Trybunał Konstytucyjny miał we wtorek o godz. 10 publicznie ogłosić wyrok w sprawie dyscyplinarnego wydalania policjantów ze służby. Ogłoszenie wyroku zostało jednak odwołane. Chodzi o sprawę, w której po raz pierwszy przewodniczącym składu orzekającego był sędzia wybrany w tej kadencji Sejmu - Piotr Pszczółkowski.
Oprócz Pszczółkowskiego w składzie orzekającym znaleźli się także: Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Julia Przyłębska, Stanisław Rymar i Piotr Tuleja.
TK nie podał przyczyn, z powodu których odwołano dzisiejsze posiedzenie. Jak dowiedział się reporter TVN24 Rafał Poniatowski, sędziowie Pszczółkowski i Przyłębska (oboje wybrani przez Sejm tej kadencji głosami PiS) pojawili się we wtorek w Trybunale.
Troche szum informacyjny powstał. Jak relacjonuje @rponiatowski - sędzia Pszczolkowski przyszedł orzekać. Sędzia Przylebska rownież.— Krzysztof Skórzyński (@skorzynski) May 31, 2016
Spór o prawa policjantów
Sprawa dotyczy skargi mężczyzny, który z powodu zarzutów stawianych mu przez prokuraturę (m.in. przekroczenia uprawnień) został wydalony z policji.
Mimo późniejszego całkowitego uniewinnienia nie mógł jednak wrócić do służby. Postępowanie dyscyplinarne można bowiem wznawiać tylko przez 5 kolejnych lat, tymczasem wyrok w jego sprawie zapadł po 10 latach.
Adwokat mężczyzny zakwestionował w skardze konstytucyjność jednego z przepisów ustawy o policji, który ma być niezgodny m.in. z zasadą demokratycznego państwa prawa.
Pierwsza taka rozprawa
Trybunał rozpoznał sprawę na podstawie ustawy o TK z czerwca zeszłego roku. To konsekwencja wyroku z 9 marca, kiedy sędziowie uznali, że grudniowa nowelizacja ustawy o TK autorstwa PiS jest niezgodna z konstytucją.
Przewodniczącym składu orzekającego po raz pierwszy od początku sporu o Trybunał był sędzia wybrany przez Sejm tej kadencji głosami PiS, Piotr Pszczółkowski.
Zarówno on, jak i sędziowie Julia Przyłębska i Zbigniew Jędrzejewski (także wybrani głosami PiS) uczestniczyli już w rozprawach Trybunału. Za każdym razem składali jednak zdanie odrębne do wydawanych przez TK wyroków.
Autor: ts\mtom / Źródło: tvn24