Mam nadzieję, że nasi koledzy z Solidarnej Polski zdają sobie sprawę, że siłą Zjednoczonej Prawicy jest to, że jest zjednoczona - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel, odnosząc się do przegłosowanego wniosku posłanki Anny Marii Siarkowej o odroczenie posiedzenia w sprawie projektu ustawy o zmianie konstytucji. Włodzimierz Czarzasty (Lewica) stwierdził, że "nie głosuje się zmiany konstytucji z ludźmi, którzy tej konstytucji nie szanują".
We wtorek wieczorem sejmowe komisje finansów publicznych oraz obrony narodowej zdecydowały o odroczeniu posiedzenia w sprawie projektu ustawy o zmianie Konstytucji RP do czasu dostarczenia opinii ekspertów. Za odroczeniem zagłosowały 44 osoby, przeciw było 39.
Wniosek o odroczenie posiedzenia zgłosiła we wtorek późnym wieczorem posłanka Solidarnej Polski (klub PiS) Anna Maria Siarkowska. Argumentowała, że sprawa zmiany konstytucji jest sprawą najwyższej wagi i nie powinna być rozpatrywana późnym wieczorem przy jedynie jednej dołączonej opinii eksperckiej.
- Szanujmy się, szanujmy siebie i obywateli. Godzina 22 to nie jest godzina, o której powinniśmy rozpatrywać zmiany konstytucji. To jest zbyt poważne. Poza tym powinniśmy mieć opinie ekspertów - mówiła w rozmowie z reporterem TVN24.
Fogiel: siłą Zjednoczonej Prawicy jest to, że jest zjednoczona
Tę kwestię komentowali w środę w Sejmie politycy. Poseł PiS Radosław Fogiel, do niedawna rzecznik partii, stwierdził, że wniosek Siarkowskiej "był dość niespodziewany, zwłaszcza że jak próbował tłumaczyć przewodniczący (Andrzej - red.) Kosztowniak, ta komisja została zwołana w zasadzie po to, żeby zakomunikować członkom o konieczności powołania grona ekspertów, co jest wymogiem przy zmianie konstytucji".
Dopytywany, czy to nie jest jakiś sygnał dla Prawa i Sprawiedliwości ze strony Solidarnej Polski, Fogiel odparł, że jest "stereotypowym mężczyzną" i być może ma "problemy z odczytywaniem takich sygnałów".
- Mam nadzieję, że nasi koledzy z Solidarnej Polski zdają sobie sprawę, że siłą Zjednoczonej Prawicy jest to, że jest zjednoczona - dodał.
Siarkowska: było tysiąc innych terminów, w których można było na ten temat rozmawiać
Sprawę w Sejmie jeszcze raz komentowała również posłanka Siarkowska. - O 22 byli poproszeni posłowie, żeby debatować nad tą zmianą. Także państwo jako dziennikarze byli zmuszeni przyjechać do Sejmu. To nie jest godzina, w której powinniśmy pracować. Nic takiego szczególnego się nie działo, tym bardziej że ta ustawa dotycząca zmiany konstytucji została skierowana do pracy w komisjach w maju. Było tysiąc innych terminów, w których można było na ten temat rozmawiać. Cieszę się, że nowy termin został wyznaczony - przekazała.
Członkowie połączonych komisji mają wrócić do prac w piątek rano.
Siarkowska podkreślała, że wtorkowy wniosek był jej "indywidualnym". - Szanujmy siebie i szanujmy opinię publiczną, która ma prawo w normalnym trybie śledzić pracę Sejmu - dodała.
Czarzasty: nie głosuje się zmiany konstytucji z ludźmi, którzy tej konstytucji nie szanują
- Nic mnie w sprawie PiS-u nie zaskoczy - stwierdził Włodzimierz Czarzasty z Lewicy. - Na pewno nie będziemy żadnej zmiany w konstytucji głosowali z PiS-em. PiS to jest taka partia, która jest w stanie w Sali Kolumnowej bez innych posłów opozycji podejmować decyzje w sprawie budżetu. Zagłosuję za jedną zmianą w konstytucji, policzą głosy i wyjdzie, że przegłosowałem co innego - mówił.
- Nie głosuje się zmiany konstytucji z ludźmi, którzy tej konstytucji nie szanują. Na pewno nie będzie żadnego głosu z Lewicy na zmianę konstytucji w momencie, w którym rządzi PiS. Never - podsumował.
Źródło: TVN24