Senat poparł w piątek wieczorem nowelizację reformującą Kodeks karny, w tym zaostrzającą kary za przestępstwa między innymi dotyczące pedofilii. - Istnieje realna obawa, że przy kontroli konstytucyjnej, ta ustawa będzie uznana za niezgodną z konstytucją - stwierdził Piotr Zientarski, senator Platformy Obywatelskiej. Zdaniem marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego "to, co się stało w Sejmie, to jest zupełnie odrębna sprawa".
Przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowelizacja wróci teraz do Sejmu, który rozpatrzy poprawki wniesione przez Senat.
Za nowelizacją ustawy z poprawkami opowiedziało się 55 senatorów, jedna osoba była przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Senatorowie PO nie wzięli udziału w głosowaniu nad nowelą.
"Ryzyko niezgodności z konstytucją"
- Istnieje realna obawa, że przy kontroli konstytucyjnej, ta ustawa będzie uznana za niezgodną z konstytucją - stwierdził Piotr Zientarski, senator Platformy Obywatelskiej. Zdaniem senatora "tryb, który został przewidziany w tej ustawie, czyli minimum 14 dni, nie został zachowany".
Senator odniósł się do przepisu, który mówi, że pierwsze czytanie projektów zmian w kodeksach nie może odbywać się wcześniej niż po 14 dniach od dostarczenia ich treści posłom.
- Marszałek Sejmu nie miał prawa takiego terminu skrócić z 14 dni do de facto 14 godzin z uwagi na to, że dotyczy to kodeksu. Marszałek uznał, że to nie był kodeks - powiedział Piotr Zientarski. - Myśmy pytali ministra, czy mamy do czynienia ze zmianą kodeksu. Odpowiedział, że "oczywiście tak" - zwrócił uwagę senator.
"Nierzetelność i obłuda"
Zdaniem marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego "to, co się stało w Sejmie, to jest zupełnie odrębna sprawa".
- Obowiązkiem senatora jest podjąć decyzję odnośnie ustawy, więc senatorowie Platformy Obywatelskiej są przeciwni zaostrzeniu przepisów dotyczących najcięższych przestępstw - ocenił Karczewski.
- Bardzo się dziwię, że senatorowie Platformy Obywatelskiej nie zagłosowali za ustawą, bo praktycznie rzecz biorąc liczne poprawki konsumowały wszystkie zastrzeżenia, które zostały zgłoszone - powiedział Stanisław Karczewski. - Pokazuje to nierzetelność Platformy Obywatelskiej i obłudę - ocenił marszałek Senatu.
Zaostrzenie kar
Nowela zakłada między innymi wprowadzenie elastycznego wymiaru kar. Zgodnie z nowelą wyeliminowywana zostanie kara 25 lat pozbawienia wolności, stanowiąca odrębny rodzaj kary. Wydłużono natomiast karę terminowego pozbawienia wolności do 30 lat, pozostawiając jako dolną granicę miesiąc. Nowe przepisy wydłużają też okres przedawnienia zbrodni zabójstwa z 30 do 40 lat.
Wniesione przez Senat poprawki zakładają między innymi odejście od obowiązku orzekania przez sąd w określonych wypadkach tak zwanego bezwzględnego dożywocia, bez prawa do warunkowego zwolnienia. Zgodnie z tą poprawką sąd będzie mógł orzec takie bezwzględne dożywocie za najcięższe zbrodnie, ale nie będzie to dla sądu obligatoryjne.
Inna z poprawek uzupełnia przepis dotyczący karalności za obcowanie płciowe z małoletnim poniżej 15 lat o czyn "doprowadzenia takiego małoletniego do obcowania płciowego", za co również będzie groziło do 15 lat więzienia.
Zmiana w artykule 212
Kolejna poprawka powraca do aktualnego brzmienia przepisu art. 212 Kodeksu karnego, który dotyczy ścigania pomówienia. Poprawka wykreśla zmiany wprowadzone nowelizacją do art. 212, zakładające wprowadzenie kary do roku więzienia za "tworzenie fałszywych dowodów na potwierdzenie nieprawdziwego zarzutu lub nakłanianie innych osób do potwierdzenia okoliczności objętych jego treścią".
Senackie poprawki dotyczą też przepisu przewidującego karanie za fałszowanie wskazań liczników samochodowych. Jak zaznaczono w uzasadnieniu poprawki, ma ona charakter techniczno-legislacyjny i prowadzi do uporządkowania jednostek redakcyjnych. Zapewniono jednocześnie, że fałszowanie liczników będzie karane.
Przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowelizacja została uchwalona przez Sejm w ubiegły czwartek. Jak wskazał resort, celem reformy jest "wzmocnienie ochrony prawnokarnej w zakresie czynów godzących w tak fundamentalne dobra prawne jak życie i zdrowie człowieka, wolność seksualna czy własność".
Autor: asty//now//kwoj / Źródło: TVN24 PAP