Sąd Okręgowy w Poznaniu nie może wydać opinii do wniosku o ułaskawienie Jakuba T. - mężczyzny skazanego na dożywocie za zgwałcenie i pobicie mieszkanki brytyjskiego Exeter. Powodem odroczenia posiedzenia do 31 marca jest spór między oskarżycielem a obroną skazanego.
Oskarżyciel twierdzi, że sąd w Poznaniu nie jest właściwy do rozpoznania tego wniosku. Obrona twierdzi natomiast inaczej. - I dlatego sąd musi zapoznać się z argumentacją obu stron i podejmie decyzje w tej sprawie w środę - powiedział w poniedziałek sędzia Mariusz Sygrela z Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Na początku roku wniosek o ułaskawienia T. wpłynął do Kancelarii Prezydenta RP, która zgodnie z procedurą przekazała go Prokuratorowi Generalnemu, a ten dał wniosek do zaopiniowania sądowi, który w imieniu RP wydał wyrok (czyli do Sądu Okręgowego w Poznaniu). Sąd ten w październiku 2008 r. potwierdził wyrok sądu brytyjskiego, skazujący mężczyzny na podwójne dożywocie.
"Sprawa jest precedensowa"
Jak powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu sędzia Jarema Sawiński, sprawa jest precedensowa, ponieważ to nie sąd w Poznaniu wydawał wyrok, tylko dostosował wyrok sądu w Anglii i nie oceniał merytorycznie zarzutów.
Sąd podjął taką decyzję na podstawie przepisów dotyczących Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA), mówiących o związaniu polskiego sądu wyrokiem wydanym przez sąd innego kraju. Na podstawie ENA Polak został wydany brytyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
Nie przyznał się do winy
W styczniu 2008 roku sąd w Exeter skazał Jakuba T. za gwałt i ciężkie pobicie 48-letniej Brytyjki na dwie kary dożywocia z możliwością warunkowego zwolnienia po 9 latach. W Polsce skazani na dożywocie mogą starać się o takie zwolnienie dopiero po 25 latach.
Mężczyzna nie przyznał się do winy. Jednym z dowodów w tej sprawie było badanie materiału DNA. Materiał DNA znaleziony w narządach rodnych ofiary był zbieżny z DNA Jakuba T.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24