- Narodziny oczekiwanego dziecka to szczęście, a nie grzech i każdą rozmowę na ten temat powinniśmy wywodzić z takiego przekonania - rozpoczyna list otwarty do biskupów w sprawie in vitro Grzegorz Napieralski. Lider SLD krytykuje w nim hierarchów kościelnych za próbę wywierania presji na władzę państwową. Deklaruje jednocześnie, że będzie dążyć do zapewnienia refundacji tej metody.
Napieralski zwraca uwagę, że w tak szczególnie trudnych kwestiach, jak in vitro, konieczna jest chęć zrozumienia swoich racji i kompromisu. - Nie oczekujemy, że podzielicie, Szanowni Księża Biskupi, wszystkie nasze racje w kwestii in vitro. (...) Ale prosimy też nie oczekiwać, że pod wpływem słownej i instytucjonalnej presji, bo rzeczywistych argumentów w tym mało, porzucimy własne przekonania - pisze szef SLD. Jak podkreśla, liczy w zamian na spokojną i merytoryczną dyskusję.
Nie wywierać presji na państwo
Napieralski dodaje, że biskupi, "jak każdy w Polsce", mają prawo zabierać głos w każdej sprawie, jednak nie podoba mu się próba wywierania presji na posłów. - Nie można tego prawa nadużywać tak, by czynić z niego narzędzie presji na władzę państwową, na Sejm Rzeczypospolitej, na poszczególnych ludzi, którym grozi się wykluczeniem ze wspólnoty wyznaniowej - pisze.
W jego ocenie nieuprawnione są próby Kościoła do "instytucjonalizacji sumień". - Państwo nie może też wyręczać Kościoła w jego powinnościach - podkreśla Napieralski.
To nie eugenika
- Nie możemy pogodzić się z atakowaniem, krzywdzeniem i poniżaniem ludzi, którzy w dążeniu do posiadania dzieci sięgają po metodę in vitro - pisze i dodaje, że przyrównywanie tej metody do eugeniki jest "pogardliwe i głęboko niesprawiedliwe".
Jak dodaje, nie jest przypadkiem tegoroczna nagroda Nobla dla twórcy metody in vitro. Zaznacza przy tym, że nie jest to akt wrogości wobec Kościoła. - To jest głos za prawem do życia i za prawem rodziców do szczęścia, a także do wykorzystywania najpiękniejszych osiągnięć medycyny, by mogło się one spełniać - podkreśla.
Napieralski zaznacza, że metoda in vitro jest w Polsce metodą legalną i od lat stosowaną z powodzeniem. Deklaruje też, że parlamentarzyści będą chcieli zapewnić in vitro refundację, "aby sięgnięcie do tej metody nie było zależne od zasobności portfela".
Źródło: tvn24.pl