Pogłoski o śmierci koalicyjnych problemów są mocno przesadzone. Najnowszy spór toczy się wokół polityki energetycznej. - Jeszcze bardziej niż rząd pani premier Ewy Kopacz, w tym wypadku premier Mateusz Morawiecki zdecydował, że cel redukcyjny (emisji CO2) będzie jeszcze większy, co w naszej ocenie jest złym sygnałem – mówi Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski. Okazuje się więc, że wiceminister klimatu i środowiska nie zgadza się z polityką własnego resortu.
Polityka energetyczna kształtowana jest przez bliskiego premierowi Michała Kurtykę. To właśnie za ich wolą rząd przyjął nową strategię energetyczną na najbliższe dwie dekady. W nim czytamy między innymi, że w 2030 roku odnawialne źródła energii będą stanowić minimum 23 procent, a trzy lata później uruchomiony zostanie pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej.
- Trudno pytać nas jako ministerstwo o kontrowersje. To pytania do osób, które uważają, że jakieś kontrowersje mają miejsce. My jako ministerstwo uważamy, że to strategiczny dokument, pierwszy dokument dotyczący energetyki polskiej od 12 lat – mówi rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska Aleksander Brzózka.
Już w grudniu, ostrzegając przed podwyżkami cen prądu, takie narzucone przez Unię rozwiązania Solidarna Polska nazywała "niekorzystnymi dla interesu państwa i jego obywateli", a teraz dwaj politycy Solidarnej Polski, wbrew wszystkim, głosowali przeciw przyjęciu strategii - to dla nich za dużo i za szybko.
"Solidarna Polska troszczy się, żeby konflikt miedzy Morawieckim a Ziobrą był gorący"
- Ten dokument jest tak mało ambitny, że zagraża to otrzymaniu środków unijnych na transformację energetyczną – ostrzega Agnieszka Pomaska z Koalicji Obywatelskiej. Opozycja wymaga od rządu jeszcze więcej, bo statystyki nie pozostawiają złudzeń, że trzeba działać i to jak najszybciej - co pokazuje chociażby mapa "The Economist" pokazująca jakość powietrza na Starym Kontynencie.
Na liście stu najbardziej zanieczyszczonych miast brytyjskiego tygodnika niemal co trzecie znajduje się w Polsce. - Dziesięć lat PiS zmarnował, jeśli chodzi o wprowadzanie w życie technologii wiatru, wody, słońca – uważa Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Solidarna Polska troszczy się, żeby konflikt miedzy Morawieckim a Ziobrą był gorący. Przecież tam nie ma żadnych merytorycznych dyskusji, są tylko przepychanki, jest walka o stanowiska – uważa Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej.
"Posłowie i senatorowie zaskakiwani napięciami"
Trudno nazwać nawet tajemnicą poliszynela trudne relacje premiera i ministra sprawiedliwości, skoro Solidarna Polska, cały czas pozostając w koalicji, wielokrotnie staje w opozycji do rządu.
W ubiegłym roku trzęsienie ziemi nastąpiło przy okazji braku poparcia piątki dla zwierząt i tak zwanej ustawy o bezkarności. Potem bez zgody premiera "ziobryści" próbowali wypowiedzieć konwencję stambulską, a ostatnio twardo domagali się odrzucenia powiązania wypłaty środków unijnych z praworządnością.
- Cały szereg również szeregowych posłów i senatorów jest zaskakiwanych napięciami, które uzewnętrzniają się w przestrzeni publicznej – przyznaje senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski. Rzecznicy rządu i PiS odmówili komentarza przed kamerą, zapewniając, że Zjednoczona Prawica nadal pozostaje zjednoczona.
Dawid Rydzek
Źródło: TVN24