Kluby Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, PSL-UED wniosły w środę w Sejmie o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektów nowelizacji ustaw o ustroju sądów powszechny i o Sądzie Najwyższym autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Zmiany mają na celu "udoskonalenie jakości polskiego sądownictwa" - zapewnia z kolei Prawo i Sprawiedliwość.
Sejm, który w środę rozpoczyna trzydniowe posiedzenie, zajął się w pierwszym czytaniu projektem zmian w dwóch ustawach. W porządku obrad jest też projekt noweli ustawy dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego.
"Projekt mylnie nazywany reformą"
Podczas debaty Daniel Milewski (PiS) przekonywał, że projekt zmian jest "pakietem demokratycznym dla sądownictwa". Dodał, że proponowane zmiany mają na celu "udoskonalenie jakości polskiego sądownictwa".
- Dotychczas wprowadzane w tej kadencji regulacje w pełni gwarantują praworządność i realizują konstytucyjną zasadę podziału oraz równowagi pomiędzy poszczególnymi władzami. Wychodzą one na przeciw europejskim standardom w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości, a ich odpowiedniki można znaleźć w ustawodawstwie wielu państw Unii Europejskiej o ugruntowanych tradycjach demokratycznych - powiedział poseł PiS.
W imieniu klubu PO Borys Budka wniósł o odrzuceniu projektów ustaw w pierwszym czytaniu. - Projekt ustawy, który został przedłożony przez posłów obecnej większości parlamentarnej po raz kolejny mylnie nazywany jest jakąkolwiek reformą. Nie było, nie ma i nie będzie reformy wymiaru sprawiedliwości, dopóki za wymiar sprawiedliwości odpowiadają populiści. Ludzie, którzy własne interesy przedkładają nad interes społeczny - zaznaczył poseł Platformy.
Zdaniem Budki, to co proponuje PiS to "weryfikacja sędziów prowadzona przez organ wykonawczy".
"Ustawa nie daje nic obywatelom"
Szefowa klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz również wniosła o odrzucenie projektu. Według niej proponowane rozwiązania "tylko pozornie wprowadzają jakieś zmiany w polskim sądownictwie". "To jest żadna tama przed całkowicie dowolnym arbitralnym działaniem ministra sprawiedliwości przy odwoływaniu prezesów sądów" - oświadczyła. Zdaniem Gasiuk-Pihowicz, niezgodne z konstytucją jest też powierzenie prezydentowi kompetencji wyrażanie zgody na dalsze orzekanie sędziego po ukończeniu przez niego 65 roku życia. - Oznacza to, że czynny polityk PiS Prezydent Andrzej Duda będzie decydował kto może, a kto nie może być sędziom w Polsce - zaznaczyła.
Poseł Kukiz'15 Jerzy Jachnik ocenił, że "ustawa nie daje nic obywatelom". Podkreślił jednak, że w "dobrym kierunku idą zaproponowane zmiany dotyczące nominacji i odwoływania prezesów i wiceprezesów sądów poprzez opinię kolegium sądów bądź KRS".
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz także wniósł o odrzucenie projektu. W jego ocenie zaproponowane przepisy w żadnym stopniu nie służą obywatelom. - Ta zmiana w żaden sposób nie zmienia uprawnień w dochodzeniu naszych rodaków do sprawiedliwości - podkreślił polityk.
- Nie ma w tej zmianie nic o niższych kosztach sądowych, nie ma nic o szybszych postępowaniach przed sądami, nie ma powszechnego udziału ławników, nie ma też sędziów pokoju - zauważył. - Co z tych zmian będą mieli obywatele - pytał.
Kolejne zmiany w sądach powszechnych?
Projekt ustawy o sądach powszechnych przewiduje m.in. dwustopniową procedurę konsultacji przy odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu. Według projektu, minister sprawiedliwości najpierw zasięga opinii kolegium sądu, a jeżeli ta jest negatywna - zwraca się do KRS.
Krajowa Rada Sądownictwa będzie mogła większością dwóch trzecich głosów odmówić zgody na odwołanie prezesa sądu, co będzie wiążące dla ministra. Jeśli KRS nie zajmie stanowiska w tej sprawie w terminie 30 dni, to - jak dodano w przepisie - brak tego stanowiska nie będzie stał na przeszkodzie w odwołaniu prezesa sądu przez ministra.
Projekt noweli zakłada też zrównanie wieku przejścia w stan spoczynku kobiet i mężczyzn sędziów do 65 lat. Jednocześnie pozostawiona została kobietom sędziom możliwość przejścia w stan spoczynku w wieku 60 lat, niezależnie od stażu pracy.
Projekt PiS przyznaje prezydentowi uprawnienia do wyrażenia zgody na dalsze orzekanie przez sędziego po osiągnięciu przez niego wieku 65 lat.
"Gwarantują praworządność"
W uzasadnieniu projektu autorzy podkreślili, że "proponowane przepisy gwarantują praworządność i realizują zasadę podziału i równowagi między gałęziami władzy". Według projektodawców, przepisy te mają na celu udoskonalenie jakości polskiego sądownictwa.
Posłowie zajmą się też w środę projektem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS, który przewiduje, że zmniejszenie budżetu Izby Dyscyplinarnej SN będzie niemożliwe bez zgody jej prezesa. Według projektu będzie on mógł samodzielnie dysponować budżetem związanym z funkcjonowaniem tej Izby.
Nowelizacja ustawy o TK
Sejm ma też debatować nad sprawozdaniem komisji dot. projektu nowelizacji ustawy - przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym oraz ustawy o statusie sędziów TK autorstwa PiS. Nowela zakłada, że prezes TK zarządza ogłoszenie nieopublikowanych wyroków TK w terminie siedmiu dni od wejścia w życie nowelizacji. Nowelizacja odnosi się do publikacji dotychczas nieopublikowanych rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca, 11 sierpnia i 7 listopada 2016 roku.
Autor: ads/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jakub Kamiński