Zamiast Funduszu Kościelnego możliwość odpisu z podatku na Kościół. Biskupi są za. Co na to politycy? Jedni się cieszą, inni pomstują. W Polsce znów wraca spór wokół Kościoła - o krzyż w Sejmie i o pieniądze.
Biskupi chcą, aby wierni mogli odpisywać na Kościół jeden procent z podatku należnego państwu. Zastąpiłby on funkcjonujący obecnie Fundusz Kościelny, z którego finansowane są m.in. świadczenia socjalne dla księży.
Według Stanisława Żelichowskiego z PSL, trzeba ustalić jasne kryteria pozyskiwania pieniędzy dla Kościoła, ale tak żeby Episkopat Polski na tym za bardzo nie zarobił.
Szacuje się, że na Fundusz Kościelny, którym państwo rekompensuje zagrabiony przez komunistów majątek Kościoła, wpływa teraz około 90 milionów rocznie. Z jednego procenta podatku Kościół - według różnych szacunków - mógłby dostawać nawet kilka razy więcej, bo 400-600 milionów.
"Propozycja nie do zrealizowania"
Pomysł jednego procenta nie podoba się lewicy i przedstawicielowi prezydenta. PiS broni pomysłu, argumentując, że Kościół ma zasługi dla Polski.
Zdaniem prezydenckiego doradcy Tomasza Nałęcza, zastąpienie Funduszu Kościelnego czymś znacznie obszerniejszym i pochodzącym z budżetu państwa oznacza uszczuplenie dochodów państwa. - To będzie propozycja nie do zrealizowania - podkreśla Nałęcz.
Wewnątrz samej Platformy Obywatelskiej nie ma w tej sprawie zgody. Jedni są pomysłowi są przychylni. - Każde pieniądze na Kościół, to pieniądze dobrze wydane - przekonuje Stefan Niesiołowski z PO.
Inni kryzysem gospodarczym tłumaczą niechęć do projektu. - Poddaję pod wątpliwość tę ideę - mówi Adam Szejnfeld z PO.
Marek Siwiec z SLD stwierdza, że ta idea jest nie do zaakceptowania.
Palikot na "tak"
Jak się jednak okazuje, Kościół dostaje w tej sprawie wsparcie z najmniej spodziewanej strony, czyli od Janusza Palikota. Od tego, który z sejmowej sali chce zdjąć krzyż, ale popiera odpis: proponuje w sumie 2,5 proc. na organizacje pożytku publicznego, partie i Kościół.
- To jest odpartyjnienie Kościoła - mówi Palikot i stawia tylko jeden warunek: państwo nie będzie już płacić katechetom, ani w inny sposób dotować Kościoła.
Na razie jednak do Ministerstwa Finansów nie wpłynęła jeszcze żadna propozycja zmian w odpisach podatkowych. Ani ze strony polityków ani Kościoła.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN