"To jest kwalifikowane bezprawie". Sędzia TK pisze do prezes Przyłębskiej i chce jej dymisji

[object Object]
Materiał magazynu "Czarno na białym"tvn24
wideo 2/25

Szereg zarzutów i apel do prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej o pilne podanie się do dymisji - to zawartość pism, jakie do sędziów TK, w tym do Przyłębskiej, rozesłał jeden z nich, Jarosław Wyrembak. Wskazuje on między innymi, że w sprawie dotyczącej nowej Krajowej Rady Sądownictwa prezes Trybunału wydała sędziom zakaz składania zdań odrębnych. - To jest bezprawie - ocenia były sędzia TK Wojciech Hermeliński. Materiał magazynu "Czarno na białym".

Jarosław Wyrembak, związany z Prawem i Sprawiedliwością prawnik, został zgłoszony do Trybunału Konstytucyjnego przez tę partię w styczniu 2018 roku. Wówczas prawdopodobnie nikt nie spodziewał się, że rozpocznie bunt w Trybunale Konstytucyjnym i - jeśli wierzyć treści jego pism - przedstawi szokujące kulisy funkcjonowania tej instytucji pod rządami Julii Przyłębskiej.

Reporter "Czarno na białym" dotarł do pism, które sędzia Jarosław Wyrembak wysłał do prezes i wszystkich sędziów TK. W jednym z nich domaga się pilnej dymisji Julii Przyłębskiej.

Uzasadniając swoje żądanie, opisuje liczne zachowania prezes Przyłębskiej, do których, jak twierdzi, dochodziło w czasie jej urzędowania. Nazywa je "bezwzględnie niedopuszczalnymi".

UZASADNIENIE APELU O ZRZECZENIE SIĘ JULII PRZYŁĘBSKIEJ FUNKCJI PREZESA TK

- Jestem zaskoczona, bo nie spodziewałam się tego po osobie, która zdecydowała się być sędzią wybranym w taki wadliwy sposób, być sędzią dublerem, że jednak sprzeciwi się tym bardzo złym w skutkach procederom, które od lat są w Trybunale Konstytucyjnym - mówi Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy "Wolne Sądy".

"To naruszenie tajemnicy akt sędziowskich"

Jarosław Wyrembak - mimo próśb reportera "Czarno na białym" - nie zdecydował się na rozmowę przed kamerą, dlatego dziennikarz oparł się na pismach, jakie sędzia wysłał do Julii Przyłębskiej.

"Za bezwzględnie niedopuszczalne uznaję zarządzenie wyniesienia z gabinetu sędziego w czasie jego nieobecności, i bez porozumienia z nim, dokumentacji wielu spraw pozostających w toku rozpoznawania - wraz z projektami merytorycznych rozstrzygnięć" - napisał w nich Wyrembak.

- Nigdy się z czymś takim nie spotkałem. W ogóle nie przyszłoby mi do głowy, że kiedykolwiek taka sytuacja mogłaby nastąpić, kiedy orzekałem w Trybunale Konstytucyjnym - mówi były sędzia TK Wojciech Hermeliński, wybrany w 2006 roku i zgłoszony na to stanowisko jako kandydat PiS.

- To jest przecież po pierwsze kwestia pewnej kultury, ale przede wszystkim to jest naruszenie tajemnicy akt sędziowskich, bo być może jest tam już projekt rozstrzygnięcia - podkreśla.

- Widać, że tam pani Przyłębska już nie ma żadnych ograniczeń. Wynoszenie dokumentów sędziego z pokoju i przetrzymywanie ich u siebie, zabieranie ich nie wiadomo na jakiej podstawie, bez wiedzy i bez zgody, jest naprawdę, po pierwsze, brakiem szacunku do stanowiska sędziego, głęboką ingerencją w jakąkolwiek niezawisłość sędziowską i rzeczą, która absolutnie nie powinna się wydarzyć w miejscu, które powinno być kolebką demokracji - ocenia Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy "Wolne Sądy".

"Forma aktywności politycznej, z nadużyciem uprawnień"

Zarzuty sędziego Wyrembaka pod adresem prezes Julii Przyłębskiej dotyczą także tego, w jaki sposób wydawane są wyroki w Trybunale Konstytucyjnym i w jakiej kolejności rozpatrywane są sprawy. Padają tu zarzuty o aktywności politycznej i nadużywaniu uprawnień.

"Za bezwzględnie niedopuszczalne uznaję blokowanie możliwości rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny jakiejkolwiek sprawy w oparciu o argument kalendarza wyborczego. Niedopuszczenie do rozpoznania wniosku Grupy Posłów (...), dotyczącego ochrony płodu ludzkiego (...) z uwagi na wybory parlamentarne (...) według mojego stanowiska, może być oceniane jako forma aktywności politycznej, z nadużyciem uprawnień (...)" - napisał sędzia Wyrembak.

Przepisy zaostrzające prawo aborcyjne już raz wywołały falę protestów w całej Polsce. PiS wycofało się z restrykcyjnego projektu ustawy, ale grupa posłów tej partii złożyła wniosek, aby Trybunał Konstytucyjny zbadał, czy aborcja ze względu na wady płodu jest zgodna z konstytucją. Wniosek nie doczekał się rozpatrzenia, bo prezes Przyłębska nie wyznaczyła terminu rozprawy. Ponowne wywołanie tego tematu, gdyby Trybunał wydał w tej sprawie wyrok, mogło być przed wyborami niekorzystne dla rządzących. Po wyborach, ze względu na zasadę dyskontynuacji, wniosek trafił do kosza.

- Trybunał ma być strażnikiem prawa. Nie może wdawać się w żadną walkę polityczną, nawet jak jest toczona według przyjętych reguł w prawie wyborczym, w związku z tym kalendarz wyborczy nie może mieć żadnego wpływu na orzekanie - tłumaczy dr Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.

Nie ma dowodów, że nierozpatrzenie sprawy aborcji nastąpiło z przyczyn politycznych. List Jarosława Wyrembaka pozwala jednak podejrzewać, że mogło tak być.

- Jeżeli jest rzeczywiście tak, jak sędzia Wyrembak opisuje, to można mówić o zaangażowaniu politycznym przy wyznaczaniu terminów rozpraw i wyznaczaniu biegu spraw. To jest w ogóle niedopuszczalne, żeby tego rodzaju przesłankami się kierować - podkreśla Wojciech Hermeliński.

Miał zostać usunięty ze składu, bo zapowiedział zgłoszenie zdania odrębnego

Sędzia Wyrembak opisał także kulisy wydania niezwykle ważnego dla rządzących wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego nowej Krajowej Rady Sądownictwa.

Trybunał pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej orzekł jednogłośnie po myśli rządzących, że nowa KRS, powołana przez polityków, a nie przez sędziów, została wybrana zgodnie z konstytucją.

Sędzia Wyrembak miał zostać usunięty ze składu orzekającego, bo z wyrokiem się nie zgadzał. "Za bezwzględnie niedopuszczalne uznaję usuwanie sędziego ze składu orzekającego w jakiejkolwiek sprawie bez żadnych ważnych przyczyn (...) przypadek usunięcia mnie ze składu orzekającego w sprawie K 12/18, dotyczącej Krajowej Rady Sądownictwa - po zapowiedzi zgłoszenia zdania odrębnego" - napisał sędzia TK.

"Mielibyśmy tutaj do czynienia być może z przestępstwem"

Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" prof. Krystian Markiewicz podkreśla, że skład powinien zostać wylosowany. - Nie może być tak, że dobieramy skład w ten sposób, żeby wydał orzeczenie, którego ktoś oczekuje, obojętnie, czy politycy, czy prezes Trybunału Konstytucyjnego - podkreśla Markiewicz.

- To są rzeczy niegodne sędziego, niegodne nawet jakiegokolwiek urzędnika - mówi prezes Iustitii. - Dla mnie to już nie jest kwestia tylko i wyłącznie naruszenia zasad etyki sędziowskiej, ale gdyby to się potwierdziło, to mam podstawę do twierdzenia, że mielibyśmy tutaj do czynienia być może z przestępstwem - dodaje Markiewicz.

- Władza prezesa jest taka, jak i w Sądzie Najwyższym, że to jest pierwszy między równymi. Wszyscy sędziowie są równi, ale musi być ten pierwszy między równymi, który organizuje, ale który nie ma prawa im narzucać swoich poglądów i nie ma prawa zakazywać im wyrażania poglądów - zaznacza Bohdan Zdziennicki, były prezes TK.

"To jest bezprawie"

Jak twierdzi sędzia Wyrembak, Julia Przyłębska we wspomnianej powyżej sprawie wydała sędziom zakaz składania zdań odrębnych.

- To jest bezprawie. To jest w ogóle niemożliwe. To jest przecież naruszenie konstytucji. Artykuł 54 mówi, że każdy może swoje poglądy prezentować, tym bardziej sędzia w wyroku, więc zakazanie zgłaszania zdania odrębnego to jest naruszenie konstytucji. To jest bezprawna czynność - ocenia Wojciech Hermeliński.

Dopytywany o przypadek opisany przez sędziego Wyrembaka, podkreśla, że "to już jest kwalifikowane bezprawie".

- Co do zasady nie wolno zmieniać składu już wyznaczonego. A tu jeszcze zmienia się skład, usuwa się sędziego, dlatego że powiedział, że chce złożyć zdanie odrębne. To jest - powtarzam - kwalifikowane bezprawie - dodaje Hermeliński.

"To potwierdzenie, że od samego początku dochodziło do manipulowania składami"

Sędzia Wyrembak napisał również: "za bezwzględnie niedopuszczalną uznaję praktykę utrzymywania stanu daleko idącej niejasności co do zasad, jakimi kieruje się Pani Prezes wyznaczając składy orzekające oraz ustalając terminy narad i rozpraw - zwłaszcza w sposób, który wyklucza udział w nich niektórych Sędziów Trybunału".

Zdaniem Sylwii Gregorczyk-Abram z inicjatywy "Wolne Sądy" "to jest potwierdzenie tego, że w Trybunale Konstytucyjnym od samego początku, od kiedy pani Przyłębska jest jego prezesem, dochodzi do manipulowania składami".

- To jest dokładnie przykład tego, że te składy dobiera się dowolnie, wtedy kiedy one są wygodne dla jednej strony politycznej, kiedy jedna strona polityczna może coś uzyskać albo kiedy bezpieczniej jest, z różnych względów, na przykład kalendarza wyborczego, takiej sprawy nie rozpatrywać teraz albo żeby była rozpatrywana przez osobę, która wiadomo, że orzeknie po myśli władzy politycznej - ocenia Gregorczyk-Abram.

"Próbowano zakrzyczeć moją wypowiedź"

Pisma, do których dotarł reporter "Czarno na białym", pochodzą z sierpnia, września i listopada. Jarosław Wyrembak wysłał je do Julii Przyłębskiej i wszystkich sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Wyrembak chciał także dyskutować z prezes Przyłębską w czasie ostatniego Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK we wrześniu.

"W związku z tym jednak, że nawet moja próba zabrania głosu w trakcie jedynego dotąd posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego (...) spotkała się z bardzo ostrą i stanowczą reakcją Pani Prezes - a nawet próbowano zakrzyczeć moją wypowiedź w trakcie tegoż posiedzenia – uznałem za swój obowiązek rozwinięcie w dniu dzisiejszym trzech pism złożonych na ręce Pani Prezes" - napisał Wyrembak.

"Nie ma dla nich żadnych ograniczeń"

List sędziego Wyrembaka trafił do Julii Przyłębskiej w momencie, kiedy Sejm ma wybrać trzech nowych sędziów Trybunału w miejsce tych, którym kończą się w grudniu kadencje. Jako kandydatów zgłoszono Krystynę Pawłowicz, Stanisława Piotrowicza i Roberta Jastrzębskiego, szerzej znanego z tego, że przygotowywał dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry ekspertyzy w sprawie nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. W sporze o Trybunał poparł rząd PiS. Niebawem więc układ sił w Trybunale prawdopodobnie zmieni się jeszcze bardziej na korzyść rządzących.

- Myślę, że to jest trochę taka brygada porządkowa wysłana do Trybunału Konstytucyjnego. Osobowości, które pokazały na scenie politycznej, że nie ma dla nich żadnych ograniczeń w forsowaniu tej narracji czy tego, co chcą osiągnąć - skomentowała Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy "Wolne Sądy".

Jej zdaniem ta "brygada porządkowa" ma "wziąć w ryzy Trybunał Konstytucyjny, który, jak widać, wewnątrz ma jakieś pęknięcia, o czym świadczy chociażby ten list".

Według Krystiana Markiewicza, prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", "to będzie totalny upadek i brak jakiegokolwiek szacunku ze strony prawników do Trybunału Konstytucyjnego".

- Te osoby, które są proponowane, przynajmniej te dwie osoby: prokurator Piotrowicz i profesor Pawłowicz, w moim przekonaniu są osobami, które nie powinny kandydować. Wiedzę prawniczą to na pewno profesor Pawłowicz ma, poseł Piotrowicz w trakcie swojej praktyki w prokuraturze czy później w Sejmie też jakąś wiedzę nabył, ale nie spełniają kryterium nieskazitelnego charakteru - mówi Wojciech Hermeliński.

Wniosek o głosowanie w sprawie rezygnacji Przyłębskiej

W innym piśmie wysłanym do Julii Przyłębskiej przez sędziego Wyrembaka, do którego także dotarł reporter "Czarno na białym", czytamy między innymi: "Kilkanaście miesięcy sprawowania służby sędziego Trybunału Konstytucyjnego (...) pozwoliło mi poznać i zrozumieć rzeczywistość różnych praktyk wpisujących się w funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego. (...) narzucają mi one konieczność złożenia wniosku o przeprowadzenie w trakcie najbliższego posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego dyskusji i głosowania nad uchwałą apelującą do Pani Prezes Trybunału o zrzeczenie się stanowiska Prezesa Trybunału".

ZOBACZ ZAPOWIEDŹ WNIOSKU O GŁOSOWANIE NAD UCHWAŁĄ WS. PRZYŁĘBSKIEJ

WNIOSEK O PILNE ZWOŁANIE POSIEDZENIA ZGROMADZENIA OGÓLNEGO SĘDZIÓW TK

Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK, na którym sędzia Wyrembak chciał zgłosić swój wniosek, nie zostało zwołane. Ostatnie odbyło się dwa miesiące temu.

Prezes Julia Przyłębska nie odpowiedziała na prośbę o rozmowę z "Czarno na białym".

Autor: js/adso/ral/kwoj / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Szwedzka policja wszczęła dochodzenie w sprawie usiłowania aktu sabotażu na Gotlandii - poinformowała gazeta "Aftonbladet". Zdarzenie miało doprowadzić do braku wody pitnej na tej strategicznie położonej wyspie na Morzu Bałtyckim.

Całej wyspie groziło odcięcie od wody. Udaremnili próbę sabotażu

Całej wyspie groziło odcięcie od wody. Udaremnili próbę sabotażu

Źródło:
PAP, Aftonbladet

Powinniśmy mniej czasu poświęcać na martwienie się o Putina - ocenił Donald Trump. We wpisie w mediach społecznościowych wskazał ważniejsze - jego zdaniem - zmartwienia. Jak ocenił, ma to zapobiec temu, by USA "skończył jak Europa".

Trump: powinniśmy mniej martwić się Putinem

Trump: powinniśmy mniej martwić się Putinem

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne w ataku nożownika w Hajfie na północy Izraela. Napastnik został zastrzelony. Policja podejrzewa zamach terrorystyczny.

Wysiadł z pociągu i "zaczął dźgać ludzi na peronie"

Wysiadł z pociągu i "zaczął dźgać ludzi na peronie"

Źródło:
PAP, Jerusalem Post, Walla

W niedzielę ceny niektórych kryptowalut wzrosły o kilkadziesiąt procent po tym, jak prezydent Donald Trump ogłosił utworzenie strategicznej rezerwy kryptowalutowej. Obejmie ona bitcoin, ether, XRP, token SOL Solany i ADA Cardano.

Historyczna zapowiedź Trumpa. Ceny wystrzeliły

Historyczna zapowiedź Trumpa. Ceny wystrzeliły

Źródło:
PAP

Paweł S., twórca marki Red is Bad został wezwany na godzinę 11 do siedziby Najwyższej Izby Kontroli, aby złożyć wyjaśnienia w sprawie afery w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, ale do tej pory się nie stawił - przekazał rzecznik NIK Marcin Marjański. Dodał, że "usprawiedliwiał swoje spóźnienie".

W NIK czekają na Pawła S. "Usprawiedliwiał spóźnienie"

W NIK czekają na Pawła S. "Usprawiedliwiał spóźnienie"

Źródło:
TVN24

Adrien Brody otrzymał drugiego Oscara w swojej karierze. Tym razem za rolę w filmie "The Brutalist". Na scenie aktor wygłosił poruszające przemówienie, w którym mówił między innymi o "reperkusjach wojny". Chwilę wcześniej kamery zarejestrowały zabawną sytuację.

Adrien Brody wygłosił płomienną mowę. Nie wszyscy dostrzegli, co zrobił wcześniej

Adrien Brody wygłosił płomienną mowę. Nie wszyscy dostrzegli, co zrobił wcześniej

Źródło:
Variety, tvn24.pl

"Spoczywaj w pokoju, mój przyjacielu" - mówił Morgan Freeman o Gene Hackmanie, któremu oddał hołd ze sceny podczas gali wręczenia Oscarów. Opowiedział też, jak zmarły aktor chciał być zapamiętany.

Wzruszający moment na gali Oscarów. Morgan Freeman wspomina przyjaciela - Gene Hackmana

Wzruszający moment na gali Oscarów. Morgan Freeman wspomina przyjaciela - Gene Hackmana

Źródło:
CNN, MSNBC, TVN24

Adam Sandler na ceremonię wręczenia Oscarów włożył bluzę z kapturem i szorty. - W tak prestiżową noc ważne jest, aby wszyscy byli odpowiednio ubrani - zwrócił mu uwagę prowadzący galę Conan O'Brien. - Podoba mi się, jak wyglądam, ponieważ jestem dobrym człowiekiem - odpowiedział aktor. Widzowie dopatrzyli się w tej pozorowanej kłótni aluzji do spotkania Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym. Prezydent Ukrainy został zapytany przez jednego z dziennikarzy, "dlaczego nie zakłada garnituru".

Adam Sandler "wyśmiany" przez prowadzącego Oscary. Aluzja do kłótni w Gabinecie Owalnym?

Adam Sandler "wyśmiany" przez prowadzącego Oscary. Aluzja do kłótni w Gabinecie Owalnym?

Źródło:
firstpost.com

Od panny młodej w Tadżykistanie nadal wymagane jest dziewictwo - informuje Radio Swoboda, opisując historię 30-letniego Tadżyka, który odesłał żonę i pozwał jej rodziców, gdy uznał, że nie jest dziewicą. W położonym w środkowej Azji państwie wciąż pokutuje też mit, że podczas pierwszego zbliżenia kobieta powinna obficie krwawić, mimo że nie jest to medyczną normą.

Odesłał żonę do domu, od teściów zażądał odszkodowania. Bo nie była dziewicą

Odesłał żonę do domu, od teściów zażądał odszkodowania. Bo nie była dziewicą

Źródło:
PAP

Kontrolerzy, którzy początkowo podają się za klientów, coraz częściej wystawiają mandaty za brak paragonu. Dzięki temu skarbówka zwiększa swoje dochody. Eksperci twierdzą, że to skuteczny sposób na zwalczanie nadużyć – pisze najnowsza 'Rzeczpospolita'."

Nie dostały paragonów, wyciągnęły służbowe legitymacje

Nie dostały paragonów, wyciągnęły służbowe legitymacje

Źródło:
PAP

Nigdy żaden odpowiedzialny polityk nie powinien tak nazywać żadnej głowy państwa, premiera czy ministra - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek o wypowiedzi posła PiS Przemysława Czarnka o prezydencie Ukrainy Wołodymyrze Zełenskim. Dodał, że "nie rozumie takich słów".

Mastalerek o słowach Czarnka: dziwię się

Mastalerek o słowach Czarnka: dziwię się

Źródło:
TVN24, PAP

Alina Kabajewa, nieoficjalnie partnerka życiowa prezydenta Władimira Putina, i jego dwie córki, po latach życia w ukryciu, zaczęły pojawiać się publicznie - pisze niezależny rosyjskojęzyczny portal Moscow Times. Według moskiewskiego Centrum Carnegie, rosnąca aktywność bliskich Putina w przestrzeni publicznej "wiele mówi o tym, jak inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę zmieniła życie rosyjskiej elity politycznej".

Kobiety Putina wychodzą z cienia

Kobiety Putina wychodzą z cienia

Źródło:
The Moscow Times, Current Times, Carnegieendowment

Papież dobrze wypoczywał całą noc - poinformował w poniedziałek rano Watykan. Franciszek jest już 18 dni w rzymskiej poliklinice Gemelli, gdzie znajduje się z powodu obustronnego zapalenia płuc. Watykan regularnie przekazuje informacje o stanie zdrowia papieża.

Nowy komunikat w sprawie papieża Franciszka

Nowy komunikat w sprawie papieża Franciszka

Źródło:
Reuters, PAP
Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prokuratura Rejonowa w Lubinie skierowała akt oskarżenia przeciwko 40-letniemu Tomaszowi K., burmistrzowi Chocianowa na Dolnym Śląsku. K. najpierw wjechał w tył auta i oddalił się z miejsca wypadku, a potem - po przyjeździe policji - był agresywny wobec policjantów. Okazało się, że miał 2,6 promila alkoholu we krwi. Jest oskarżony o prowadzenie auta pod wpływem alkoholu i znieważenie funkcjonariuszy policji oraz ratownika medycznego.

Akt oskarżenia przeciwko burmistrzowi za jazdę po alkoholu i znieważenie policjantów

Akt oskarżenia przeciwko burmistrzowi za jazdę po alkoholu i znieważenie policjantów

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę w Lotto padła główna wygrana w wysokości ponad ośmiu milionów złotych. Totalizator Sportowy podał, gdzie wysłano zwycięski kupon.

Duża wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Duża wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Źródło:
tvn24.pl

Z prywatnej posesji w warszawskim Wilanowie skradziono lotusa wartego 700 tysięcy złotych. Policjanci znaleźli go w sąsiednim powiecie.

Z prywatnej posesji skradziono lotusa wartego 700 tysięcy złotych

Z prywatnej posesji skradziono lotusa wartego 700 tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie), pod nadzorem prokuratury, wyjaśnią okoliczności niedzielnej tragedii na jeziorze Świętajno. Bliscy 34-latka zgłosili, że nie wrócił do domu, a na tafli pobliskiego zbiornika zauważyli załamany lód.

Zauważyli pękniętą taflę lodu. Nie żyje 34-latek

Zauważyli pękniętą taflę lodu. Nie żyje 34-latek

Źródło:
tvn24.pl

Obowiązek budowy określonej liczby miejsc postojowych towarzyszących budowie budynków mieszkalnych zostanie zniesiony - wynika z projektu nowelizacji tak zwanej specustawy mieszkaniowej. Nowe przepisy mają umożliwić samorządom ustalanie własnych limitów dla każdej realizowanej inwestycji.

Rząd szykuje zmianę przepisów. Chodzi o parkingi

Rząd szykuje zmianę przepisów. Chodzi o parkingi

Źródło:
PAP

Oscary 2025 za nami. "Anora" łącznie otrzymała aż pięć Nagród Akademii. Została najlepszym filmem, jeden z jego producentów - Sean Baker - wygrał także w kategoriach: najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszy montaż, a gwiazda produkcji Mikey Madison otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Źródło:
tvn24.pl

Kieran Culkin otrzymał Oscara w kategorii najlepszy aktor w roli drugoplanowej za rolę w filmie "Prawdziwy ból". Opowiadający o podróży do Polski film Jesse Eisenberga był niemal w całości nakręcony w Polsce.

Polski akcent oscarowej gali. Kieran Culkin najlepszym aktorem drugoplanowym

Polski akcent oscarowej gali. Kieran Culkin najlepszym aktorem drugoplanowym

Źródło:
tvn24.pl, Variety

Wskaźnik PMI (Purchasing Managers' Index) dla przemysłu w Polsce w lutym wyniósł 50,6 punktu w porównaniu do 48,8 punktu w styczniu - podała firma S&P Global. Wskaźnik wzrósł powyżej poziomu 50 punktów po raz pierwszy od kwietnia 2022 roku.

Takich danych nie było od prawie trzech lat

Takich danych nie było od prawie trzech lat

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Części brytyjskich polityków, chce, by premier Wielkiej Brytanii wycofał zaproszenie dla prezydenta USA Donalda Trumpa. To reakcja po kłótni Trumpa z przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu.

Chcą, by wycofał zaproszenie dla Trumpa. Premier odpowiada jednoznacznie

Chcą, by wycofał zaproszenie dla Trumpa. Premier odpowiada jednoznacznie

Źródło:
PAP

Po bitwie słownej w Gabinecie Owalnym wszyscy zaczynają rozumieć, że tu nie ma sensu stawać po którejś ze stron, że bez Stanów Zjednoczonych Europa nie jest w stanie udźwignąć ciężaru wojny obronnej na Ukrainie i że jakoś trzeba odbudować te relacje ze Stanami Zjednoczonymi, co będzie bardzo trudne w przypadku Wołodymyra Zełenskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" były ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki.

"To zawsze jest polityczny wyrok śmierci w Stanach Zjednoczonych"

"To zawsze jest polityczny wyrok śmierci w Stanach Zjednoczonych"

Źródło:
TVN24

Premier Wielkiej Brytanii rozmawiał w niedzielę z przywódcami państw bałtyckich o współpracy transatlantyckiej. Miał rozpocząć rozmowę od przeprosin za brak zaproszenia ich na nieformalny szczyt w Londynie.

Nie dostali zaproszenia. "Duże niezadowolenie"

Nie dostali zaproszenia. "Duże niezadowolenie"

Źródło:
PAP

Ulewne deszcze spowodowały podtopienia w północnym Peru. W sobotę i niedzielę strażacy próbowali dotrzeć do odciętych przez wodę miejscowości. Powódź uszkodziła także fragmenty Drogi Panamerykańskiej, łączącej kraje obydwu Ameryk.

Tysiące zalanych domów, oberwany kawałek autostrady

Tysiące zalanych domów, oberwany kawałek autostrady

Źródło:
Reuters, Peru21, Infobae

Skwar męczy Filipińczyków. Temperatura odczuwalna może w poniedziałek sięgnąć miejscami aż 47 stopni Celsjusza - wynika z prognoz meteorologów. W stolicy kraju - Manili - zamknięto połowę szkół.

Mogą odczuć blisko 50 stopni. W stolicy zamknięto połowę szkół

Mogą odczuć blisko 50 stopni. W stolicy zamknięto połowę szkół

Źródło:
PAP

Przedstawiciele 27 krajów Unii Europejskiej spotykają się w bunkrze i to tam często podejmują kluczowe decyzje w sprawach międzynarodowych. Kulisy pracy unijnych ambasadorów zdradza gościni podcastu "Szczyt Europy" - ambasador stałego przedstawicielstwa Polski przy Unii Europejskiej Agnieszka Bartol. 

O Trumpie i Ukrainie dyskutują w bunkrze

O Trumpie i Ukrainie dyskutują w bunkrze

Źródło:
tvn24.pl
Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przełom lutego i marca to czas premier na antenie TVN. O godzinie 20:50 od poniedziałku do czwartku będzie można oglądać największe hity, m.in. "You Can Dance - Po prostu tańcz!", "MasterChef Nastolatki", "Kuchenne rewolucje" oraz "Kuba Wojewódzki". Co jeszcze zobaczymy wiosną w TVN?

Startuje wiosenna ramówka TVN. Co warto obejrzeć

Startuje wiosenna ramówka TVN. Co warto obejrzeć

Źródło:
TVN

W piątek rano moja żona pojechała na stację metra Młociny odebrać parę starszych państwa, uciekinierów z Ukrainy. Nie znalazła ich. Mały autobus, czyli jak się dziś mówi busik, jechał ze Lwowa i zamiast na stację metra Młociny zawiózł pasażerów na Dworzec Zachodni. Dopiero tam, zagubionych i zdezorientowanych, znalazła starszych państwa moja żona i dostarczyła ich do hotelu. W hotelu czekała kuzynka ze Szwajcarii, która opłaciła starszym państwu podróż i zabrała do siebie. 

Uciekinierzy

Uciekinierzy

Źródło:
TVN24