Wanda Nowicka opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie Punktu Pomocy Okresowej, czyli pojemnika, w którym znaleźć można artykuły higieniczne dla kobiet. "Taki standard powinien być wprowadzony w całym kraju. Bo tego potrzebują kobiety" - wskazała posłanka Lewicy, załączając zdjęcie z sejmowej toalety.
"Taka niespodzianka. W sejmowej toalecie damskiej pojawiła się taka skrzyneczka z artykułami higienicznymi dla kobiet" - napisała w czwartek Wanda Nowicka na portalu X. Jak dodała posłanka Lewicy, "taki standard powinien być wprowadzony w całym kraju. Bo tego potrzebują kobiety".
Nowicka dołączyła do wpisu zdjęcie z sejmowej toalety, na którym widać stojący przy umywalkach biały pojemnik z napisem "Punkt pomocy okresowej".
Na skrzyneczce widoczne jest również logo fundacji Akcja Menstruacja, zajmującej się wykluczeniem menstruacyjnym. Jak czytamy na jej stronie, Punkt Pomocy Okresowej to "ogólnodostępna szafka, w której znajdują się produkty menstruacyjne. Każda osoba potrzebująca może anonimowo zabrać z niej podpaski czy tampony, a każda osoba, która chce pomóc, może coś w niej zostawić".
Akcja Menstruacja podkreśla, że wszystkie punkty mają swoich opiekunów - wolontariuszki i wolontariuszy, którzy "regularnie zaglądają do szafki i uzupełniają zapasy".
Fundacja wyjaśnia, w jaki sposób można pomóc w postawieniu kolejnych Punktów Pomocy Okresowej. Na stronie dostępna jest też mapa już istniejących Punktów. Można je znaleźć między innymi w ośrodkach kultury, przychodniach, bibliotekach publicznych i szkołach na terenie całej Polski.
ZOBACZ TEŻ: "Nie poszłam do szkoły, bo nie miałam podpasek". Będą za darmo? Politycy: chochoł lewicy, socjalizm
Ubóstwo menstruacyjne w Polsce
Akcja Menstruacja wchodzi w skład zrzeszenia organizacji pod nazwą Okresowa Koalicja, która w 2022 roku zapowiedziała obywatelski projekt ustawy o ubóstwie menstruacyjnym. Projekt trafił do Sejmu w czerwcu 2023 roku. Uzasadniając potrzebę uchwalenia ustawy menstruacyjnej, członkowie Okresowej Koalicji podkreślają, że wbrew stereotypom ubóstwo i wykluczenie menstruacyjne występują także w Polsce i w dużym stopniu dotyczą dziewczynek.
Według badań z 2020 roku ponad połowa polskich nastolatek (54 procent) przynajmniej raz nie poszła do szkoły z powodu okresu. Jedna trzecia (35 procent) z nich nie jest przygotowana na nadejście pierwszej miesiączki, a co piąta (21 procent) młoda dziewczyna w Polsce musiała zwolnić się z lekcji z powodu braku środków higieny menstruacyjnej.
ZOBACZ TEŻ: "Posłanka płakała w łazience i mówiła, że nie ma z kim zostawić dziecka". To trzeba zmienić
Źródło: tvn24.pl