Groźny pożar wybuchł w Goniądzu pod Białymstokiem. Około godziny 5 nad ranem zapaliła się lokalna karczma. Mimo błyskawicznej akcji strażaków, całkowicie spłonął zabytkowy budynek. Na szczęście nikt nie zginął. Przyczyny wybuchu pożaru jak na razie nie są znane.
Pożar wybuchł w znanym kompleksie turystycznym Bartlowizna. Całkowicie spłonęła zabytkowa karczma, na szczęście wcześniej udało się ewakuować kilkudziesięciu gości i obsługę. Od karczmy zajął się ogniem kolejny, przylegający do niej budynek. Jak powiedział rzecznik prasowy podlaskich strażaków Marcin Janowski, na szczęście ten budynek miał betonowy strop, i ogień udało się ugasić na poddaszu. Obiekt był powiększoną repliką typowej podlaskiej karczmy z XVII wieku, działał od kilku lat.
15 mln strat
Straty po pożarze oszacowane zostały na 15,5 mln zł. Przyczyna pożaru nie jest znana, policja wszczęła śledztwo - poinformowała straż pożarna. Ze względu na skalę zniszczeń, strażacy nie chcą nawet spekulować co do możliwej przyczyny powstania ognia. Pożar objął 725 metrów kwadr. powierzchni, w kilkugodzinnej akcji gaśniczej wzięło udział kilkudziesięciu strażaków.
Zgliszcza "Serca Biebrzy"
Bartlowizna to kompleks trzech budynków hotelowych oraz karczma - obiekty te znane są pod nazwą "Serce Biebrzy".
Wiadomo, że ostatnio kompleks Bartlowizna został wystawiony na sprzedaż. Za karczmę właściciel żądał 35 mln zł.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24