W poniedziałek rusza proces Norwega, który w 2013 r. wjechał samochodem w publiczność podczas pokazów Gran Turismo w Poznaniu. W marcu sąd nie wyraził zgody na dobrowolne poddanie się karze przez 42-latka.
Norweg chciał dla siebie jednego roku i czterech miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Zgodził się zapłacić także grzywnę i nawiązkę na rzecz poszkodowanych. Na takie rozwiązanie nie przystali jednak ranni w wypadku, którzy domagali się wyższej kary.
Sąd Rejonowy w Poznaniu zdecydował zatem o ponownym rozpatrzeniu sprawy.
Przestępstwo zarzucane Norwegowi zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Wjechał w tłum
Do wypadku doszło w czerwcu 2013 r. w Poznaniu podczas imprezy Gran Turismo. Morten N., który prowadził sportowe auto, stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w tłum widzów. Rannych zostało 20 osób.
Sprawca wypadku początkowo nie przyznawał się do winy i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Podczas kolejnego przesłuchania przyznał się, wyjaśniając, że w dniu zdarzenia stracił panowanie nad pojazdem i podejmował błędne manewry. Wyraził też żal z powodu wypadku i zaistniałych konsekwencji.
Autor: db//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24