Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński i wicepremier Włoch Matteo Salvini spotkają się w Warszawie 9 stycznia. Włoski polityk nie ukrywa swoich antyeuropejskich poglądów, a media wskazują, że szuka on partnerów do współpracy w Parlamencie Europejskim po nadchodzących wyborach. Jacek Sasin z PiS zapewnia, że jego partia to "zwolennicy Unii Europejskiej". Opozycja wskazuje jednak, że takie spotkanie sygnalizuje "przejście polskiego rządu na pozycje skrajnie antyeuropejskie". Materiał programu "Polska i Świat".
Włoska gazeta "La Repubblica" poinformowała, że rozmowa odbędzie się na wniosek włoskiego polityka i ma być próbą budowy sojuszu przed eurowyborami. Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek była nieco bardziej enigmatyczna. W rozmowie z Polską Agencją Prasową mówiła, że tematem rozmów polityków będą "sprawy interesujące dla obydwu stron - zarówno polskiej, jak i włoskiej".
"Komunikat brzmi: polski rząd przechodzi na pozycje skrajnie antyeuropejskie"
Matteo Salvini jest szefem Ligi Północnej - najpopularniejszej w sondażach włoskiej partii z separatystycznymi korzeniami i antyeuropejskim programem. - Polityk w randze wicepremiera przyjeżdża do szeregowego posła. Nie wiadomo, czy po to, żeby się herbaty napić, czy knuć w sprawie większego porozumienia i rozsadzania Unii Europejskiej od środka - skomentował Jakub Stefaniak, rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego. Najnowszym celem Salviniego jest utworzenie populistycznej międzynarodówki w ramach struktur Parlamentu Europejskiego. Polska prawica nie mówi, czy jest zainteresowana uczestnictwem. - Nie zakładamy w tej chwili na pewno, że to spotkanie ma przynieść jakiś określony cel, jakieś porozumienie. Będzie ono służyło wymianie poglądów. Szczególnie na to, jak powinna funkcjonować Unia Europejska - stwierdził Jacek Sasin z PiS.
Dodał, że on i jego partyjni koledzy są "zwolennikami Unii Europejskiej". - Eurosceptycy są przeciwnikami tego projektu, a my wręcz przeciwnie. Co nie oznacza, że nie możemy mieć pewnych wspólnych poglądów na to, jak należy ten projekt modyfikować i wskazywać, jakie są jego słabe strony w tej chwili - podkreślił Sasin.
Mimo takich zapewnień - jak mówi opozycja - spotkanie jest samo w sobie komunikatem dla świata.
- Ten komunikat brzmi: polski rząd przechodzi na pozycje skrajnie antyeuropejskie. Nie jest już sceptykiem, ale przyłączył się do sił, które myślą o tym jak rozmontować Unię Europejską - stwierdził Sławomir Nitras z Platformy Obywatelskiej.
W maju eurowybory, Salvini buduje ugrupowanie
Włoski wicepremier do współpracy namówił już Marine Le Penn, szefową francuskiej nacjonalistycznej partii Zjednoczenie Narodowe. W październiku na wspólnym wiecu głosili, że ich Europa będzie przeciwna globalizacji i przepływowi pracowników między krajami. - Chce namówić także Austriaków, jeśli namówi do tego jeszcze Prawo i Sprawiedliwość to będzie to jedna z największych grup w przyszłym Parlamencie Europejskim - wskazuje były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Dotychczasowa frakcja Konserwatystów i Reformatorów, do której należy Prawo i Sprawiedliwość rozpadnie się po brexicie. Brytyjscy politycy współpracujący w obecnej kadencji z polską prawicą chcieli wyjścia z Unii i swój cel osiągnęli. Wybory do europarlamentu odbędą się pod koniec maja.
Autor: ads//plw / Źródło: tvn24