Polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski nie będzie mógł zagłosować w majowych wyborach prezydenckich, ponieważ w tym czasie będzie na misji kosmicznej. Polskie prawo nie przewiduje rozwiązania w takiej sytuacji. - Temat mocno nas rozbawił, choć sam w sobie nie jest śmieszny - komentował szef Krajowego Biura Wyborczego Rafał Tkacz.
Pytanie o możliwość zagłosowania w zbliżających się wyborach prezydenckich przez Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego wysłał prezes Polskiej Agencji Kosmicznej. Jak powiedział na posiedzeniu PKW, szef Krajowego Biura Wyborczego Rafał Tkacz, "temat mocno nas rozbawił, choć sam w sobie nie jest śmieszny". - Tutaj faktycznie mamy do czynienia z osobą, która ma problem w świetle naszych przepisów, ponieważ będzie na misji kosmicznej w tym czasie. Wpłynęło do nas zapytanie, w jaki sposób ma oddać głos - powiedział Tkacz.
W świetle polskich przepisów takiej możliwości nie będzie. Jak powiedział minister, urzędnicy nie mogą "nic poradzić, poza ewentualnie przełożeniem misji".
Problem z kosmosu, ale realny
Problem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego był tematem dyskusji w trakcie poniedziałkowego posiedzenia Państwowej Komisji Wyborczej. Ryszard Balicki mówił, że pomóc mógłby amerykański miliarder Elon Musk. - Zamiast spierać się z ministrem spraw zagranicznych (Radosławem Sikorskim - red.) mógłby zadbać o to, żeby statek towarowy zawiózł pakiet na czas i zdążył wrócić. Wtedy sprawa byłaby rozstrzygnięta - komentował Balicki, nawiązując do wymiany zdań między Muskiem, Sikorskim i sekretarzem stanu USA Marco Rubio.
Okazuje się jednak, że byłoby to niemożliwe. Z możliwości korespondencyjnego głosowania skorzystać mogą bowiem osoby mające skończone 60 lat, z orzeczeniem o niepełnosprawności, lub przebywające na kwarantannie lub w izolacji. Uznański-Wiśniewski nie spełnia żadnego z tych warunków. Członkowie PKW żartowali wręcz o możliwości otwarcia komisji na stacji kosmicznej. Realnego rozwiązania jednak nie znaleziono.
- Tysiące, może dziesiątki tysięcy Polaków w tym czasie będzie odbywało podróż w samolotach i statkami między godziną 7 rano a 21 i też nie będą mogli zagłosować - podsumował przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
SŁAWOSZ UZNAŃSKI-WIŚNIEWSKI W TVN24: "Przygotowywałem się od etapu do etapu, natomiast nigdy nie wiedziałem, dokąd zajdę"
Co w takiej sytuacji?
W niektórych krajach, na przykład w USA, istnieje możliwość głosowania przedterminowego. Problem w tym, że poza brakiem takiej możliwości w przepisach, nadal nie są znani kandydaci, którzy znajdą się na kartach do głosowania. Jak powiedział Tkacz, chęć oddania głosu przez polskiego astronautę "to jest też pewien element dalszego dyskursu nad zmianami w Kodeksie wyborczym, aby w takich sytuacji móc takiej osobie zaproponować udział".
W ramach misji Axiom-4 wiosną tego roku czterech astronautów - Peggy Whitson (USA), jako dowódczyni misji, Shubhanshu Shukla (Indie), Tibor Kapu (Węgry) oraz Sławosz Uznański-Wiśniewski (Polska) polecą na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS).
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak