Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna zapowiedział w piątek, że przeanalizowane zostaną wydatki posłów poniesione podczas mijającej kadencji parlamentarnej. Jego zdaniem jednak, w większości pieniądze zostały wykorzystane "w sensowny sposób".
Marszałek pytany w piątek przez dziennikarzy jak ocenia limity wydatków posłów na biura poselskie, odparł: - Jeśli chodzi o limity, będziemy oczywiście analizować całe cztery lata wydatków finansowych.
- Różne pomysły są, będę je analizował na przyszłą kadencję. Może dobrym pomysłem na funkcjonowanie biur poselskich jest pomysł taki, jaki jest w Parlamencie Europejskim, że każdy poseł dostaje określoną kwotę pieniędzy i sam nią gospodaruje, bez konieczności naznaczonych wydatków - dodał.
Ale - jak zaznaczył - "to już jest rozmowa z następnym marszałkiem Sejmu i szefami klubów". - Generalnie uważam, że i biura poselskie i posłowie dbali o wydawanie tych pieniędzy i wykorzystywali je w większości w sensowny sposób - zaznaczył Schetyna.
400 tys. złotych na posła
Portal Money.pl dotarł do zestawienia wydatków na prowadzenie biur poselskich za lata 2007-2010. Od początku kadencji posłowie wydali w sumie ponad 183 mln złotych, co daje w przeliczeniu około 400 tysięcy na jednego posła. Rekordziści wydali ponad pół miliona złotych. Niekwestionowanym rekordzistą - jak podliczył Money.pl - okazał się poseł Marek Plura z PO. Wydał on na swoje potrzeby ponad 513 tysięcy zł. Pierwsza piątkę rekordzistów zdominowali politycy Platformy Obywatelskiej (oprócz Plury: Sławomir Piechota i Andrzej Gut-Mostowy) oraz Prawa i Sprawiedliwości (Barbara Marianowska i Bogusław Kowalski).
Koszty badań, opinii prawnych czy tłumaczeń pochłonęły w sumie tylko ponad 1 mln złotych z prawie 184 milionów złotych wydanych. Dla porównania - na telefony posłowie wydali prawie 14,5 miliona złotych.
Czynsz, prasa, gaz i woda
Według informacji zamieszczonych na stronach internetowych Kancelarii Sejmu, ryczałt na prowadzenie biura poselskiego wynosi 11.650 zł. miesięcznie (posłom niepełnosprawnym przysługuje dodatek w wysokości 25 proc.).
Z pieniędzy tych pokrywane są wydatki na m.in.: wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w biurach poselskich, tłumaczenia i maszynopisanie, ekspertyzy i opinie sporządzane bezpośrednio u wybranych ekspertów, usługi telekomunikacyjne związane z wykonywaniem mandatu poselskiego, wydatki bieżące (czynsz, przejazdy posła samochodami w związku z wykonywaniem mandatu, podróże służbowe pracowników podróżujących na polecenie posła, opłaty za energię elektryczną i cieplną, gaz i wodę oraz prace porządkowe, konserwację i naprawę sprzętu technicznego biura oraz koszty jego eksploatacji, zakup materiałów biurowych, prasy, wydawnictw, środków bezpieczeństwa i higieny pracy, koszty obsługi bankowej).
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański