Zbigniew Ziobro traci zimną krew i atakuje wszystkich na oślep, uderza w partie opozycyjne, które doprowadzą do upadku PiS-u - stwierdził w TVN 24 Grzegorz Napieralski z SLD. - Działania PiS to "pic na wodę fotomontaż" - wtórował Sławomir Nowak z PO.
-Zbigniew Ziobro traci zimną krew, atakuje wszystkich na oślep. Teraz uderzył w SLD i PO, dwie największe partie opozycyjne, które doprowadzą do upadku PiS-u - mówił w TVN 24 Grzegorz Napieralski z SLD.
Opozycja nie przejęła się wczorajszymi słowami Zbigniewa Ziobry, który zapowiedział, że przedstawi dowody przeciwko jej liderom.
- To był perfidny atak, ale nie boimy się ministra i jego chorych pomysłów. Obawiam się jednak, że przy nieograniczonej władzy ministra Ziobry, może on dzisiaj opluć i zniszczyć każdego człowieka. Dopiero później okazuje się, że to bzdury i kłamstwa - stwierdził Napieralski. Sekretarz generalny SLD zasugerował, że słowa Ziobry wynikają ze... zwykłej zazdrości.
- Olejniczak i Ziobro są mniej więcej w tym samym wieku. Ziobro, swymi ostatnimi działaniami, przekreślił swe szanse na objęcie w przyszłości funkcji premiera, a Olejniczak już teraz jest szefem SLD, jednej z największych partii w Polsce. Pan Ziobro jest po prostu zazdrosny o przewodniczącego Olejniczka - ocenił Napieralski.
Hipoteza psychologicznych powodów wczorajszego wystąpienia ministra sprawiedliwości przemawia też do Sławomira Nowaka z PO. - Trzeba zaprosić lekarzy, psychologów i socjologów, by zrozumieć, o co chodziło ministrowi Ziobrze, gdy mówił wczoraj, że przedstawi dowody przeciwko Donaldowi Tuskowi. To pewnie była potrzeba chwili i minister Ziobro wyobraził sobie, że do mitycznego układu zapakuje też PO - uznał Nowak.
Od polityka PO dostało się też Jarosławowi Kaczyńskiemu.– Pan premier prezentował się podczas wczorajszego orędzia jako jedyny bohater spektaklu, w którym trwa walka z korupcją - stwierdził Nowak. - To wszystko, o czym mówi premier, jest podszyte jednym wielkim "nic". Premier wie, że nie radzi sobie z rządzeniem i dlatego uprawia nachalną propagandę sukcesu - dodał.
Podkreślił, że PO będzie "naprawdę walczyła z korupcją, a nie polowała na czarownice jak robi to PiS". Zdaniem polityka "Kaczmarek i Ziobro są siebie warci, są z tego samego układu".
– My trzymamy się z dala od tej wojny gangów. Ktoś musi w kraju pozostać rozsądny, szykujemy się do wyborów, by je wygrać - podsumował Nowak.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24