"Irytująca Polska", "Seks, zepsucie i rozwiązanie parlamentu" - to tytuły komentarzy we francuskiej prasie na temat sytuacji w Polsce. "Bliźniacy na zawsze. Nowe wybory nie uratują Polski" - pod takim tytułem ocenia naszą kampanię wyborczą rosyjski dziennik "RBK-daily".
"Pieniądze, agenci, seks i korupcja podsyciły kryzys, który rozbił tego lata najbardziej krytykowaną koalicję rządową" - pisze lewicowy francuski dziennik "Liberation". "Afera 'Watergate' (sprawa Kaczmarka - red.) wpisuje się w walkę przeciw "układowi", czyli domniemanym związkom między światem biznesu, polityki i służbami specjalnymi. To walka, która stała się symbolem rządów Kaczyńskich, obiecujących dokonać moralnej odnowy życia politycznego w Polsce" - pisze "Liberation".
Według gazety, PiS, "czyszcząc własne szeregi, m.in. z Janusza Kaczmarka, zwiększył nawet swoje poparcie wyborcze. Wreszcie Polska ma nieprzekupny rząd - mówią wyborcy, gotowi na nowo oddać głos na braci Kaczyńskich" - ocenia dziennik.
Z kolei opiniotwórczy "Le Monde" tytułuje swój redakcyjny komentarz "Irytująca Polska" i dokonuje bilansu rządów braci Kaczyńskich na arenie europejskiej. Pisze m.in, że współpraca innych krajów UE z Polską pogorszyła się wraz z dojściem do władzy braci Kaczyńskich. "Będąc w istocie rzeczy eurosceptykami musieli przyznać, że współpraca w Brukselą przyniesie ich krajowi liczne korzyści. Mimo to prowokowali sprzeczki" - komentuje "Le Monde".
PiS uderza na wsi "Konserwatysta Kaczyński, który uzyskał w piątek od posłów dostateczną liczbę głosów, by rozwiązać parlament i przeprowadzić wybory na dwa lata przed terminem, wwiódł w ciągu weekendu swą partię Prawo i Sprawiedliwość na szlak kampanii wyborczej, starając się zyskać przychylność konserwatywnej i katolickiej ludności wiejskiej - pisze poniedziałkowy "International Herald Tribune".
Według amerykańskiego dziennika, w wyborach 2005 roku polska wieś głosowała albo na populistyczną i eurosceptyczną partię Samoobrona, albo na Polskie Stronnictwo Ludowe. W tych wyborach PiS chce to zmienić. "Przemawiając do uczestników Kongresu Wsi Polskiej we wsi Wierzchosławice (w sobotę - red.) na południu Polski Kaczyński starał się zdobyć dla siebie wiejski elektorat, obiecując zwalczanie korupcji i obronę jego interesów w stolicy" - podkreśla IHT.
Bliźniacy na zawsze
Rosyjski dziennik "Gazieta" ocenia, że "jeśli w wyniku przedterminowych wyborów większość w parlamencie uzyska PiS, Jarosław Kaczyński będzie mógł swobodnie kontynuować prospołeczne reformy, a także walczyć ze 'skorumpowanymi elitami postkomunistycznymi', które - jego zdaniem - mają silną pozycję w obecnym rządzie".
Natomiast "RBK-daily" pisze, że "rywale bliźniaków mają nadzieję, iż PiS przegra wybory, wszelako lewica jest w Polsce niepopularna, a na prawicy Kaczyńscy mają mało konkurentów". Nie można wykluczyć, że bracia znów zwyciężą, a wtedy polityka zagraniczna Polski stanie się jeszcze bardziej radykalna - stwierdza dziennik. Gazeta podkreśla, że wyborcom podobają się inicjatywy PiS w sferze walki z mafią, a także poparcie dla rodziny i rolników. Swój materiał "RBK-daily" tytułuje : "Bliźniacy na zawsze. Nowe wybory nie uratują Polski".
O walce Kaczyńskich z układem pisze też niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Gazeta porównuje program budowy IV Rzeczpospolitej braci Kaczyńskich do jakobińskich koncepcji z czasów Rewolucji Francuskiej, opierających się nie na ustawach i regułach, lecz na trudnym do uchwycenia pojęciu "uczciwości" oraz na przeprowadzanej odgórnie "radykalnej czystce".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl