Pijany mężczyzna z Katowic śmiertelnie pobił towarzyszkę od kieliszka, bo nie mógł znaleźć pieniędzy, za które chciał kupić więcej alkoholu. Gotówka była w innej kieszeni spodni - podaje policja.
Jak informuje komenda policji w Katowicach, w nocy z piątku na sobotę, podczas libacji alkoholowej, 58-letni mężczyzna śmiertelnie pobił o 8 lat młodszą kobietę. Zdarzenie miało miejsce w jednym z mieszkań w Katowicach przy ul. Wojewódzkiej.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że chwilę wcześniej 58-latek poszedł do pobliskiego sklepu nocnego po alkohol. Miał stwierdzić, że z kieszeni spodni zniknęło 800 złotych. Zdenerwowany miał wrócić do mieszkania i wywołać awanturę, która skończyła się dla posądzonej o kradzież tragicznie.
Trafił do aresztu, grozi mu dożywocie
- Mężczyzna musiał dostać jakiejś furii. Bił kobietę rękami i nogami, w wyniku czego doznała urazu szczęki, twarzy, miała połamane żebra - mówi rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, Jacek Prokop.
Gdy sprawca wytrzeźwiał, okazało się, że pieniądze miał cały czas przy sobie, w drugiej kieszeni spodni - ustalili funkcjonariusze.
58-latek usłyszał już od prokuratora zarzut zabójstwa. Grozi mu nawet dożywocie.
Decyzją sądu został on już tymczasowo aresztowany.
Autor: KP/PW/mz / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja