W poniedziałek w Sejmie odbyło się spotkanie z przedstawicielami ofiar księży pedofilów. Zorganizowała je posłanka koła Liberalno-Społeczni Joanna Scheuring-Wielgus. - To spotkanie jest jak papierek lakmusowy. Pokaże, kto chce zająć się tym problemem, a kto nie - podkreślała. Na spotkaniu nie zjawili się przedstawiciele największych ugrupowań parlamentarnych.
W poniedziałkowym spotkaniu w Sejmie wziął udział między innymi Marek Lisiński, prezes organizacji Nie Lękajcie Się, która zrzesza ofiary księży pedofilów. Na sali, oprócz organizatorki Joanny Scheuring-Wielgus i członków fundacji, byli przedstawiciele Nowoczesnej i Unii Europejskich Demokratów.
- Od państwa żądamy powstania niezależnej od Kościoła komisji do spraw rozwiązywania problemów utajniania i bezkarności przemocy seksualnych duchownych wobec dzieci, pociągnięcia do odpowiedzialności karnej sprawców i ich zwierzchników, którzy mieli wiedzę o czynach karalnych swoich podwładnych i nie reagowali oraz zniesienia przedawnień za czyny pedofilskie i za przemoc seksualną wobec nieletnich bez względu na to kim jest sprawca - oświadczył podczas spotkania Lisiński.
Lisiński podkreślił, że "musimy patrzeć na problem pedofilii jako problem społeczny, ale z naciskiem na rozwiązywanie w Kościele".
"Dla mnie to dopiero początek drogi"
Przed spotkaniem Scheuring-Wielgus mówiła, że "to spotkanie jest jak papierek lakmusowy". - Pokaże, kto chce zająć się tym problemem, a kto nie. Dla mnie to dopiero początek drogi. Takich spotkań będzie wiele więcej - zapowiedziała posłanka.
"Potrzebne jest samooczyszczenie Kościoła"
Katarzyna Lubnauer, szefowa Nowoczesnej, stwierdziła w rozmowie z TVN24, że "tutaj potrzebne jest samooczyszczenie Kościoła".
- Ja jestem poza wspólnotą, więc nie chcę pouczać Kościoła, co ma robić, a co nie. Słuchałam wczoraj biskupa Opola, który mówił bardzo jasno, że przeprasza w imieniu opolskiego Kościoła, mówił o przypadkach pedofilii. Widać, że w samym Kościele też coś się zmienia - dodała.
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek pytana na poniedziałkowym briefingu prasowym w Sejmie, czy podziela zdanie, że powinna powstać taka komisja, również z udziałem polityków, odpowiedziała, że "przede wszystkim to jest zadanie dla wymiaru sprawiedliwości".
- Oczekuję, że takie działania będą podjęte, które taki proceder będą ukracały - oświadczyła rzeczniczka PiS. - Uważam, że każde tego typu przestępstwo powinno być ścigane - dodała.
Biskup ordynariusz diecezji opolskiej ksiądz Andrzeja Czaja napisał do wiernych list poświęcony przestępstwom seksualnym popełnionych przez księży. Przesłanie odczytano w niedzielę w kościołach diecezji opolskiej. Zwracając się do ofiar, biskup dodał, że także "w szeregach duchowieństwa Kościoła opolskiego znaleźli się kapłani, którzy się sprzeniewierzyli swojemu powołaniu".
"Jesteśmy pełni bólu, zawstydzeni i bezradni wobec krzywdy, która już się dokonała i której nie da się naprawić. Wołamy do Boga o zmiłowanie i szczególne błogosławieństwo i opiekę bożą dla wszystkich cierpiących z tego powodu. Przepraszamy was i prosimy o wybaczenie nam ciężkich grzechów naszych. Dotąd orzeczono i uznano winę sześciu kapłanów diecezji opolskiej, którzy dopuścili się co najmniej raz aktu wykorzystania seksualnego wobec osoby małoletniej" - wyjaśniał hierarcha w liście.
"Jedna zasada: zero tolerancji"
Poseł PO Cezary Tomczyk, odnosząc się na konferencji prasowej zorganizowanej w Sejmie, podkreślił, że "wszędzie tam, gdzie dochodzi do łamania prawa jest interes publiczny i politycy mogą wkraczać".
- Obojętnie, jakiej grupy społecznej dotyczy ten problem, chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci. Powinna obowiązywać jedna zasada: zero tolerancji - dodał.
- Kiedy Kościół katolicki próbuje sam oczyścić się z tego typu spraw i pokazać skalę zjawiska, działa na korzyść Kościoła. Kiedy Kościół próbuje coś ukryć, działa nie tylko na swoją niekorzyść, ale też na niekorzyść całej wspólnoty wiernych w Polsce - zaznaczył poseł Platformy.
Autor: ads//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock