2,5 roku w więzieniu spędzi 18-letni Wojciech M. Z Sokółki. Mężczyzna wraz z dwoma braćmi brutalnie skatował dwie dziewczynki, bo te zwróciły im uwagę, że znęcają się nad bezdomnym kotem.
Sąd Rejonowy w Sokółce (Podlaskie) nakazał także oprawcy zapłacić po 1000 złotych zadośćuczynienia każdej z dziewczynek. - Karę uważam za do przyjęcia i nie zamierzam jej kwestionować - skomentował po wyroku prokurator.
Proces utajniony
Ze względu na dobra osobiste poszkodowanych nastolatek, obie mają po 13 lat, sąd na wniosek prokuratora utajnił proces. Orzeczenie zapadło po jednej, poniedziałkowej rozprawie. Wyrok nie jest prawomocny.
Dotkliwie pobite trafiły do szpitala
Do tragicznego zdarzenia doszło w sierpniu tego roku w Sokółce. Na jednej z ulic, trzech chłopaków maltretowało małego kota. Przechodzące dziewczynki, zwróciły im uwagę i poprosiły, żeby zostawili zwierzę w spokoju, wówczas zostały dotkliwie pobite. Sprawcy ukradli im też telefon komórkowy.
Nastolatki z licznymi obrażeniami trafiły do szpitala. Jedna z nich miała m.in. pękniętą podstawę czaszki.
Podejrzanych policja zatrzymała następnego dnia. Okazało się, że sprawcami byli 18-latek i jego dwaj bracia w wieku 13 i 15 lat. Najstarszy z nich trafił do aresztu. Sprawę dwójki nieletnich prokurator skierował do sądu rodzinnego i dla nieletnich.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24