Kościelnik: Był świadek, który stał bezpośrednio za mną. Do tej pory się nie ujawnił

Źródło:
TVN24
Kościelnik: jest bardzo dużo pytań, a nie ma odpowiedzi
Kościelnik: jest bardzo dużo pytań, a nie ma odpowiedziTVN24
wideo 2/10
Kościelnik: jest bardzo dużo pytań, a nie ma odpowiedziTVN24

Co takiego ktoś - bo ktoś tym wszystkim musiał sterować - miał na myśli, że w ten sposób, a nie inny, to postępowanie przebiegało? - zastanawiał się w "Jeden na jeden" w TVN24 Sebastian Kościelnik, kierowca seicento, został uznany za winnego wypadku z udziałem ówczesnej premier Beaty Szydło. Śledczy wracają do tej sprawy z 2017 roku. - Jest bardzo wiele pytań, bardzo wiele niewiadomych i nie ma żadnej na to odpowiedzi, więc mam nadzieję, że teraz w końcu zostanie to wszystko szczegółowo wyjaśnione - powiedział.

W częściowym raporcie dotyczącym działań prokuratury z czasów rządów PiS stwierdzono, że postępowanie dotyczące wypadku kolumny rządowej Beaty Szydło, do którego doszło w 2017 roku w Oświęcimiu, "ukierunkowane było na udowodnienie z góry przyjętej tezy". Śledczy wracają do sprawy, zapowiadając "rozpatrzenie zachowania prokuratorów pod kątem odpowiedzialności karnej".

Sebastian Kościelnik, kierowca seicento, który został uznany za winnego, ale sąd warunkowo umorzył postępowanie na rok próby, był we wtorek gościem "Jeden na jeden" w TVN24. Pytany, czego oczekuje po wznowionym postępowaniu, przyznał, że chciałby się dowiedzieć, "dlaczego w ten sposób to postępowanie w prokuraturze było prowadzone".

- Dlaczego prokuratura umorzyła wątek odpowiedzialności innych kierowców? Dlaczego nie wszczęli w ogóle postępowania w sprawie przekroczenia uprawnień? Jest bardzo wiele pytań, bardzo wiele niewiadomych i nie ma żadnej na to odpowiedzi, więc mam nadzieję, że teraz w końcu zostanie to wszystko szczegółowo wyjaśnione. Co takiego ktoś - bo ktoś tym wszystkim musiał sterować - miał na myśli, że w ten sposób, a nie inny, to postępowanie przebiegało? - powiedział Kościelnik.

ZOBACZ TEŻ: Pomaska: śledztwo w sprawie wypadku Szydło zostało podjęte na nowo

Sebastian Kościelnik w "Jeden na jeden"TVN24

Gość Agaty Adamek wspomniał też o "jednym funkcjonariuszu BOR (Biura Ochrony Rządu), który przyznał, że składali fałszywe zeznania w całej tej sprawie" w 2022 roku, czyli pięć lat po wypadku.

- Jeżeli chodzi o innych uczestników, byłych funkcjonariuszy BOR, mam nadzieję, że też pójdą za ciosem i w końcu nie będą mieli obaw z uwagi na władzę, która była wówczas, i powiedzą po prostu prawdę, jak było - mówił Kościelnik.

"Czułem niesprawiedliwość"

Osiem lat po wypadku z udziałem Szydło śledczy znowu zajmą się sprawą. Kościelnik przyznał, że na początku był "bardzo przerażony". - Powrót do tych wszystkich wspomnień, wydarzeń, a przede wszystkim powrót do rozpraw, to nie jest zbyt przyjemna wizja. (...) Nie patrzę z optymizmem na to wszystko, jeśli chodzi o kwestie psychiczne czy emocjonalne - mówił gość TVN24.

- Patrząc na szereg nieprawidłowości, który był podnoszony w całym toku (postępowań - red.) obu instancji i na to, jaki werdykt zapadł w Sądzie Okręgowym w Krakowie, czułem jak najbardziej tę niesprawiedliwość, że jest to warunkowe umorzenie postępowania - powiedział.

Dodał, że "do tej pory jeden z uczestników nie odebrał nawiązki i nie sposób to zrobić, ponieważ nie mamy żadnego kontaktu od przeszło dwóch lat". - Nie sposób, żeby on odebrał tę nawiązkę ode mnie. Nikt nie jest w stanie ustalić, gdzie ten pan mieszka. Jest to jeden z poszkodowanych oficerów BOR-u - powiedział Kościelnik. Dodał, że ani sąd, ani policja nie są w stanie skontaktować się z funkcjonariuszem.

Kościelnik: mam nadzieję, że inni byli funkcjonariusze BOR powiedzą, jak było
Kościelnik: mam nadzieję, że inni byli funkcjonariusze BOR powiedzą, jak byłoTVN24

- Podejrzewam, że ten pan już nawet nie mieszka w Polsce. Ta nawiązka została zdeponowana jako depozyt w sądzie i oczekuje, aż ten pan sobie po prostu przyjdzie i odbierze. Po mojej stronie zostało wszystko wykonane. (...) Były już przypadki, gdzie ówczesna pani premier nie chciała tej nawiązki odebrać. Zostało to trochę naokoło zrobione, ale się udało - mówił Kościelnik.

"Sprawa została zamieciona pod dywan, jeżeli chodzi o odpowiedzialność funkcjonariuszy"

Według gościa Agaty Adamek "cała sprawa została zamieciona pod dywan, jeżeli chodzi o odpowiedzialność funkcjonariuszy publicznych, w tym przypadku policjantów, którzy brali udział w tym wszystkim".

- Jeden policjant utkwił w mojej pamięci. Był to policjant, który przewoził mnie z miejsca na miejsce. Wiem też, że jego ścieżka kariery dosyć szybko poszła w górę po całym zdarzeniu. Przekazywał mi dosyć mylne przekazy - że będę przesłuchiwany na miejscu zdarzenia, później mnie przewieźli z powrotem na komisariat. Zostawił mnie samego na około 30 minut albo nawet dłużej obok wszystkich reporterów przy miejscu zdarzenia i sobie pojechał, a ja tam stałem i czekałem - opowiadał.

Mówił też, że "trochę to trwało", zanim się nim zaopiekowano i wyszedł z samochodu. - Przenieśli mnie (z samochodu - red.) wyłącznie dlatego, że dziennikarze się pojawili i nie chcieli (funkcjonariusze - red.), żeby robić zdjęcia, że ktoś siedzi tak długo w samochodzie - dodał.

"Jest ktoś, kto stał bezpośrednio za mną"

Pytany, czy jego zdaniem jest coś, co zostało pominięte w śledztwie. Powiedział, że według niego najistotniejszą kwestią, która została pominięta, jest "kwestia świadka, który stał bezpośrednio" za nim. - Został uwieczniony na nagraniu z przedszkola, na tych płytach, które zostały połamane w dosyć niewyjaśnionych okolicznościach. To było nadłamanie w bardzo specyficzny sposób - w momencie, gdy zapis rozpoczyna się na płycie CD. Na pewno to było bardzo trudne techniczne do zrobienia, żeby ta płyta się tylko nadłamała (...) akurat w tym miejscu - mówił.

Kościelnik: świadek był na nagraniach na płytach, które były połamane akurat w tym miejscu
Kościelnik: świadek był na nagraniach na płytach, które były połamane akurat w tym miejscuTVN24

- Jest to ktoś, kto stał bezpośrednio za mną, kto do tej pory nie został ujawniony, kto do tej pory sam również się nie ujawnił. Na dobrą sprawę nie dziwię się, bo jak zobaczył, co się później dzieje w tej sprawie, zwłaszcza medialnie, to nie sposób się nie wystraszyć czegoś takiego, co mogłoby go spotkać - dodał.

"Planowałem pójść na astronomię"

Dzień po wypadku ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji powiedział, że to Sebastian Kościelnik jest winny. - To była najbardziej absurdalna rzecz, jaką w życiu usłyszałem, bo nie byłem nawet świadom tego, że ja się tam do czegokolwiek przyznałem. To jest też potwierdzone, że przyznałem jedynie w zeznaniach, że brałem udział w tym zdarzeniu, w tym wypadku, ale nie, że przyznałem się do winy - mówił.

- To zostało w ten sposób przeinaczone, że następnego dnia wychodzi dosyć prominentny polityk PiS-u i mówi wprost, że się przyznałem, że jestem winny. Było to bardzo, bardzo nie na miejscu z jego strony, delikatnie mówiąc - przyznał Kościelnik.

Opowiedział też, że to zdarzenie zmieniło jego życie na kilka lat, "przede wszystkim pod względem planów na przyszłość". - Planowałem pójść na astronomię, a skończyło się tym, że po trzech latach postępowania stwierdziłem, że skoro mam już trzy lata praktyki prawa, to rozpocząłem studia prawnicze, które obecnie kończę - mówił. Dodał, że po obronie pracy magisterskiej planuje rozpoczęcie aplikacji adwokackiej.

Kościelnik w PO. "Myślę, że mogłoby to mieć wpływ" na proces

Kościelniak podczas trwania procesu zdecydował się na wejście do polityki, poparcie ówczesnej kandydatki na prezydentkę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i zapisał się do Platformy Obywatelskiej.

- Myślę, że było to odczuwalne nawet w trakcie rozpraw, które miały miejsce. Nawet prokurator podnosił, że wstąpiłem do partii. Było to dosyć ciekawe zjawisko. W momencie, kiedy człowiek z ciekawości wstępuje do partii i nagle w trakcie teoretycznie bezstronnego procesu, który taki powinien być, zostało to wyciągnięte na światło dzienne w trakcie rozprawy, że jestem aktualnie członkiem partii - opowiedział.

Kościelnik w PO. Jak to zmieniło przebieg postępowania?
Kościelnik w PO. Jak to zmieniło przebieg postępowania?TVN24

Pytany, czy według niego proces mógł wyglądać albo skończyć się inaczej, odpowiedział: - Myślę, że mogłoby to mieć wpływ na to. Natomiast, czy znaczny? Wątpię. Od początku ta sprawa była kierowana tak - jak jest to w raporcie ministra sprawiedliwości - że była tylko ukierunkowana w jednym celu, żeby doprowadzić do skazania.

Kościelnik: wierzyłem w dobre intencje pani premier przez dwa tygodnie

W tym roku Kościelnik wystawił na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy list, który dostał po wypadku od ówczesnej premier Beaty Szydło. Była szefowa rządu zapewniała w nim, że jest matką dwóch synów, w podobnym do Kościelnika wieku. Kościelnik miał 21 lat, gdy doszło do wypadku. Szydło zapewniała też, że oczekuje, że sprawa zostanie potraktowana jak każde inne takie zdarzenie.

List od Beaty Szydło. "Przez dwa tygodnie wierzyłem w dobre intencje"
List od Beaty Szydło. "Przez dwa tygodnie wierzyłem w dobre intencje"TVN24

- Przez pierwsze dwa tygodnie wierzyłem w dobre intencje pani premier. Wierzyłem, że faktycznie jeżeli premier tego kraju zapewnia, że wszystko będzie transparentne i rzetelne, to pomyślałem, że dlaczego by tak miało nie być. Bardzo szybko okazało się, że jest zupełnie inaczej - mówił.

Co się działo z listem przez te lata? - List wędrował razem ze mną, gdyż zmieniałem miejsca zamieszkania. Była to taka bardzo ciekawa pamiątka. O tym liście dowiedziałem się z telewizji, że otrzymałem jakiś list. Później mi zostało zarzucone, że opublikowałem prywatny list od pani premier, a dopiero po jakiejś chwili został mi ten list wręczony osobiście, chyba od kogoś z kancelarii premiera - mówił.

- List był w ramce i wisiał w łazience w odpowiednim miejscu. To było odpowiednie miejsce do tego listu - dodał.

List został wylicytowany za 2650 złotych. - Osobiście dostarczyłem list panu, który wygrał aukcję. Pan bardzo hojnie wspiera WOŚP od wielu lat. Licytuje różne nietuzinkowe przedmioty. Takie, które są naprawdę niepowtarzalne, i stwierdził, że właśnie ten list taki jest - powiedział.

Wraca sprawa wypadku Beaty Szydło. Prokuratura zbada, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień
Wraca sprawa wypadku Beaty Szydło. Prokuratura zbada, czy nie doszło do przekroczenia uprawnieńMichał Tracz/Fakty TVN

Wypadek z udziałem Beaty Szydło

Do wypadku komunikacyjnego z udziałem ówczesnej premier Beaty Szydło doszło w Oświęcimiu w 2017 roku. Samochód ówczesnego Biura Ochrony Rządu zderzył się z samochodem kierowanym przez Sebastiana Kościelnika. Kierowca seicento został uznany za winnego, ale sąd warunkowo umorzył postępowanie na rok próby.

Rozstrzygnięcie jest prawomocne. Sąd potwierdził m.in., że w momencie wypadku samochody rządowej kolumny nie miały włączonych sygnałów dźwiękowych, tym samym nie były one kolumną uprzywilejowaną. Stwierdził ponadto, że do wypadku przyczynił się kierowca Biura Ochrony Rządu.

CZYTAJ TAKŻE: Śledczy wracają do wypadku kolumny Beaty Szydło. Prokuratorzy mogą usłyszeć zarzuty

Autorka/Autor:ek/ads

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości
Dwa wyroki dyscyplinarne, 23 pisemne upomnienia. I nic. Sędzia wciąż nie pisze uzasadnień wyroków

Dwa wyroki dyscyplinarne, 23 pisemne upomnienia. I nic. Sędzia wciąż nie pisze uzasadnień wyroków

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Od 3 lutego, czyli od startu nowego programu dopłat do zakupu i leasingu samochodów elektrycznych NaszEauto, złożono blisko 400 wniosków na kwotę prawie 11 milionów złotych - poinformował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW).

Państwo dopłaci nawet 40 tysięcy złotych do auta. Tyle wniosków złożono

Państwo dopłaci nawet 40 tysięcy złotych do auta. Tyle wniosków złożono

Źródło:
PAP

Na liście największych wydatków inwestycyjnych Warszawy w tym roku znalazły się: dokończenie drugiej linii metra, remont Sali Kongresowej czy budowa sali koncertowej orkiestry Sinfonii Varsovia. Tak uchwalony budżet krytykują radni opozycji. Wskazują, że priorytetami są inwestycje rozpoczęte kilka lat temu. - To jest tak, jakbyśmy żyli w 2015 roku - komentuje jeden z nich.

Na metro, Salę Kongresową, aulę koncertową. Wydatki Warszawy w 2025 roku

Na metro, Salę Kongresową, aulę koncertową. Wydatki Warszawy w 2025 roku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent USA Donald Trump oświadczył na spotkaniu z królem Jordanii Abdullahem II, że nie zamierza "kupować" Strefy Gazy, lecz ją "mieć", a część mieszkańców zostanie przesiedlona do Jordanii. Abdullah zapowiedział alternatywny plan liderów państw arabskich, lecz obiecał przyjęcie dwóch tysięcy chorych dzieci z Gazy. Minister finansów Izraela Becalel Smotricz tymczasem - nawiązując do słów Trumpa - wezwał premiera Benjamina Netanjahu, by "rozpętał piekło" w Strefie Gazy, jeżeli Hamas nie uwolni do soboty wszystkich zakładników.

Trump: nie kupimy Strefy Gazy, będziemy ją po prostu mieć

Trump: nie kupimy Strefy Gazy, będziemy ją po prostu mieć

Źródło:
PAP

Po zakończonej konferencji prasowej były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skierował się do sejmowego biura Platformy Obywatelskiej. Kiedy się zorientował, zawrócił i poszedł dalej sejmowym korytarzem. - Po Donalda Tuska idę - skomentował.

"Panie ministrze, nie te drzwi"

"Panie ministrze, nie te drzwi"

Źródło:
TVN24

Znany hinduski pisarz Salman Rushdie mieszkający w Ameryce złożył zeznania przed sądem w procesie Hadi Matara, oskarżonego o wielokrotne dźgnięcie go nożem. Rushdie opisał atak, wspominając "wielki ból i szok". Był przekonany, że umiera. Na salę sądową doprowadzono również oskarżonego.

Rushdie zeznawał w sprawie zamachu na jego życie: myślałem, że umieram

Rushdie zeznawał w sprawie zamachu na jego życie: myślałem, że umieram

Źródło:
PAP

IMGW ostrzega przed zimowymi zagrożeniami. Nadchodzące dni przyniosą niebezpiecznie mroźne noce, a miejscami drogi skuje lód. Również w środę o poranku miejscami jest bardzo zimno.

Silny mróz i szklanka na drogach. Prognoza zagrożeń IMGW

Silny mróz i szklanka na drogach. Prognoza zagrożeń IMGW

Źródło:
IMGW

Jako minister finansów chciałbym, aby ten wzrost gospodarczy był trochę bardziej zrównoważony i mocniej przechylony w kierunku inwestycji. Dlatego strategia naszego rządu to: inwestycje, inwestycje i jeszcze raz inwestycje - powiedział w programie "Rozmowa Piaseckiego" na antenie TVN24 minister finansów Andrzej Domański.

Minister finansów o planie rządu na gospodarkę. "Inwestycje, inwestycje i jeszcze raz inwestycje"

Minister finansów o planie rządu na gospodarkę. "Inwestycje, inwestycje i jeszcze raz inwestycje"

Źródło:
TVN24, PAP

W Dobrym Mieście (Warmińsko-Mazurskie) paliła się hala magazynowa z pianką do produkcji mebli. W akcji gaśniczej uczestniczyło 15 zastępów strażackich. Pożar został ugaszony przed godziną 2 w nocy.

Spłonęła hala magazynowa z pianką do produkcji mebli

Spłonęła hala magazynowa z pianką do produkcji mebli

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Rosyjski samolot naruszył przestrzeń Polski. W Norwegii, największym dla Tesli rynku po Ameryce, sprzedaż samochodów tej marki spadła o 38 procent w porównaniu do danych z ubiegłego roku. Z kolei premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział, że jeżeli w sobotę nie dojdzie do uwolnienia zakładników przez Hamas, będzie to równoznaczne z zerwaniem rozejmu. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 12 lutego.

Rosyjski myśliwiec nad Polską, efekt Muska, ultimatum Netanjahu

Rosyjski myśliwiec nad Polską, efekt Muska, ultimatum Netanjahu

Źródło:
PAP, TVN24

Skazany przez rosyjski sąd nauczyciel i były pracownik dyplomacji Marc Fogel powrócił do kraju w ramach wymiany więźniów. Nie jest jasne, kogo w zamian uwolniły Stany Zjednoczone. Prezydent Donald Trump - który przyjął Fogela w Białym Domu - powiedział, że USA dały Moskwie "niewiele" za uwolnienie Amerykanina.

Amerykanin uwolniony z rosyjskiego więzienia. Trump: nie daliśmy Moskwie zbyt wiele

Amerykanin uwolniony z rosyjskiego więzienia. Trump: nie daliśmy Moskwie zbyt wiele

Źródło:
PAP

We wtorkowym losowaniu padła szóstka. Do jednego z graczy trafi ponad sześć milionów złotych. Oto wyniki z 11 lutego 2025 roku.

Jest szóstka w Lotto

Jest szóstka w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci interweniowali w związku z awanturą domową w jednym z mieszkań na warszawskiej Woli. W trakcie interwencji zauważyli na podłodze woreczki strunowe. Okazało się, że w mieszkaniu 17-latka i 20-latki znajdowały się hurtowe ilości narkotyków. Oboje zostali zatrzymani.

Przyjechali do awantury domowej, zaciekawiły ich charakterystyczne woreczki

Przyjechali do awantury domowej, zaciekawiły ich charakterystyczne woreczki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Amerykański departament sprawiedliwości poinformował o aresztowaniu dwóch Rosjan podejrzanych o udział w atakach cybernetycznych, mających na celu wymuszanie wysokich okupów. Tego samego dnia USA, Wielka Brytania i Australia wprowadziły nowe sankcje na organizację cyberprzestępczą z Rosji.

Wyłudzili 16 milionów, na celowniku szkoły i szpitale. Rosyjscy hakerzy aresztowani

Wyłudzili 16 milionów, na celowniku szkoły i szpitale. Rosyjscy hakerzy aresztowani

Źródło:
PAP

Policjanci z Piaseczna (Mazowieckie) zatrzymali 43-latka, który zaatakował kuriera, a następnie wyrwał mu terminal płatniczy. Dodatkowo mężczyzna miał przy sobie narkotyki. Decyzją sądu podejrzany został tymczasowo aresztowany.

"Zaczął dusić kuriera, wyrwał mu terminal płatniczy i uciekł"

"Zaczął dusić kuriera, wyrwał mu terminal płatniczy i uciekł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

1084 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Serię głośnych eksplozji słychać było w środę nad ranem w stolicy Ukrainy, Kijowie, który został zaatakowany przez Rosję rakietami balistycznymi. W czterech dzielnicach miasta wybuchły pożary. W wyniku ataku zginęła co najmniej jedna osoba - powiadomił mer miasta Witalij Kliczko. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Seria wybuchów w Kijowie. Rosjanie zaatakowali pociskami balistycznymi

Seria wybuchów w Kijowie. Rosjanie zaatakowali pociskami balistycznymi

Źródło:
PAP

- Chcemy zdusić w zarodku mafie, które się składają z obcokrajowców i próbują na polski teren przenosić najbardziej brutalne reguły i zwyczaje - powiedział w "Kropce nad i" minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. - Nie pozwolimy, żeby to wróciło - zapewnił, nawiązując do przestępczości zorganizowanej z lat 90. w Polsce.

"Chcemy zdusić w zarodku mafie, które się składają z obcokrajowców"

"Chcemy zdusić w zarodku mafie, które się składają z obcokrajowców"

Źródło:
TVN24

W dniu 11 lutego 2025 roku o godz. 14.09 we wschodniej części Zatoki Gdańskiej doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej nad wodami terytorialnymi RP przez samolot Su-24MR Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej - poinformowało w komunikacie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Do zdarzenia miało dojść z powodu awarii systemu nawigacyjnego maszyny.

Rosyjski samolot naruszył przestrzeń Polski. Doszło do "awarii systemu"

Rosyjski samolot naruszył przestrzeń Polski. Doszło do "awarii systemu"

Źródło:
TVN24

Stany Zjednoczone nie mają uczciwych stosunków handlowych z Unią Europejską, na jakie zasługują  - napisał na portalu X Tom Rose, nominowany przez Donalda Trumpa na ambasadora USA w Polsce. We wpisie odniósł się także do słów szefa resortu spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który stwierdził, że nie wszyscy Amerykanie "rozumieją, na czym UE polega".

Nowy ambasador USA reaguje na słowa Radosława Sikorskiego

Nowy ambasador USA reaguje na słowa Radosława Sikorskiego

Źródło:
PAP, X

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot rozbita została wielka kumulacja. Gracz z Niemiec wygrał prawie 88 milionów euro. W Polsce najwyższe wygrane to wygrane piątego stopnia. Oto liczby, które wylosowano 11 lutego 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rozbita. Potężna wygrana

Kumulacja w Eurojackpot rozbita. Potężna wygrana

Źródło:
tvn24.pl

W styczniu 2025 roku sprzedaż samochodów marki Tesla, której właścicielem jest Elon Musk, spadła o 38 procent w porównaniu do danych z ubiegłego roku. Zdaniem ekspertów to skutek politycznego zaangażowania miliardera oraz jego kontrowersyjnych wystąpień. "Gdyby wydarzyło się to w innej firmie, szef czy prezes prawdopodobnie już dawno zostałby zwolniony" - stwierdził w rozmowie z norweską telewizją TV2 dyrektor inwestycyjny Nordea Robert Nass.

"Efekt Muska". Gwałtowny spadek sprzedaży

"Efekt Muska". Gwałtowny spadek sprzedaży

Źródło:
PAP

Koalicja Obywatelska w najnowszym sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" wyprzedziła Prawo i Sprawiedliwość i uzyskała 33,5 procent poparcia. W porównaniu z poprzednim sondażem tej pracowni na zlecenie dziennika Prawo i Sprawiedliwość spadło na drugie miejsce i cieszy się poparciem na poziomie 29,3 procent. Trzecie miejsce utrzymała Konfederacja z wynikiem 11,6 procent.

Kto wygrałby wybory do Sejmu? Nowy sondaż

Kto wygrałby wybory do Sejmu? Nowy sondaż

Źródło:
PAP

"Chciałabym bardzo przeprosić całe środowisko oraz bliskich zamordowanego ratownika" - napisała w opublikowanym we wtorek oświadczeniu wiceministra zdrowia Urszula Demkow. W ten sposób wiceszefowa MZ odniosła się do wcześniejszej wypowiedzi z radiowego wywiadu dotyczącego między innymi sytuacji ratowników medycznych.

"Chciałabym przeprosić całe środowisko". Oświadczenie wiceministry

"Chciałabym przeprosić całe środowisko". Oświadczenie wiceministry

Źródło:
tvn24.pl

Jurek Owsiak poinformował o zakończeniu wszystkich aukcji w ramach tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wskazał kwotę, jaką udało się zebrać dzięki nim.

Zakończyły się wszystkie aukcje WOŚP. Jurek Owsiak podał kwotę

Zakończyły się wszystkie aukcje WOŚP. Jurek Owsiak podał kwotę

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika "The Guardian", że w ewentualnych rozmowach pokojowych gotów jest zaproponować Rosji wymianę terytoriów i zwrócić jej część obwodu kurskiego, który kontrolowany jest przez armię jego kraju. Mówił również o relacjach ze Stanami Zjednoczonymi.

"Zamienimy jedno terytorium na drugie". Zełenski o negocjacjach z Rosją

"Zamienimy jedno terytorium na drugie". Zełenski o negocjacjach z Rosją

Źródło:
PAP, "The Guardian"

Do 24 wzrosła liczba ofiar powodzi, które nawiedzają Boliwię. Intensywne opady deszczu utrzymują się nad krajem od listopada, a najtrudniejsza sytuacja panuje w zachodniej części kraju. Według prognoz ulewy nie ustaną do marca.

W powodziach zginęły 24 osoby, a deszcz nie przestaje padać

W powodziach zginęły 24 osoby, a deszcz nie przestaje padać

Źródło:
Reuters, Opinion Bolivia, Los Tiempos

Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział we wtorek, że jeżeli w sobotę nie dojdzie do uwolnienia zakładników przez Hamas, będzie to równoznaczne z zerwaniem rozejmu, a "izraelskie siły zbrojne wznowią intensywne walki". Podobne ultimatum wystosował wcześniej prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.

Ultimatum Netanjahu. "Będzie to oznaczało zerwanie zawieszenia broni"

Ultimatum Netanjahu. "Będzie to oznaczało zerwanie zawieszenia broni"

Źródło:
PAP

- Prokuratura uznała, że zamiast spotkać się ze mną w kraju i mieć możliwość rozmowy, wysłuchania moich wyjaśnień, postanowiła zatrzymać mnie za granicą - powiedział Michał Kuczmierowski w rozmowie z dziennikarzem TVN24. W poniedziałek były szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) opuścił areszt w Londynie. We wtorek stawił się w komisariacie policji.

Były szef RARS stawił się w komisariacie

Były szef RARS stawił się w komisariacie

Źródło:
TVN24

W Bydgoszczy doszło do wykolejenia tramwaju. Pojazd uderzył w budynek dawnego klubu Savoy. Jak podają lokalne media, w składzie było około 30-50 osób.

Wykolejony tramwaj uderzył w budynek

Wykolejony tramwaj uderzył w budynek

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę w gnieźnieńskim szpitalu zmarł mężczyzna, który trafił do placówki w stanie upojenia alkoholowego. - U tego pacjenta stwierdziliśmy poziom alkoholu na poziomie 13 promili - przekazał Mateusz Hen, dyrektor placówki.

Trafił do szpitala z 13 promilami. Nie udało się go uratować

Trafił do szpitala z 13 promilami. Nie udało się go uratować

Źródło:
TV Gniezno
Czy dziewczynkom nie po drodze z matematyką? Nie chodzi tylko o stereotypy

Czy dziewczynkom nie po drodze z matematyką? Nie chodzi tylko o stereotypy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niemal 200 tys. Duńczyków podpisało się pod inicjatywą odkupienia od Stanów Zjednoczonych Kalifornii. Organizatorzy prześmiewczej akcji przekonują, że to dobry pomysł, bo pogoda w tym stanie jest słoneczna, a Donald Trump nie będzie miał nic przeciwko transakcji, bo w przeszłości o Kalifornii źle się wyrażał.

Chcą kupić od Trumpa Kalifornię, zbierają podpisy. Akcja Duńczyków w internecie

Chcą kupić od Trumpa Kalifornię, zbierają podpisy. Akcja Duńczyków w internecie

Źródło:
Denmarkification.com, tvn24.pl

Sąd Konstytucyjny Rumunii zatwierdził rezygnację prezydenta Klausa Iohannisa i wydał orzeczenie, zgodnie z którym przewodniczący senatu Ilie Bolojan obejmie w środę stanowisko tymczasowego szefa państwa. Ze względu na tę funkcję Bolojan zawiesił członkostwo w Partii Narodowo-Liberalnej (PNL).

Rumuński Sąd Konstytucyjny zatwierdził rezygnację prezydenta

Rumuński Sąd Konstytucyjny zatwierdził rezygnację prezydenta

Źródło:
PAP

W styczniu 2025 roku codzienne zakupy zdrożały średnio o 5,9 procent rok do roku - wynika z raportu UCE Research. Najbardziej podrożały słodycze i desery.

"Produkt ten stał się synonimem zakupowego luksusu"

"Produkt ten stał się synonimem zakupowego luksusu"

Źródło:
PAP

Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów, "Najbardziej opiniotwórcze media w Polsce" stacja TVN24 była najbardziej opiniotwórczym tytułem mediowym w 2024 roku. W ciągu 12 miesięcy ubiegłego roku TVN24 zacytowano łącznie 44,5 tysiąca razy.

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

Źródło:
IMM