To miała być kolejna wakacyjna atrakcja. Dwaj koledzy wsiedli do wagoniku, który miał ich zwieźć po torze saneczkowym z góry Wdżar w Kluszkowcach (pow. nowotarski). W czasie jazdy 15-latek siedzący z tyłu wychylił się i uderzył głową w słup. Zginął na miejscu.
Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek około godziny 12:45. Jak poinformował portal tvn24.pl oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, policjanci są na miejscu i prowadzą czynności wyjaśniające.
Uderzył głową w słup
Na razie wiadomo tylko tyle, że dwaj koledzy zjeżdżali w Kluszkowcach w wagoniku po torze saneczkowym. Gdy wagonik sunął z dość dużą prędkością, 15-latek siedzący z tyłu, wychylił się. Nie zauważył jednak słupa (według informacji policji podtrzymywał on barierkę), w który uderzył głową. Obrażenia były na tyle poważne, że chłopak (obywatel Ukrainy) zmarł na miejscu.
Informację o zdarzeniu dostaliśmy na platformę "Kontakt TVN24".
Źródło: tvn24.pl, Bild.de
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/ Fot. YouTube