP uruchomiły najwyższy szczebel prokuratury i ABW. Zostało przesłuchanych wielu świadków. Nie osiągnęły celu. Jednak Stefan Niesiołowski oraz jego rodzina byli bezprawnie szkalowani i poniżani" - napisał Kalisz.
Oświadczył, że były poseł "jest całkowicie niewinny".
Informację potwierdziła rzeczniczka Sądu Okręgowego w Łodzi ds. karnych Iwona Konopka. - W dniu dzisiejszym Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa z dnia 20 czerwca 2022 roku, w którym uniewinniono oskarżonego Stefana N. oraz dwóch innych oskarżonych od dokonania zarzucanych im czynów. Wyrok ten jest prawomocny - powiedziała.
- Postępowanie, zarówno pierwsze jak i drugoinstancyjne, toczyło się niejawnie, w związku z czym nie mogę państwu tutaj przedstawić żadnych innych okoliczności ponad te, które wymieniłam - dodała.
Prokuratura rozważy skierowanie nadzwyczajnych środków zaskarżenia wyroku
Dział prasowy Prokuratury Krajowej poinformował, że łódzki wydział PK "po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku rozważy skierowanie nadzwyczajnych środków zaskarżenia od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi, który nie uwzględnił apelacji prokuratora od wyroku wobec byłego posła".
"Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał w mocy wyrok Sądu I instancji uniewinniający byłego posła Stefana N., który był oskarżony o przyjmowanie korzyści osobistych i majątkowych. W ocenie prokuratora zapadłe orzeczenie jest niesłuszne w świetle materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania przygotowawczego" - przekazano w komunikacie.
"Sąd nie zakwestionował ustaleń faktycznych postępowania dokonanych przez prokuraturę, jednak dokonał odmiennej oceny prawnej czynów zarzucanych oskarżonemu. Prokuratura nie zgadza się z oceną oraz decyzją sądu i po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku rozważy skierowane nadzwyczajnych środków zaskarżenia" - dodano.
Prokurator Łódzkiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Łodzi oskarżył byłego posła o przyjęcie korzyści osobistych w związku z pełnieniem funkcji publicznych.
"W ocenie prokuratury zgromadzony materiał dowodowy, uzyskany m.in. w wyniku kontroli operacyjnej, prowadzonej obserwacji oraz zeznań świadków jednoznacznie wskazywał na to, że Stefan N. w związku ze sprawowaną funkcją posła na Sejm RP w okresie od stycznia 2013 roku do końca 2015 roku wielokrotnie przyjmował korzyści osobiste i majątkowe, w postaci opłacanych usług seksualnych w zamian za działania na rzecz spółek powiązanych z jednym z łódzkich biznesmenów" - przekazała Prokuratura Krajowa.
"Dzięki wsparciu i działaniom podejmowanym przez byłego posła, biznesmen związany dotychczas jedynie z branżą restauracyjną zawarł intratne wielomilionowe kontrakty na dostawy miału węglowego i fosforytów dla Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A." - dodała.
Według ustaleń śledczych biznesmeni Bogdan W. i Wojciech K. "regularnie udzielali Stefanowi N. korzyści osobistych i majątkowych polegających na organizowaniu i opłacaniu usług seksualnych, świadczonych przez kobiety trudniące się zawodowo i okazjonalnie prostytucją". "Z ustaleń postępowania wynikało, że Bogdan W. i Wojciech K. umawiali kobiety na spotkania ze Stefanem N., organizowali miejsca, w których dochodziło do zbliżeń, zawozili posła oraz kobiety do miejsc, gdzie odbywały się spotkania oraz wypłacali wynagrodzenie za usługi seksualne świadczone na rzecz posła. Do takich zdarzeń doszło co najmniej 31 razy" - podała PK.
"Z ustaleń dokonanych w toku postępowania przygotowawczego wynikało, że w zamian Stefan N. podejmował działania na rzecz łódzkich biznesmenów i osób z nimi związanych. Rezultatem było między innymi zawarcie intratnych kontraktów handlowych z Grupą Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A. w lutym 2014 roku, w sierpniu 2015 roku i we wrześniu 2015 roku. Ich łączna wartość sięgała 13 milionów złotych" - czytamy w komunikacie.
"W toku śledztwa prokurator ustalił, że zawarcie umów było możliwe z uwagi na fakt, iż ówczesny prezes Grupy czuł się wobec posła zobowiązany, dlatego osobiście podejmował działania na rzecz łódzkiego biznesmena i osób z nim związanych. Nadto poseł podjął starania, by w Urzędzie Miasta Łodzi została zatrudniona osoba wskazana przez drugiego znajomego biznesmena Wojciecha K, który współorganizował dla posła Stefana N. spotkania z kobietami trudniącymi się prostytucją" - dodała PK.
Stefan Niesiołowski zasiadał w Sejmie I, III, VI, VII, VIII i X kadencji. W 2019 roku nie wystartował w wyścigu wyborczym.
Źródło: tvn24.pl, PAP