Na dłuższy spacer zdecydowała się pewna mieszkanka Zawiercia, gdy zobaczyła, że dwaj wandale wybili szybę na przystanku, a wezwana policja nie nadjeżdża. Młoda kobieta przeszła kilka kilometrów i pojechała autobusem do innej miejscowości, aby wskazać sprawców. Młodzi wandale usłyszeli już zarzuty i zostali ukarani grzywną.
Widząc wandali wybijających szyby na przystanku autobusowym, zadzwoniła do komendy policji, podając rysopisy i ubiór sprawców. Ponieważ młodzieńcy odchodzili, a policji nie było - postanowiła ruszyć za łobuzami.
Po mieście i dalej
Śledząc młodzieńców przez blisko 3 kilometry doszła aż na dworzec PKS i wsiadła razem z nimi do autobusu jadącego do Poręby. Co chwilę telefonicznie informowała oficera dyżurnego, gdzie się znajduje. Na jednym z kolejnych przystanków policjanci wreszcie dogonili autobus i ujęli wandali. Obaj byli pijani. Zbadani alkomatem uzyskali wynik około 3 promili.
Pozostała anonimowa
Młodzi wandale usłyszeli już zarzuty zniszczenia mienia, zakłócenia porządku i łamania przepisów drogowych, bo ich 3 kilometrowy spacer po Zawierciu składał się z wielokrotnego przechodzenia ulic w miejscach niedozwolonych i na czerwonym świetle. Każdemu zasądzono 1000 złotych grzywny, poniosą koszty postępowania sądowego i naprawy przystanku, a wyrok ma zostać podany do publicznej wiadomości.
Komendant Powiatowy Policji w Zawierciu osobiście podziękował zgłaszającej za jej postawę. Pani zdecydowała się pozostać anonimowa.
Źródło: tvn24.pl, Bild.de
Źródło zdjęcia głównego: policja Zawiercie