Sto lat temu urodziła się Wisława Szymborska. Żeby uczcić wybitną noblistkę na deski teatru po dziesięciu latach wróciła Grażyna Szapołowska. Z córką, Katarzyną Jungowską, przygotowała spektakl muzyczno-poetycki "Wisławie - Grażyna". Na premierze, która odbyła się w warszawskim teatrze Scena Relax, byliśmy z naszą kamerą.
Spektakl odbył się na podstawie scenariusza i w reżyserii Katarzyny Jungowskiej. Autorem muzyki jest kompozytorka Karo Glazer, reżyserem światła Jacqueline Sobiszewski, reżyserem wizualizacji multimedialnych Hektor Werios. Na deskach warszawkiej Sceny Relax Grażynie Szapołowskiej towarzyszył Piotr Makarski. Aktorka podkreślała przed kamerą TVN24 uniwersalność i ponadczasowość twórczości Wisławy Szymborskiej.
- To są przesłania, które podsumowują cały świat. Przy największych przemianach pozostają pewne wartości, które się nie zmieniają. To był jej dar, wychwytywała, ale nie epatowała. To jest bardzo trudne u poetów - podkreśliła Grażyna Szapołowska.
- Jej wiersze są absolutnie na czasie i wydaje mi się, że zawsze będą. Wisława Szymborska pisała o rzeczach, które nam - ludziom - będą bliskie zawsze. Możemy od niej uczyć się patrzenia na zwykłe rzeczy w sposób uważny - dodała Natalia Lesz, aktorka i wokalistka.
Czytaj też: Na pocieszenie Szymborska. Znani aktorzy czytają wiersze noblistki w ramach akcji "100 pociech"
Z kolei reżyserka spektaklu Katarzyna Jungowska zaznaczała, że trzeba przypominać, kim była i jaka była Wisława Szymborska.
- To jest przekaz, który pewnie sama chciałaby na pożegnanie nam powiedzieć. Ona jest z nami obecna duchem - podkreśliła Jungowska.
Noblistka i wirtuozka słowa
Wisława Szymborska urodziła się 2 lipca 1923 roku. Zadebiutowała w marcu 1945 r. wierszem "Szukam słowa", opublikowanym w dodatku "Dziennika Polskiego" pt. "Walka". Jej pierwszy tomik wierszy to "Dlatego żyjemy" (1952). Wydane w czasach apogeum stalinizmu wiersze noszą piętno swej epoki. Po latach Szymborska tłumaczyła się z akcentów socrealistycznych w swoich wczesnych wierszach, mówiąc, że w tamtym okresie sympatyzowała z ustrojem, bo "kochała ludzkość w całości, by po latach docenić wartość kochania poszczególnych jednostek". Już w wydanym w roku 1957 r. tomie "Wołanie do Yeti" widać charakterystyczne cechy poetyki Szymborskiej - aforystyczność i stosowanie paradoksu jako podstawowej figury retorycznej. Kolejne tomy jej wierszy to: "Sól" (1962), "Sto pociech" (1967), "Wszelki wypadek" (1972), "Wielka liczba" (1976), "Ludzie na moście" (1986), "Koniec i początek" (1993), "Chwila" (2002), "Dwukropek" (2005) i "Tutaj" (2008). Szymborska opublikowała ok. 350 wierszy. Jej utwory zostały przetłumaczone na ponad 40 języków. W 1996 r. odebrała literacką Nagrodę Nobla "za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości", co Stanisław Lem skomentował: "Wiśce się ten Nobel po prostu należał". Konieczność wystąpień publicznych i popularność związana z Noblem okazały się tak trudne do zniesienia, że przyjaciele Szymborskiej dzielili jej życie na dwa etapy: przed "tragedią sztokholmską" i po niej. "Zniosła to z godnością" - podsumowywał przyjaciel poetki, Jerzy Illg.
Szymborska była wirtuozem słowa - podkreślają krytycy literaccy. Zwięzłość i trafność jej obrazowania poetyckiego sprawiła, że wiersze noblistki należą do najpowszechniej znanych i najczęściej cytowanych; niektóre z nich trafiły do języka potocznego. Najpopularniejszym chyba jej wierszem, który zrósł się z polszczyzną i cytowany jest czasami bez świadomości, że to poezja noblistki, jest utwór "Nic dwa razy": "Nic dwa razy się nie zdarza/ i nie zdarzy. Z tej przyczyny/ zrodziliśmy się bez wprawy/ i pomrzemy bez rutyny [...]". Bardzo popularny jest też wiersz "Kot w pustym mieszkaniu", w którym Szymborska, miłośniczka kotów, pisała po śmierci swego wieloletniego partnera i przyjaciela Kornela Filipowicza: "Umrzeć – tego nie robi się kotu. / Bo co ma począć kot /w pustym mieszkaniu [...]". W programie szkoły podstawowej przez wiele lat był wiersz "Minuta ciszy po Ludwice Wawrzyńskiej", z którego pochodzi inny niezwykle popularny cytat: "Tyle wiemy o sobie, / ile nas sprawdzono".
Odeszła w 2012 roku
Przyjaciele Szymborskiej, Elżbieta i Jan Pindlowie, wspominali, że już kilka lat przed śmiercią poetka wiedziała, że ma tętniaka aorty, ale nie chciała operacji. W listopadzie 2011 r. trafiła jednak do szpitala. Nie chciała rozmawiać o swojej chorobie, marzyła, żeby wrócić do domu, uporządkować papiery. Ostatnim tekścikiem, jaki napisała, była notka na skrzydełku książki "Osobliwy gość" tomu makabresek Edwarda Goreya: "Bywają ludzie nałogowo ponurzy. Dzięki Goreyowi trafiają na odwyk". Ostatni żartobliwy czterowiersz, jaki poetka ułożyła, odnosił się do jej stanu po operacji: "Holendrzy to mądra nacja / bo wiedzą, co trzeba robić, / kiedy ustaje naturalna oddychacja" Wisława Szymborska zmarła 1 lutego 2012 r., w domu, we śnie. W ciągu siedmiu lat, jakie minęły od jej śmierci, wiedza czytelników o prywatnym życiu poetki, tak starannie przez nią chronionym, znacznie się powiększyła. W 2016 r. ukazała się jej korespondencja z ukochanym - pisarzem Kornelem Filipowiczem. "Byliśmy ze sobą 23 lata. Cudowny człowiek, świetny pisarz. Nie mieszkaliśmy razem, nie przeszkadzaliśmy sobie. Byliśmy końmi, które cwałują obok siebie" - wspominała Filipowicza poetka.
Niedawno opublikowany tom "Wiersze wszystkie" zawiera utwory poetyckie Szymborskiej z lat 1945–2011. Układ jest chronologiczny – od pierwszych prób powojennych drukowanych w prasie i dopiero w roku 2014 ogłoszonych drukiem w tomie skomponowanym przez Joannę Szczęsną i zatytułowanym "Czarna piosenka" – do ostatniego zbioru "Wystarczy" z roku 2012.
- To w sumie książek poetyckich czternaście z dodanymi wierszami rozproszonymi oraz odczytanymi z maszynopisów i rękopisów utworami poetyckimi, z którymi czytelnicy zapoznają się po raz pierwszy, teksty niepublikowane, dotychczas rozproszone, nieznane, które nie mają ostatecznego imprimatur autorki, często niedokończone, spisane z rękopisów i maszynopisów - mówił prof. Wojciech Ligęza, literaturoznawca, znawca twórczości Szymborskiej.
Źródło: tvn24.pl/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl