"Sprawdzam"

Co z Solidarną Polską w rządzie? "Gdybyśmy mieli identyczne zdanie, bylibyśmy w jednej partii"

11 2000 sprawdzam cln-x-3
Woś: gdybyśmy mieli identyczne zdanie, bylibyśmy w jednej partii
Źródło: TVN24

Będziemy szeroko dyskutować o tym, jakie są skutki tego, co się stało - tak wiceszef Solidarnej Polski Michał Woś w programie "Sprawdzam" w TVN24 odpowiadał na pytanie o ewentualne wyjście tej partii z koalicji rządzącej w związku z decyzjami podjętymi na ostatnim szczycie Unii Europejskiej. - Jest szereg rzeczy, z których my jesteśmy dumni jako Zjednoczona Prawica i z pewnością jest to najlepszy projekt polityczny ostatnich lat - dodał.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Unijni przywódcy porozumieli się w czwartek sprawie budżetu Wspólnoty na lata 2021-27 i funduszu odbudowy. Nie zmieniło się również rozporządzenie dotyczące powiązania budżetu z praworządnością. W konkluzjach szczytu w Brukseli - jak wynika z dokumentu, który uzyskała Polska Agencja Prasowa w przedstawicielstwie RP przy Unii Europejskiej - zawarto zapis, że samo ustalenie, iż doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu blokowania środków finansowych dla państw członkowskich.

Porozumienie krytycznie ocenił minister sprawiedliwości i lider Solidarnej Polski wchodzącej w skład Zjednoczonej Prawicy Zbigniew Ziobro. "Rozporządzenie warunkujące korzystanie z należnego Polsce budżetu Unii Europejskiej od arbitralnej, politycznej i ideologicznej oceny Komisji Europejskiej niestety wejdzie w życie. Wynegocjowane Konkluzje Rady Europejskiej nie są obowiązującym prawem i mają wyłącznie charakter politycznego stanowiska" - napisał w czwartek w mediach społecznościowych. Wcześniej wielokrotnie mówił, że Polska powinna zawetować budżet Unii Europejskiej, jeśli znajdą się tam zapisy uzależniające wypłatę środków od praworządności. 

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

1012N137X ZIOBRO_WETO
"Nie ma innej drogi jak twarde weto". Wypowiedzi Ziobry o budżecie UE i powiązaniu z praworządnością
Źródło: TVN24

Woś: pytanie, czy Solidarna Polska pozostanie w Zjednoczonej Prawicy, jest oczywiste i otwarte >>>

"Będziemy szeroko dyskutować o tym, jakie są skutki tego, co się stało"

O konsekwencjach najnowszych ustaleń z Brukseli mówił w piątkowym programie "Sprawdzam" wiceminister sprawiedliwości, wiceszef Solidarnej Polski Michał Woś. - Stanowisko Solidarnej Polski jest znane, bo prezes Zbigniew Ziobro wydał stosowne oświadczenie i wskazał jednoznacznie, że Solidarna Polska uważa, że akurat tego rodzaju konkluzje, zmierzające do przyjęcia porozumienia bezprawnie wiążących zabezpieczeń, są błędem - powiedział Woś.

Zapowiedział, że w sobotę członkowie zarządu SP będą "szeroko dyskutować o tym, jakie są skutki tego, co się stało".

"Nie wiem, czy premier został oszukany, ale wydarzyła się rzecz bardzo niedobra dla Polski"

- Solidarna Polska ocenia, że ta konkluzja, ta zgoda, która została wyrażona w Brukseli, jest błędem. Dlaczego jest błędem? Bo konkluzje Rady Europejskiej nie są prawem. Rada Europejska nie może innym instytucjom narzucić rozumienia rozporządzenia - wyjaśniał stanowisko swego ugrupowania.

- Ja nie wiem, czy pan premier został oszukany, natomiast wydarzyła się rzecz bardzo niedobra dla Polski. Niedobra dlatego, że mamy do czynienia z wprowadzeniem mechanizmu politycznego nacisku na Warszawę pod byle pretekstem - kontynuował.

Jego zdaniem, "konkluzje Rady Europejskiej nie powinny mieć miejsca, a polski rząd nie powinien ich przyjmować". - My jako Solidarna Polska namawialiśmy do weta, ale nie do weta za wszelką cenę. Weto jest czymś normalnym w Unii Europejskiej, jest narzędziem współpracy między państwami - mówił.

RZECZNIK RZĄDU PIOTR MUELLER ODPOWIADA NA SŁOWA MICHAŁA WOSIA>>>

Woś: Ocenimy jako Solidarna Polska tę decyzję za błędną. Ale dorobek Zjednoczonej prawicy jest gigantyczny
Źródło: TVN24

"Dorobek Zjednoczonej Prawicy jest gigantyczny, z pewnością ta współpraca jest dobra dla Polski"

Pytany, jak sobie wyobraża dalszą współpracę z premierem, Woś odpowiedział, że Solidarna Polska uważa podjętą przez Mateusza Morawieckiego na unijnym szczycie decyzję za błędną. - Ale nie zachęci mnie pan do tego, żebym mówił, że cały dorobek pięciu lat rządów Zjednoczonej Prawicy jest czymś, z czego nie powinniśmy być dumni - zwrócił się do prowadzącego program.

- My w Zjednoczonej Prawicy, mając wspólnotę ducha na granicy przyjaźni politycznej, wszyscy współpracujemy. Dorobek Zjednoczonej Prawicy jest gigantyczny, z pewnością ta współpraca jest dobra dla Polski. Trzeba popatrzeć, co będzie alternatywą. Alternatywą będą takie rządy, jak Platformy Obywatelskiej i innych, które na pewno nie walczyłyby tak zaciekle w Brukseli o to, o co walczyliśmy - ocenił.

Jego zdaniem, "to jest właśnie jeden z sukcesów Solidarnej Polski". - Sukcesem jest chociaż to drobne ustępstwo niemieckie, czyli odsunięcie w czasie, do decyzji TSUE, tego, jak rozumieć to rozporządzenie, które narusza traktaty - tłumaczył.

CZYTAJ TAKŻE: "Nie ma co się obrażać na jakieś słowa, trzeba w pocie czoła pracować dla dobra sprawy". Morawiecki o krytyce ze strony Solidarnej Polski >>>

"Gdybyśmy mieli identyczne zdanie w każdej sprawie, to byśmy wszyscy byli w jednej partii"

- Polityka ma to do siebie, że każda z partii ocenia to, po co jest w polityce. Czyli po to, żeby – mam nadzieję – realizować interes Polski. Jest szereg rzeczy, z których my jesteśmy dumni jako Zjednoczona Prawica i z pewnością jest to najlepszy projekt polityczny ostatnich lat - podkreślił.

- Gdybyśmy mieli identyczne zdanie w każdej sprawie, to byśmy wszyscy byli w jednej partii. My jesteśmy w różnych ugrupowaniach, bo się różnimy - dodał.

Czytaj także: