Spór o nominacje. Siemoniak: do zeszłego tygodnia wydawało mi się to niemożliwe

Tomasz Siemoniak
Siemoniak o sporze wokół nominacji: to nie służy prezydentowi
Źródło: TVN24
Trudno mi spekulować, co będzie dalej. Wydawało mi się do zeszłego tygodnia niemożliwe, że prezydent może odmówić podpisu nominacji na pierwszy stopień oficerski - powiedział w czwartek szef służb Tomasz Siemoniak, komentując po raz kolejny odmowę podpisu prezydenta pod nominacjami dla funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

W ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk poinformował, że prezydent Karol Nawrocki odmówił podpisu pod nominacjami oficerskimi dla funkcjonariuszy ABW i SKW. Od tego czasu rząd i prezydent wymieniają się wzajemnymi zarzutami. Według szefa rządu to "dalszy ciąg jego wojny z polskim rządem", a prezydent oskarża rząd o to, że ograniczył dostęp szefów służb specjalnych do niego.

Siemoniak: to przede wszystkim nie służy prezydentowi

W czasie czwartkowego briefingu minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak ocenił, że brak zgody na nominacje "jest ze szkodą dla państwa". - To jest wykorzystywanie młodych funkcjonariuszy, którzy absolutnie nic wspólnego nie mają z polityką, do takiej politycznej gry - stwierdził.

- Konstytucja oczekuje współpracy organów państwa w różnych sprawach, a w sprawach bezpieczeństwa to jest mus po prostu. Więc mam nadzieję, że ta sytuacja nie będzie eskalowała (...). Myślę, tak jak wiele osób, że to przede wszystkim nie służy prezydentowi - stwierdził.

Wyraził też nadzieję, że Nawrocki wyciągnie wnioski i zaznaczył, że "nie pierwszy raz jest tak, że prezydent wywodzi się z innego obozu niż premier czy ministrowie".

Siemoniak o "niemożliwym"

Siemoniak był pytany, czy on i kierowane przez niego służby specjalne próbują przewidzieć, co w najbliższej przyszłości może wydarzyć się na linii prezydent-rząd. - Trudno mi spekulować, co będzie dalej. Wydawało mi się do zeszłego tygodnia niemożliwe, że prezydent może odmówić podpisu nominacji na pierwszy stopień oficerski, bo to jest rzecz zupełnie poza polityką - przyznał.

Nawiązał on również do narracji przedstawicieli kancelarii prezydenta, że Nawrocki jest odcinany od dostępu do istotnych informacji dotyczących bezpieczeństwa państwa. - Prezydent otrzymuje wszystkie informacje, tak jak i poprzednicy. Nie otrzymałem żadnej uwagi, że coś jest nie tak, że jest za mało, że materiały powinny być na inne tematy - przekazał Siemoniak.

Zdaniem Siemoniaka "ten kryzys powinien się zakończyć". Zadeklarował też chęć współpracy z Nawrockim, tak jak miało to miejsce z poprzednimi prezydentami.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: