- Nie spełniają większości psychologicznych standardów wiarygodności - tak biegły psycholog ocenia zeznania płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego. To na nich oparto zarzut dla Edwarda Mazura o podżeganie do zabójstwa gen. Marka Papały.
O takiej konkluzji opinii psychologa - powołanego przez prokuraturę prowadzącą śledztwo ws. zabójstwa w 1998 r. b. komendanta głównego policji - dowiedziała się nieoficjalnie PAP w źródłach zbliżonych do organów ścigania.
Szef prowadzącego postępowanie warszawskiego wydziału Prokuratury Apelacyjnej ds. przestępczości zorganizowanej prokurator Robert Majewski, potwierdził tylko, że wpłynęła opinia biegłego psychologa, ale jej nie skomentował. Poinformował, że już wkrótce wobec gangsterów Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Zielińskiego zostanie skierowany akt oskarżenia o nakłanianie do mordu na Papale (o czym wcześniej pisały już media), wątek Mazura będzie zaś wyłączony do oddzielnego prowadzenia.
Mazur podejrzany o nakłanianie do zabójstwa
Mazur, polonijny przedsiębiorca z Chicago, jest podejrzany o to, że w 1998 r. nakłaniał Zirajewskiego do zabójstwa Papały, oferując mu 40 tys. dolarów. Zeznał tak sam Zirajewski, ps. Iwan, skazany w 2007 r. przez sąd w Gdańsku na 15 lat więzienia za działalność w tzw. klubie płatnych zabójców.
"Iwan" twierdzi, że w kwietniu 1998 r. brał udział w spotkaniu w hotelu w Gdańsku, podczas którego szukano kogoś, kto weźmie zlecenie na zabójstwo "głównego psa". Według jego relacji Mazur i Andrzej Zieliński ps. Słowik spotkali się w tym celu z Nikodemem Skotarczakiem ps. Nikoś i właśnie z "Iwanem". W lipcu 2007 r. amerykański sąd nie zgodził się na ekstradycję Mazura do Polski, uznając, że te dowody to za mało, bo nie można się opierać jedynie na zeznaniach kryminalisty.
Nowe dowody?
Ostatnio prokuratura potwierdzała, że ma nowe dowody przeciw Mazurowi. Wiceprokurator generalny Jerzy Szymański zapowiadał nawet, że polscy prokuratorzy wyjadą do USA, gdzie w drodze pomocy prawnej przedstawią zarzuty Mazurowi i przesłuchają go w charakterze podejrzanego. Mazur był już raz w Polsce zatrzymany i przesłuchany w sprawie zabójstwa - w 2002 r. Został jednak wypuszczony i wyjechał z Polski.
Papałę zastrzelono 25 czerwca 1998 r. przed blokiem w Warszawie, gdzie mieszkał. Wielowątkowe śledztwo przedłużano już wiele razy. W śledztwie przesłuchano ok. 400 świadków; kilkudziesięciu wiele razy. Czynności śledcze podejmowały UOP, ABW i prokuratura m.in. w USA, Szwecji, Austrii i w Niemczech.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24